Ogródek Gosi cz. 8

Zdjęcia naszych ogrodów.
Awatar użytkownika
Ave
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8216
Od: 9 kwie 2008, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź/łódzkie

Re: Ogródek Gosi cz. 8

Post »

robaczek_Poznan pisze:Gosiu, ja też dodaję decis do wiosennych oprysków, kompleksowa mieszanka okazuje się skuteczna. Przędziorki pojawiały się sporadycznie pod koniec lata, ale nie było inwazji. Groźne są za to bruzdownice wiosną...na te zarazy chyba nie ma sposobu?
Można na przełomie III/IV rozsypac pod krzakiem rózy środek Basudin albo Diazinon (jeśli są jeszcze w obrocie, to srodki gazujace) i zmieszać z wierzchnia warstwą gleby - załatwi sie wychodzące z gleby muszki, które wylatuja, żeby złozyć jaja w młodych pedach kwiatowych,
a potem w połowie VI powtórka z chemią i załatwia się te larwy, które przezyły (czyli załatwiły nam pąki) i po wygryzieniu otworu w pędzie spadają na dół, żeby zakopać sie w ziemi na przezimowanie...
Mozna też (przy małej liczbie krzaczków) posprawdzac pędy (IV/V)- pod naciskiem czuje się, że pęd pod kwiatem jest "pusty" i oberwać je do zdrowego miejsca, a zerwane części spalić, albo rozgnieść. Wtedy obchodzimy sie bez chemii.
Awatar użytkownika
Jatra
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3244
Od: 18 sie 2011, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie-wlkp
Kontakt:

Re: Ogródek Gosi cz. 8

Post »

:wit

Małgosiu jak miło powspominać wiosnę ale miałaś cudownie ,u mnie w tym roku większość ich wymarzła. ;:3 .
Awatar użytkownika
dwostr
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2686
Od: 25 mar 2008, o 15:38
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Ogródek Gosi cz. 8

Post »

Ave pisze:
robaczek_Poznan pisze:Gosiu, ja też dodaję decis do wiosennych oprysków, kompleksowa mieszanka okazuje się skuteczna. Przędziorki pojawiały się sporadycznie pod koniec lata, ale nie było inwazji. Groźne są za to bruzdownice wiosną...na te zarazy chyba nie ma sposobu?
Można na przełomie III/IV rozsypac pod krzakiem rózy środek Basudin albo Diazinon (jeśli są jeszcze w obrocie, to srodki gazujace) i zmieszać z wierzchnia warstwą gleby - załatwi sie wychodzące z gleby muszki, które wylatuja, żeby złozyć jaja w młodych pedach kwiatowych,
a potem w połowie VI powtórka z chemią i załatwia się te larwy, które przezyły (czyli załatwiły nam pąki) i po wygryzieniu otworu w pędzie spadają na dół, żeby zakopać sie w ziemi na przezimowanie...
Mozna też (przy małej liczbie krzaczków) posprawdzac pędy (IV/V)- pod naciskiem czuje się, że pęd pod kwiatem jest "pusty" i oberwać je do zdrowego miejsca, a zerwane części spalić, albo rozgnieść. Wtedy obchodzimy sie bez chemii.
Ave, czy użycie chemii (tych środków gazujących ,o których pisałaś) daje gwarancje pozbycia się na dłużej tego tatałajstwa? Miałam niewiele krzaczków różanych więc do tej pory usuwałam i niszczyłam zwiędnięte pędy wiosną .Cóż z tego ,kiedy co roku problem powraca a krzaczków różanych przybywa.
Serdecznie pozdrawiam Danuta
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25220
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogródek Gosi cz. 8

Post »

Witam wieczorową porą :wit

Maju, nie wiem, czy będą w przyszłym roku. Źle się wypowiedziałam. Natomiast przez 2 ostatnie lata miałam je tylko na niektórych różach na przednich rabatach. W tym roku było ich zdecydowanie mniej. Praktycznie tylko na rabacie pod płotem.
Stosowałam przeważnie ręczne usuwanie tałatajstwa. Chociaż wiosną stosuję promanal. Może to on trochę ogranicza, mimo, że on działa przede wszystkim na przędziorki.

Jolu, jeśli coś to służę szczepką.
Możesz jeszcze do opryskiwacza dodać miedzian :wink:
Wszystkie opryski za jednym zamachem

Ewo, kupowałam Dianizon jakies 2 lata temu na pędraki. Nie wykorzystałam go w końcu. Nie wiem, czy nie zaszkodzi innym robaczkom tym pożytecznym. Chociaż w jednym sezonie warto spróbować, żeby mieć spokój z różnego rodzaju tałatajstwem.
Może podziałało by też na opuchlaki?

Jatro, mnie jakos udało się z cebulowymi. Tylko hiacynty i narcyzy zmarzły. No i niektóre lilie.

Danusiu, myślę, że użycie chemii niczego nie gwarantuje, ponieważ one mogą mieszkać u sąsiadów. Mam 50 róż. Nie ma tragedii. Ale zastosowanie chemii na pewno trochę to ograniczy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
dwostr
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2686
Od: 25 mar 2008, o 15:38
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Ogródek Gosi cz. 8

Post »

Od jakiegoś czasu mam bzika na punkcie kremowych tulipanów ,bardzo podobają mi się takie duże kępy jak u Ciebie. Ale mnie to nie wychodzi,co roku dokupuję cebule i nic z tego bo albo pomyłka w sklepie, albo nornice się do nich dobierają, albo wreszcie mróz. W ubiegłym sezonie byłam niemal pewna,że z 30-tu cebul uzyskam spory barwny akcent a tu...klapa... zakwitło zaledwie kilka i zamierzonego efektu -niet. No cóż, niecierpliwie czekam kolejnej wiosny.Jakby co, wiem gdzie mogę podziwiać...
Serdecznie pozdrawiam Danuta
Awatar użytkownika
Jatra
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3244
Od: 18 sie 2011, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie-wlkp
Kontakt:

Re: Ogródek Gosi cz. 8

Post »

:wit

To szczęściara z Ciebie u mnie wymarzły nawet pierwiosnki , zimowity ,których miałam sporo. :(

Mam cicha nadzieje ,że ta zima będzie ok i chyba na to sie zapowiada, bo w tamtym roku mróz przyszedł ale pod koniec stycznia a dzisiaj proszę nawet mrozi .
tade k
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 6869
Od: 5 lis 2010, o 20:56
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Ogródek Gosi cz. 8

Post »

No tak , to ja nawet nie wiedziałem , co się czai na moje róże, Coś mi się wydaje , że widziałem takie objawy. A może to tylko wiatr i deszcz przełamały łodyżki. :?:
Awatar użytkownika
Helios
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3723
Od: 15 cze 2010, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wyszków

Re: Ogródek Gosi cz. 8

Post »

;:3
Napatrzyłam się na wiosnę u Ciebie. Cudowna, kwitnąca, prawie się czuje jej zapach. Tulipany przepiękne. ;:173
U mnie na wiosnę pewnie będzie cienko po jesiennej rewolucji w ogrodzie. Nie wiem czy uchowały się jakieś cebulowe. Trudno, muszę to przetrwać. W razie czego będę się delektować wiosną u innych forumowiczów. :;230
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Ogródek Gosi cz. 8

Post »

Z bruzdownicą walczę głównie ręcznie, choć zdarzyło się, że używałam środka systemicznego. Jednak kiedy bestię rozdepczę wiem, że ta już moich róż nie napadnie 8-)
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
April
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7793
Od: 8 lut 2012, o 12:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Re: Ogródek Gosi cz. 8

Post »

Miedzianem też robiłam opryski, nie wiedziałam że te specyfiki można łączyć.

Przeglądałam wczoraj ofertę Marka Podstolca i ma u siebie te hosty :heja Lista wstępna bylinek już utworzona i chyba będę zamawiać w przyszłym tygodniu. :;230 Przesyłki robi po 1 kwietnia. Coś się zaczyna dziać :lol:
Awatar użytkownika
Jule
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7091
Od: 10 kwie 2011, o 19:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: DSlask 7a

Re: Ogródek Gosi cz. 8

Post »

Ja cebule będę sadzi wczesna wiosna... w zeszlym roku jesienia posadzilam trzy worki po 50 cebul i malo co wylazlo. Tylko troche tulipanow, ktore okazaly sie zoltawe zamiast bialych i czosnki ale czosnki wylazly prawie wszystkie, tak ze nerwa duzego nie mialam.
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogródek Gosi cz. 8

Post »

Julek, cebule wiosennych będziesz sadzić wczesną wiosną? Ma to to szansę zakwitnąć tej samej wiosny?
Awatar użytkownika
Jule
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7091
Od: 10 kwie 2011, o 19:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: DSlask 7a

Re: Ogródek Gosi cz. 8

Post »

Agus w zeszlym roku sadzilam tulipany pod koniec lutego i zakwitly bez problemu - oczywiscie okazaly sie zolte w pomaranczowe paski :twisted: ja to jednak mam pecha :roll:
Awatar użytkownika
Ave
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8216
Od: 9 kwie 2008, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź/łódzkie

Re: Ogródek Gosi cz. 8

Post »

dwostr pisze: Ave, czy użycie chemii (tych środków gazujących ,o których pisałaś) daje gwarancje pozbycia się na dłużej tego tatałajstwa? Miałam niewiele krzaczków różanych więc do tej pory usuwałam i niszczyłam zwiędnięte pędy wiosną .Cóż z tego ,kiedy co roku problem powraca a krzaczków różanych przybywa.
Czy na dłużej to nie wiem... jeśli się zastosuje chemię to trzeba to zrobic na pewno dwukrotnie - na paskudy wyłażące wiosną z ziemi i w czerwcu - jak znowu beda sie chciały do ziemi schowac.
jeśli nawet chemia pomoże w danym roku, to nie ma pewności, że to dziadostwo nie przyleci kolejnego roku np. od sąsiada... ;:131
Awatar użytkownika
ZbigniewG
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5109
Od: 3 cze 2010, o 18:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bory Tucholskie (prawie)

Re: Ogródek Gosi cz. 8

Post »

Margo2 pisze:.. Obrazek
Gosia i wiesz już co to jest
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”