Wspaniale, że dołączył do nas taki doświadczony praktyk! Zostaniesz naszym guru
Żywe kamienie? ( Lithops Sp )cz.1
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Lithops - żywe kamienie
Witaj!
Wspaniale, że dołączył do nas taki doświadczony praktyk! Zostaniesz naszym guru
Wspaniale, że dołączył do nas taki doświadczony praktyk! Zostaniesz naszym guru
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Lithops - żywe kamienie
- Lithops, te w "dużych" doniczkach robią wrażenie szczególnie, że są własnej "produkcji", a nie są to zbyt łatwe do wyhodowania w warunkach domowych - parapetowych rośliny, tym bardziej wielkie słowa uznania i/ ... / - reszta moja od ziarenka / ... /
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Re: Lithops - żywe kamienie
Dzięki za miłe słowa. Szczerze powiedziawszy mimo, że już parę lat mam kamyki nigdy specjalnie się ich uprawą specjalnie nie przejmowałem. Teraz po lekturze tego wątku widzę ile popełniłem błędów. Moje lithopsy rosną w zwykłej ziemi do kaktusów - teraz już wiem, że to chyba nie najlepszy pomysł - ale w sumie od początku wysadzałem nasiona do takiego podłoża i na takim podłożu rosły.
Na czasie będę coś przesadzał - zakupiłem piękne ogromne kaktusiarki o wymiarach około 30x40cm więc wszystkie dorosłe osobniki przesadzę tworząc jakaś ciekawą kompozycję.
U mnie lithopsy rosną na południowych parapetach - mam ogromne parapety w domu więc jest na czym trzymać.
Co do podlewania - ja i moja rodzinka jesteśmy ciepłolubni - temperatura w mieszkaniu w zimie nie spada nigdy poniżej 20-22 stopni więc podlewam cały rok - oczywiście w okresie spoczynku bardzo delikatne zraszanie. Od marca zaczynam podlewać normalnie raz na dwa tygodnie delikatnie, raz na miesiąc bardziej obficie.
Największy problem jaki miałem to atak wełnowców - było to podczas urlopu - wracamy po 2 tyodniach a tu zaraza - zastosowanie środka ochronnego nie wiele pomogło niestety (było za późno) w wyniku czego około 80 - 3/4 letnich roślin padło (2 duże donice). Wełnowiec przyplątał się z kwiatu doniczkowego którego dostałem w prezencie - też wyleciał.
Na czasie będę coś przesadzał - zakupiłem piękne ogromne kaktusiarki o wymiarach około 30x40cm więc wszystkie dorosłe osobniki przesadzę tworząc jakaś ciekawą kompozycję.
U mnie lithopsy rosną na południowych parapetach - mam ogromne parapety w domu więc jest na czym trzymać.
Co do podlewania - ja i moja rodzinka jesteśmy ciepłolubni - temperatura w mieszkaniu w zimie nie spada nigdy poniżej 20-22 stopni więc podlewam cały rok - oczywiście w okresie spoczynku bardzo delikatne zraszanie. Od marca zaczynam podlewać normalnie raz na dwa tygodnie delikatnie, raz na miesiąc bardziej obficie.
Największy problem jaki miałem to atak wełnowców - było to podczas urlopu - wracamy po 2 tyodniach a tu zaraza - zastosowanie środka ochronnego nie wiele pomogło niestety (było za późno) w wyniku czego około 80 - 3/4 letnich roślin padło (2 duże donice). Wełnowiec przyplątał się z kwiatu doniczkowego którego dostałem w prezencie - też wyleciał.
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Lithops - żywe kamienie
marektbg pisze: Od marca zaczynam podlewać normalnie raz na dwa tygodnie delikatnie, raz na miesiąc bardziej obficie.
Toż to opoje są!!! Ja swoje podlewałam 4 razy w roku, a są tacy, co dwa!
Kwitły Ci?
Re: Lithops - żywe kamienie
To faktycznie może przesadzam z tym podlewaniem.
Mam zamiar przesadzić część lithopsów do nowego podłoża (humus, piasek, żwir) i ograniczyć podlewanie - zobaczymy co z tego wyjdzie.
Jeśli chodzi o kwitnienie - tak co roku mam kwiatki głównie białe i kilka żółtych - w zeszłym roku miałem 11 kwiatków na prawie 100 dorosłych lithopsów - nie wiem czy to dobra średnia czy nie.
Mam zamiar przesadzić część lithopsów do nowego podłoża (humus, piasek, żwir) i ograniczyć podlewanie - zobaczymy co z tego wyjdzie.
Jeśli chodzi o kwitnienie - tak co roku mam kwiatki głównie białe i kilka żółtych - w zeszłym roku miałem 11 kwiatków na prawie 100 dorosłych lithopsów - nie wiem czy to dobra średnia czy nie.
-
x-k-ka
Re: Lithops - żywe kamienie
Evy_ ok jak się obawiasz to podsyp piaskiem. Ja wcześniejszych postach też miałam problem z młodymi siewkami bo zasadziłam nasiona w samym piasku. Wciskałam je szpikulcem krawieckim ale to ryzyko. Uchem igielnym cerówki zgarniałam ostrożnie piasek pod siewki aby "stanęły na nogi" udało się.
Teraz już takiego sposobu z samym piaskiem nie robię . Nasionka posadziłam w drobnym żwirku akwarystycznym z ziemią przepuszczalną w stosunku 3:1 chyba będzie oki ,4 dni minęły i już 10 siewek się pokazało.
liczę na więcej
marektbg szacun
tylko pozazdrościć takich okazów marzenie każdego "ogrodnika" teraz już wiem do kogo się w razie czego zwrócić o pomoc 
Teraz już takiego sposobu z samym piaskiem nie robię . Nasionka posadziłam w drobnym żwirku akwarystycznym z ziemią przepuszczalną w stosunku 3:1 chyba będzie oki ,4 dni minęły i już 10 siewek się pokazało.
marektbg szacun
Re: Lithops - żywe kamienie
marektbg
przepiękna ta twoja hodowla 
-
Rob18
- 20p - Rozkręcam się...

- Posty: 26
- Od: 18 lut 2014, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Lithops - żywe kamienie
marektbg jestem naprawdę pod ogromnym wrażeniem! istny raj dla fanów lithopsów
to moje kilkanaście kamyków w porównaniu do Twojej zgrai to nic
mam nadzieję, że za kilka lat też będę miał się czym pochwalić
a z tym podlewaniem to rzeczywiście strasznie dużo ale może jak rosną i jest im dobrze... ale nie wiem to już sam musisz zdecydować, ja tam swoich jeszcze nie podlewałem, a wylinka już prawie się skończyła jak się pomarszczą to wtedy kilka kropelek dostaną
Re: Lithops - żywe kamienie
podsypałam je piaskiemkafforka pisze:Evy_ ok jak się obawiasz to podsyp piaskiem. Ja wcześniejszych postach też miałam problem z młodymi siewkami bo zasadziłam nasiona w samym piasku. Wciskałam je szpikulcem krawieckim ale to ryzyko. Uchem igielnym cerówki zgarniałam ostrożnie piasek pod siewki aby "stanęły na nogi" udało się.
Teraz już takiego sposobu z samym piaskiem nie robię . Nasionka posadziłam w drobnym żwirku akwarystycznym z ziemią przepuszczalną w stosunku 3:1 chyba będzie oki ,4 dni minęły i już 10 siewek się pokazało.liczę na więcej
-
Vilya
- 100p

- Posty: 178
- Od: 13 cze 2013, o 22:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrów Wlkp./Wrocław
Re: Lithops - żywe kamienie
Marku, Twoje lithopsy wyglądają niesamowicie! Szczególnie w tych dużych doniczkach
Z takich 200 wysianych nasion ile zazwyczaj Ci kiełkuje? Szukam jakiegoś sprawdzonego źródła z dobrej jakości nasionami 
Re: Lithops - żywe kamienie
Dzięki. Tak mniej więcej na 100 posianych nasion kiełkuje mi 70-80, w tym że pierwszy rok przeżywa 30-40 roślin. Ja korzystam głównie z nasion firmy Legutko.
-
x-k-ka
Re: Lithops - żywe kamienie
śliczne maleństwa, niech rosną
A ja zaczynam delikatne wietrzenie moich
A ja zaczynam delikatne wietrzenie moich
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Lithops - żywe kamienie
kafforka, czy stosowałaś jakąś chemię podczas wzrostu litopsów?



