Wg opisow i wczesniejszych zdjec wydaje mi sie to malo prawdopodobne, zmiany na lisciach po przedziorku sa raczej na calej powierzchni lisci, w mnie wystepuje zasychanie na brzegach lisci i ten dziwny kropkowany nalot na zmianach (co widac na ostatnim zdjeciu)Zmiany wystepuja tylko na najnizszych lisciach.
"Bo trzeba się śmiać, wariatkę grać, szczęśliwą być i z życia drwić"
pozdrawiam Beata
Nie wygląda to efekt żerowania insektów. Występuje na najstarszych liściach, jakby trochę zbyt masowo, jak na natrulane zamieranie liści, ale trudno jest powiedzieć, co to ewentualnie może być.
Ogorasy rosna w skrzynkach, bo w akcie rozpaczy po nieudanych wysiewach do gruntu wysialam je do skrzynek pod folia, a teraz gdy kwitna wywloklam na sloneczko. Te biale plamy na lisciach to po dzisiejszym oprysku mlekiem.
"Bo trzeba się śmiać, wariatkę grać, szczęśliwą być i z życia drwić"
pozdrawiam Beata
Oo , to się sprawa wyjaśniła . W skrzynce trudno o idealne podlewanie , raz za dużo , raz za mało . To nic groźnego , bylebyś tylko nie przegięła w którąś stronę za bardzo .
Optymistyczne info. U mnie - tyle że w polu - w niekórych miejscach jest podobnie, tam gdzie gromadzi się najwięcej wody. Tak więc kozula chyba dobrze zgadła.
Zastosowałem biosept po jakim czasie obserwować czy działa na mączniaka?
Wcześnie wykryty bo jeszcze nie ma plam na górze tylko na spodniej części liścia.
Co polecacie systemicznego na ogórka z małą karencją
Czy ktoś z was stosował biochikol z jakim skutkiem?
Pozdrawiam
blansz1 pisze:
Co polecacie systemicznego na ogórka z małą karencją
Z systemicznych na mączniaka i z krótką karencją mam zanotowane;
- Amistar - 3 dni
- Mildex 711 - 3 dni
- Tatoo C750 - 3 dni.
Z krótszą karencją jest jeszcze Gwarant- 1 dzień, ale on jest zapobiegawczy i działa kontaktowo.
No a Grevit i Biosept mają 0 dni karencji. Mam nadzieję, że nic tym razem nie pokręciłam.
Może Kosiarz dorzuci coś.