Cynamonowy ogród -2009
-
Bogusia2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1222
- Od: 26 maja 2008, o 20:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Witaj Ewo
. Obia panie "C" przepiękne. Jedna piekniejsza od drugiej. Ogród środziemnomorski jak zawsze pełen klimatu i zapachów. Nie moge uwierzyć, że Ci się udało wyhodowac takie okazałe borówki
.
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu.
Bogusia
Bogusia
- Cynamon
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2400
- Od: 24 mar 2008, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze zach.
Hanuś, zrobię jak mówisz, już się na nie szykuję ;) ... a potem pod rododendrony.
Bogusiu, one się ... zupełnie same wyhodowały ;)
Dzięki za miłe słowo, wiesz, że ogród po tej stronie domu, sprawia nam wiele radości, bo jest pod oknami m.in. kuchni i zerkamy na niego kilka razy dziennie, niezależnie od pogody
Bogusiu, one się ... zupełnie same wyhodowały ;)
Dzięki za miłe słowo, wiesz, że ogród po tej stronie domu, sprawia nam wiele radości, bo jest pod oknami m.in. kuchni i zerkamy na niego kilka razy dziennie, niezależnie od pogody
- Cynamon
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2400
- Od: 24 mar 2008, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze zach.
Wczorajszy skwar wykorzystaliśmy, chyba przez przekorę, do zrobienia mikro-oczka w kaście budowlanej, ustawionej pod wielką wierzbą.
Chodziło tylko o to, by pies miał łatwy dostęp do wody, a skończyło się na dźwiganiu kamorów w 40-sto stopniowym upale, istne szaleństwo!!!
Niestety, nie dało się tego cudaka wkopać w ziemię, bo korzenie wierzby są tak potężne, jak ona sama
Póki co, jest wystające wodne oko, łypiące na nas z lekkim zdziwieniem

W dali, brama zaprasza do sadu
Chodziło tylko o to, by pies miał łatwy dostęp do wody, a skończyło się na dźwiganiu kamorów w 40-sto stopniowym upale, istne szaleństwo!!!
Niestety, nie dało się tego cudaka wkopać w ziemię, bo korzenie wierzby są tak potężne, jak ona sama
Póki co, jest wystające wodne oko, łypiące na nas z lekkim zdziwieniem

W dali, brama zaprasza do sadu
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
No to jak piesio przyjdzie chłeptać wodę, to ze skalniaczków mogą być nici.
Może lepiej jednak te hosty..........?
A klimacik już jest.
Brakuje mi tylko ławeczki.

Może lepiej jednak te hosty..........?
A klimacik już jest.
Brakuje mi tylko ławeczki.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
Ptaki też się szybko zorientują, że dla nich... Niezły pomysł...ale trudny do obsadzenia. Hostom będzie zbyt sucho,
skalniakowe jak się rozrosną kto wie? Miejsce przykuchenne też mi się podoba.
Ty planujesz wysadzanie z pojemników, ja dla odmiany chcę parę róż posadzić do nich
Chociaż na jakiś czas.
Ile rosną u Ciebie?
skalniakowe jak się rozrosną kto wie? Miejsce przykuchenne też mi się podoba.
Ty planujesz wysadzanie z pojemników, ja dla odmiany chcę parę róż posadzić do nich
Ile rosną u Ciebie?
Pozdrawiam, nigella
- Cynamon
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2400
- Od: 24 mar 2008, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze zach.
Izuś, znam oczko Hani - jest świetne i nie do podrobienia
Myślę, że będzie dla mnie wspaniałą inspiracją, gdy w przyszłym roku weźmiemy się za "wielki oczodół" i towarzyszące mu "karpaty"
Grażynko, pies od razu wszedł czterema ... w mój nowy skalniak
Nigello, ptaki są mądre i unikają psa, ale myślę, że o świcie i one korzystają z wodopoju
Oczywiście nie wszystko wysadzam z donic, większość róż chyba tam pozostanie, świetnie przezimowały, muszę tylko bardziej świadomie je dożywiać
Z tym mikrooczkiem śmiesznie wyszło ...
... ja tylko chciałam zrobić przyjemność psu w upalny dzień i nalałam wodę do wielkiej kasty, a mój Luby potraktował sprawę poważnie i przytaszczył te wielkie kamienie. Byłam w lekkim szoku, ale chcąc nie chcąc, posadziłam tam, com miała
Myślę, że jesienią zlikwiduję tę "budowlę" ;)
Myślę, że będzie dla mnie wspaniałą inspiracją, gdy w przyszłym roku weźmiemy się za "wielki oczodół" i towarzyszące mu "karpaty"
Grażynko, pies od razu wszedł czterema ... w mój nowy skalniak
Nigello, ptaki są mądre i unikają psa, ale myślę, że o świcie i one korzystają z wodopoju
Oczywiście nie wszystko wysadzam z donic, większość róż chyba tam pozostanie, świetnie przezimowały, muszę tylko bardziej świadomie je dożywiać
Z tym mikrooczkiem śmiesznie wyszło ...
... ja tylko chciałam zrobić przyjemność psu w upalny dzień i nalałam wodę do wielkiej kasty, a mój Luby potraktował sprawę poważnie i przytaszczył te wielkie kamienie. Byłam w lekkim szoku, ale chcąc nie chcąc, posadziłam tam, com miała
Myślę, że jesienią zlikwiduję tę "budowlę" ;)
Ewa.. a propos's psa..
Mój wypija wodę po deszczu z krzeseł...
i mogę mu stawiać obok miski i wody przeróżne...deszczówkę też, bo zawsze łapię.... to ta woda co "leży" na krześle (zanim go nie umyje) jest najsmacziejsza
Fajny pomysł z taką dużą michą...
Mój wypija wodę po deszczu z krzeseł...
i mogę mu stawiać obok miski i wody przeróżne...deszczówkę też, bo zawsze łapię.... to ta woda co "leży" na krześle (zanim go nie umyje) jest najsmacziejsza
Fajny pomysł z taką dużą michą...
z uśmiechami Iza
u liski
u liski




