Halinko   i   Jadziu  naprawdę   nie  miałam   gdzie  posadzić   kupione  w  czerwcu  powojniki    

 ,   a  bardzo  chciałam  je  mieć  .  Padło  na  orzecha  od  tej  strony  gdzie   trochę  słońca   dochodzi  .  Posadziłam   i   niestety   nie  miały  ochoty  czepiać  się  kory  jak  zaczęły   rosnąć    :x .    W  komórce    przy  altance   była   ta  właśnie  drobna   siatka  .  Owinęłam   pień  orzecha   siatką   ,  naciągnęłam  -   orzech  ma  się  dobrze  /  krzywda  mu  się  nie  dzieje  /  ,  a  clematisy   ładnie  rosną   .  Blue Light   zaczął   ładnie  kwitnąć   ,  natomiast  Jan Paweł II  rośnie  , wypuszcza   nowe   pędy   ,  ale   jakoś   pąków   nie  widzę   

 .  
Jak  to  mówią  -  potrzeba  matką  wynalazków    
