Moje storczyki - Anna

[Mamba]

Aniu, gratuluję pięknej Ascocendy Taki kolorek to moje kolejne marzenie

[Danutka55]

Piękna ascocenda,piękny kolor kwiatów i tak ich dużo na łodydze.Gratuluję

[Mala_MI]

MM też na mojej liście. jesienią będę nadrabiała zakupowo ;)

[AnnaL]

Mambo i danutastachurska1 - dziękuję za miłe słowa.

Mambo i Mala_MI marzenia są po to by je spełniać. Mi bardzo się ona podoba, w słonku delikatnie kwiatowo pachnie.

[Mamba]

Aniu, spełniam swoje marzenia ale powoli i z dużymi ograniczeniami, bo niestety miejsca brak

[AnnaL]

Mambo spełniamy swoje marzenia na miarę naszych możliwości i miejsca ale skutecznie.

A oto moje kwitnienia, które mnie zadziwiają i a na dwóch pędzikach są jeszcze pączki, które niebawem się rozwiną.

[Storczykowa]

Ascocenda jest super. wczoraj była taka sama na all i strasznie mi się podobała, ale wiem, że nie udałoby mi się namówić na nią R. ale jak kiedyś spotkam taką na wystawie i będzie niedroga, to może sobie kupię... wazon się znajdzie, gorzej z miejscem. ale jest wyjątkowa, te Phalaenopsisy też piękne.

[AnnaL]

A oto mój uratowany phal. violacea borneo . Ma 3 rozwinięty kwiatek i zapowiada się kolejny Napisałam uratowany, bo jakiś czas temu zachorował, co widać na zdjęciach-przebarwienie liści i usechł mu jeden listek. Od soboty cieszy mnie widok, który zresztą można zaobserwować na drugim zdjęciu - wychodzący listek sercowy. Moja radość jest nie do opisania. Myślałam , że go stracę a on za podjęte moje starania odwdzięcza się taką niespodzianką. Jest to dla mnie dowód i myślę dla innych, że warto ratować i walczyć o storczyki.

[Storczykowa]

jak go uratowałaś? moja violacea też ma plamy (ale nie tak duże jak twoja bellina) i nie wiem, co zrobić, żeby przeżyła i żeby inne się nie zaraziły. dobrze, że puszcza listek. myślałam, że chorób storczyka nie da się wyleczyć, ale może z twoją belliną będzie już ok.

[AnnaL]

Na to ,że storczyki można uratować mam jeszcze jeden dowód Uratowałam jeszcze jednego- phal. Jacqueline. Czytając różne informacje w różnych miejscach postanowiłam spróbować i mam rezultaty. Choć plamy na obu są różne to wiem, że oba zostaną w mojej kolekcji.

[Storczykowa]

a te plamy to choroba czy co? moja violacea ma plamy, takie żółte, nieduże, leciutko wgłębione i pojawia się coraz więcej. nie wiem, co zrobić, żeby jej przeszło.

[AnnaL]

Myślę, że to choroba. Gdyby były zdrowe plam by nie było.

[Storczykowa]

plamy mogą też się pojawiać od braku/nadmiaru składników i myślę, że kilka miesięcy temu właśnie to spotkało moje storczyki, bo po zmianie nawozu plamy przestały się pojawiać, a te, co już wyrosły, stały się jakby mniej widoczne. to na Phal. violacea wygląda mi na coś poważniejszego. najbardziej się martwię o to, że inne mogły się już pozarażać, ale jak na razie żaden nie ma plam, a violaceę wyniosłam do drugiego pokoju. że też muszę stracić roślinę, o której tak marzyłam... ale oby reszta kolekcji przeżyła.

[AnnaL]

Plamy na phal. Jacqueline wyglądają tak i na zdjęciu widać młody sercowy listek.

[Storczykowa]

moja violacea chyba ma inne. zrobiłabym jej fotkę, ale plamy są nieduże i mogą nie wyjść na zdjęciu.