Borówka amerykańska - choroby
- anulka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2462
- Od: 23 mar 2007, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
U mnie to samo się dzieje z dwoma krzakami.Są owoce a cała roślina jakby ginęła.Myślę ,że to może przesuszenie korzeni-może coś je podgryza ,albo przenawożenie.Zauważyłam ,że trwałość borówek zależy od gatunku.Może akurat ten gatunek jest mało odporny?Ja moje zostawię do zbioru a pózniej ,jak nie wypuszczą liści to je skasuję
Borówka amerykańska - choroby
Witam
Posiadam dwie odmiany borówki : 'Brigitte Blue ' - większa o zielonych liściach i
'Bonifacy ' - liści jest mniej i ostatnio zaczęły żółknąć , mają kolor seledynowy.Obie są jednakowo nawożone, zakwaszane i podlewane, mają sporo owoców.Rosną na jednym stanowisku.
Chciałam zapytać ,co w takim razie, może być przyczyną żółknięcia liści tylko jednej z nich ?
Nie widać szkodników ani plam na liściach.
Czy przyczyną może być odmiana borówki ?
W wyszukiwarce pod hasłem : 'borówka' nie znalazłam odpowiedzi na moje pytanie.
Proszę o rady.
Posiadam dwie odmiany borówki : 'Brigitte Blue ' - większa o zielonych liściach i
'Bonifacy ' - liści jest mniej i ostatnio zaczęły żółknąć , mają kolor seledynowy.Obie są jednakowo nawożone, zakwaszane i podlewane, mają sporo owoców.Rosną na jednym stanowisku.
Chciałam zapytać ,co w takim razie, może być przyczyną żółknięcia liści tylko jednej z nich ?
Nie widać szkodników ani plam na liściach.
Czy przyczyną może być odmiana borówki ?
W wyszukiwarce pod hasłem : 'borówka' nie znalazłam odpowiedzi na moje pytanie.
Proszę o rady.
- Waleria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3604
- Od: 12 sty 2007, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Chciałabym dochować się pięknych krzaków borówek. Posadziłam wg przepisów, przykryłam korą, co tydzień podlewam na zmianę siarczanem potasu i siarczanem amonu, pilnuję, by ziemia była ciągle wilgotna. Co jeszcze należy robić? Sąsiedzi straszą, że i tak nic z nich nie będzie, bo ktoś tam miał, dbał, a i tak zmarniały.
Działka jest położona na marglu, doskonałym surowcu do wyrobu cementu.
Erazmie! Jeśli potrafisz, dodaj mi otuchy i udziel rad.
Działka jest położona na marglu, doskonałym surowcu do wyrobu cementu.
Erazmie! Jeśli potrafisz, dodaj mi otuchy i udziel rad.
Waleria
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6996
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
U mnie borówka jest zdrowa i nie mam z nią żadnych kłopotów. Zrezygnowałem nawet z opisanego wyżej nawożenia. Zasilam ja tylko siarczanem amonu raz wiosną i raz w czerwcu.Erazm pisze:Beata62 napisała: "...jaki dołek pod krzaczek?? jaki nawóz..."
Przygotowujemy dół Ǿ 70 cm i głębokości 50cm. Borówkę nawozimy siarczanem amonu (1 łyżkę stołową płaską na 10 litrów wody), co 2 tygodnie, od kwietnia do września przemiennie z siarczanem potasu (też 1 łyżka na 10 l wody). Nie należy stosować żadnych organicznych nawozów oraz zawierających wapń i mocznik
Nawozimy co dwa tygodnie a nie co tydzień!!!Waleria pisze:...co tydzień podlewam na zmianę siarczanem potasu i siarczanem amonu, pilnuję, by ziemia była ciągle wilgotna. ...
Pogotowie ogrodnicze w temacie "Borówka amerykańska" napisał, że atakują je choroby na które nie ma na razie preparatów. Dla przypomnienia podaje jego post.
pogotowie ogrodnicze pisze:1. zgorzel pędówErazm pisze:A możesz podać jakie choroby i jakie są objawy. Jakie proponujesz działania profilaktyczne?
2.szara pleśń
3.zamieranie pędów
4.antraknoza
5.biała plamistość
6.brunatna zgnilizna
Zgorzel pędów borówki
atakuje 1 i 2 letnie pędy. Na śladach po opadłych liściach powstają eliptyczne nekrotyczne plamy o długości od kilku do kilkudziesięciu milimetrów, otoczone purpurową obwódką. Z czasem nekroza robi się szarai na jej powierzchni tworzą się drobne czarne kuliste piknidia. W czasie deszczu lub wysokiej wilgotności powietrza uwalniają się zarodniki konidialne które porażają następne młode pędy. W miescu nekrozy tkanka łuszczy się i odstaje.Jeżeli nekroza obejmie cały obwód pęd zamiera.Gdy nekroza przejdzie na szyjkę korzeniową może dochodzić do zamierania całych roślin.
Choroba poraża odmiany:Jersey,Bluecrop,Earliblue,Berkeley,Colins,Herbert na pozostałych odmianach nie stwierdzono występowania choroby
Zwalczanie: usuwanie porażonych pędów i ich palenie.
W chwili obecnej nie ma zarejestrowanych środków grzybobójczych na borówkę
Janusz
Pozdrawiam Andrzej.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6996
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
Kto wie czy co 2 tygodnie to też nie za dużo. Znalazłem post o treści:
Elizabetka pisze:Erazmie cytuję za książką " Nawożenie ogranicza się najczęściej do dwu lub trzykrotnego zastosowania na przewiosniu i w okresie wiosennym, np saletry amonowej w łącznej dawce 6 dag/krzew na glebie torfoweji i ok. 10dag na glebie mineralnej ściółkowanej. Nawozy potasowe i fosforowe np. w postaci siarczanu potasu i superfosfatu potrójnego, w dawkach odpowiednio 4 i 2dag/roslinę stosuje się późną jesienią. Czasem bywa wskazane zastosowanie siarki mielonej,aby utrzymać kwaśny odczyn podłoża" ...
Pozdrawiam Andrzej.
- nemo56
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1621
- Od: 18 sie 2005, o 15:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Spróbujcie zasilić swoje borówki szczepionką mikoryzową.
http://www.zawady.com.pl/index.php/a/4/b/2/id_wiad/6
http://www.zawady.com.pl/index.php/a/4/b/2/id_wiad/6
Jakub . . . . .
Witajcie.Ja również dołączam się do was z podobnym problem.Nie rozumię tego.Mam dwa tego samego gatunku krzaczki borówki kalifornijskiej.Na jednym już po zawiązaniu się owoców zaczęły czernieć i schnąć liście.Owoce się zatrzymały również wydają się wysuszone.Druga rośnie i już ma prawie dorodne jagody.Rosną od siebie w słonecznym miejscu w odległości około 1 metra.Co to może być. 

Borówka usycha!
Koleżanka przyjechała z niemiec jakieś dwa tygodnie temu i zaczęła podlewać borówkę bo było bardzo sucho po kilku dniach borówka zaczęła usychać czy zna ktoś powód ,przed podlewanie było ok. tylko owoce były takie mało wodniste teraz zasychają całe gałęzie
Lubię czasem pogrzebać w ziemi i nikt tego chyba nie zmieni