Desfontainia spinosa

[tomaszkof]

Proszę o rozpoznanie:

[flowers]

Desfontainia spinosa

[tomaszkof]

Dzięki za pomoc.
Jagoda, wiesz może coś więcej na temat uprawy i pielęgnacji teko krzaczka??
Jaka gleba, miejsce, podlewanie, mrozoodporność???
Nie ma o tym nic na forum

[flowers]

Mogę Ci służyć tylko teoretyczną wiedzą, zaczerpniętą z "Ilustrowanej Encyklopedii Kwiatów" Stirlinga Macoboy, a mianowicie :

"Desfontainea.
Loganiaceae - Połowate
Do tego rodzaju należy tylko 1 gatunek - D.spinosa - ozdobny wiecznie zielony krzew, pochodzacy z Andów chilijskich. Rośnie powoli, może osiagać wysokość 3 m, ale zazwyczaj osiąga połowę tej wysokości. W zasadzie nie jest odporny na mróz. Kwitnie w samym środku lata. wytwarzając w pachwinach liści rurkowate kwiaty długości 4 cm, które w łagodnym klimacie stanowią wspaniałą ozdobę ogrodów. Ich korona jest barwy szkarłatnej, o żółto zakończonych płatkach. Krzew ten najłatwiej można rozmnażać z półzdrewniałych, 10 centymetrowych pędów bocznych z piętką, ciętych w okresie lata. Sadzonki pędowe umieszcza się w chłodnej, kwaśnej, stale lekko wilgotnej glebie."

To wszystko co autor napisał o tym krzewie.

[tomaszkof]

Jeszcze raz dziękuję. :P
A jet może coś w tej encyklopedii na temat zimowego przechowywania??

[flowers]

Tomku, informacje o tym krzewie zacytowałam z encyklopedii w całości

[tomaszkof]

blue,

a masz może ten krzewik lub miałaś z nim kiedyś do czynienia??

[tomaszkof]

Dzięki za rady.
Na razie dodaję mu raz w tygodniu nawozu do rododendronów (miałem akurat rozpuszczalny w wodzie więc taki mu daję).
Niestety większość sadzonek już usycha
W miarę dobrą kondycję mają jeszcze 2 mniejsze sadzonki oraz 1 większa. Mam nadzieję że najbliższe dwa i pół miesiąca wystarczy im na ukorzenienie się

Raz jeszcze wielkie dzięki za pomoc...

[tomaszkof]

No więc na chilę obecną wygląda to tak:

po prawej stronie desfontaina spinoza - na razie jest jeszcze zielona, ale nie już tego blasku jaki ma na początku



a tu jeszcze mniejsze sadzonki



dwie z nich są jeszcze w miarę zielone, ale pozostałe robią się po mału brązowe. Nie wyrzucam na razie żadnych...

Za wszelki dalsze porady będę bardzo wdzięczny.

[Karo]

Nie wiem czy to przyniesie pozytywny efekt ale proszę ratuj te pędy ,może się uda je ukorzenić.
Roślina jest niezwykła,warta zachodu...
Proponowałabym zastosowanie Previcur Energy służący wprawdzie do ochrony siewek przed chorobami grzybowymi ale również może pomóc tutaj ...
Czy tworzysz mikroklimat sprzyjający ukorzenianiu ?
Osłaniasz np.słojem wietrząc w ciągu dnia tylko przez kilka minut ... oberwij wszystkie najniższe liście z pędów ukorzenianych ,pozostaw jedynie nietknięte czubki...
W jakiej ziemi ukorzeniasz roślinę?
Patrząc na foto uważam,że to zbyt ciężka ziemia do ukorzeniania .
Piasek wymieszany z torfem w proporcjach 1:1 byłby dobrą mieszanką.

Czy duża kępa w ziemi to również sadzonka do ukorzenienia czy to roślina mateczna?
Proszę pisz i pokazuj jestem ciekawa co z tego będzie... trzymam kciuki.
K.

[tomaszkof]

No więc:
1. jutro kupię ten specyfik, o którym piszesz
2. z tym mikroklimatem to raczej kiepsko wygląda -pilnuję żeby było wilgotno, ale nie przykrywam słojem
Przygotuję sobie jutro dużą plastykową butelkę 5l - powinna wystarczyć
Napisz mi jeszcze czy ta butelka ma być u góry odkręcona??
3. liście jutro oberwę.
4. ukorzeniam w zwykłej ziemi do kwiatów - ale mogę jutro zmienić
5. niestety ta duża też musi się ukorzenić.

Napisz mi jeszcze czy skoro jutro będę je przesadzać do innej ziemi, to raz jeszcze mam je włożyć do ukorzeniacza??
Tą duż jutro bym chyba wsadził do doniczki żeby przed zimą jeszcze raz jej nie wyciągać.

Będę czekać na wszystkie cenne wskazówki...

[Karo]

Butelka może być odkręcona,jak zrobi się upalnie ,sucho-można wtedy zakręcić a sadzonki wietrzyć w ciągu dnia.
Nie, ponownie nie stosuj już ukorzeniacza.
Oczywiście przesadź tę sadzonkę do donicy bo zostawić jej na zimę w ogrodzie nie będzie można.