Roślinki Ani cz.3

[Andziax007]

Edytko na mojej też nie opadają to chyba jednak nic jej nie będzie.....zobaczymy jak to dalej z nią będzie

Asiu dokładnie.....no to masz super chociaż ja na swoich Teściów i rodziców nie narzekam wręcz przeciwnie jest wszystko dobrze i się dogadujemy...do Teściów mamy bliziutko więc widujemy się codziennie a do rodziców mamy niestety trochę dalej

[magi]

Aniu ładnie rośnie szeflerka

j a na swoich rodziców też nie narzekam, tylko w pewnym momencie zatęskniliśmy za swobodą - bo mamy do dyspozycji jedynie włąsnym pokój, reszta jest wspólna
a ja bym po prostu chciała mieć własne brudy we własnym zlewie , choćby najmniejszym
i dlatego powzięliśmy decyzję o własnym maleńkim m ,

[Andziax007]

Madziu no tak jeden pokój to nie zaciekawie ale fajnie że idziecie na swoje Nie ma to jak opiekować się własnym domem i się nim zajmować.....możesz robić co tylko Ci się podoba

[Haim]

No to ja mam tak jak Asia, poddasze 2 pokojowe z kuchnią, łazienką i strychem i nikt mi sie tam nie wchrzania, bo specjalnie mamy osobne drzwi wejściowe ;)
Jednak mój M cały czas chce się wybudować pod Starogardem gdańskim, mamy tam 2 działki, razem jakieś 1000m2.
Tylko jest mały problem, ja nie wiem, czy odnalazłabym się na takim odludziu

[asiula13]

Haim na odludziu.... fajnie jest się do kogoś odezwać ale ja czuła bym się na takich hektarach jak ryba w wodzie

[Andziax007]

No tak na takim odludziu też nie chciałabym mieszkać Ale jak macie gdzie mieszkać to poco budować kolejny dom

[Kasia.N]

Haim na odludziu.... fajnie jest się do kogoś odezwać ale ja czuła bym się na takich hektarach jak ryba w wodzie

Popieram! :D:D Ale by było szaleństwo ;)

My tez mieszkamy z rodzicami w jednym domu, zajmujemy piętro, własna kuchnia, łazienka i dwa pokoje (i dwa balkony co mnie bardzo cieszy ;) ), wiec jak osobne mieszkanie. Ale taki domeczek z dala od zgiełku nasz własny mi się również marzy Czekam na 6 w totka ;) Ale absolutnie nie narzekam

Aniu, pelargonie śliczne!

[Andziax007]

Kasiu peralgonie dziękują za komplementy :P

[Haim]

Może macie rację, ale Wy, dziewczyny patrzycie pod kątem ogrodniczym ;)
Tu popieram całkowicie.

Ja natomiast sugeruję się tym, że najbliższe przedszkole, szkoła, a nawet sklep spożywczy i przychodnia są dopiero w Starogardzie, czyli jakieś ok 10km.
Tam dopiero ludzie zaczynają się budować a jeszcze są plany postawienia elektrowni wiatrowej prawie naprzeciw naszych działek

Aniu mój mąż chce się budować, bo na kolejne dziecko, to 2 pokoje to troszkę mało
Poza tym Mój Patryk prowadzi ze swoim tatą firmę, niedługo ma ją przejąć i chciałby wybudować biuro od razu przy domu...
A ja tu kombinuję jak tu zmienić pracę, żeby być jak najwięcej z moim synkiem, bo nie chciałabym tak jak niektóre moje koleżanki robić karierę zawodową a rodzinę trącić na bok.
Może jestem troche staroświecka, ale cóż... ;)

[Andziax007]

No tak Asiu trzeba brać wszystko pod uwagę żeby nie jeździć nigdzie daleko i to aż 10km
Ja ogólnie to mieszkam na obrzeżach małego miasteczka i na szczęście mam wszędzie blisko

Dziewczyny dzisiaj normalnie zaszalałam i zamówiłam kilka roślinek ale jakie to nie powiem dowiecie się jak mi przyjdą.....zamówiłam jedną roślinkę którą pierwszy raz widziałam na oczy i nawet jeszcze o niej nie słyszałam....tylko mam nadzieję że M się na mnie nie będzie gniewać

[Haim]

Aniu zapraszam za jakieś 10 min. do mojego wątku(jak fotki poprzerabiam ), to zobaczysz moje nowości ;)

[magi]

No tak Asiu trzeba brać wszystko pod uwagę żeby nie jeździć nigdzie daleko i to aż 10km

uśmiałam się

10 km to dużo ?? dla mnie to spacer w tej chwili - "normalką " jest dla mnie dojeżdżanie 4o km na obrzeża stolicy - bo taką mam mniej więcej odległość, a znam takich co robią dziennie ok 200 w obie strony

a 15km mam teraz do przedszkola, lekarza itd - z tego też powodu postanowiliśmy się przeprowadzić.

ale człowiek podobno do wszytskiego może się przyzwyczaić

ANIu w każdym razie czekam z niecierpliwością na nowości

[Andziax007]

Asiu jeśli M nie wygoni mnie od kompa to zajrzę do Ciebie a jak nie to dopiero jutro

Madziu ja wcześniej jak mieszkałam z rodzicami to tylko do sklepu miałam blisko a tak to do szkoły czy gdzieś jechać to był autobus albo pociąg ale też na stację chodziło się 4m także mniej więcej wiem co to znaczy ale teraz jest mi o wiele lepiej bo mam wszędzie blisko Nowości zapewne będą po niedzieli....choć ja już się nie mogę doczekać

[Haim]

Aniu, my też z utęsknieniem czekamy na Twoje nowości ;)
Mój M własnie poszedł spać, wiec mam luz 8)

[asiula13]

Kasia.N to tak jak ja z tym totkiem
mimo że nie wygrywam to jestem szczęśliwa - bo gdyby mi się w głowie od tego pokręciło to wolę nie trafiać tej 6

Asiu - ja nie patrzę pod kątem ogrodu - podwórko domu rodzinnego mojego Rafiego ma ok 1ha i dookoła pola ok 3ha - i gdy tam jestem to stwierdzam, że tam to się można swobodnie czuć

co do odległości od miasta czy centrum - wolę sobie dojechać gdziekolwiek niż zrezygnować z moich lasów, pól, łąk i podwórka.

nigdy do każdego miejsca nie będzie równie blisko - no ale każdy ma swoje wymagania