Moje storczyki - Anna

Paulinka Z · Post » 5 lip 2009, o 09:39

Nie karz nam żyć w niepewności...co to będzie?

AnnaL · Post » 5 lip 2009, o 11:07

Paulinko zdobyłam Ascocenda Udomchai Beauty i jestem z tego powodu bardzo zadowolona

Storczykowa · Post » 5 lip 2009, o 17:36

skąd taką wzięłaś? na pewno będzie cudna, jak większość Vandowatych.

AnnaL · Post » 5 lip 2009, o 18:01

Kupiłam w bardzo dostępnym miejscu w Polsce - Warszawa Mokotów.

Storczykowa · Post » 5 lip 2009, o 18:47

przypomniało mi się, że taką widziałam wczoraj na all... pewnie to ją kupiłaś, tak? ale cudna była.

AnnaL · Post » 5 lip 2009, o 18:49

Zgadłaś jest moja

Storczykowa · Post » 5 lip 2009, o 18:54

była też fajna Vanda sanderiana. ale ceny tych Vand były za wysokie. może kiedyś na wystawie coś fajnego spotkam... bardzo mi się podobają białe i czerwone Vandy.

AnnaL · Post » 5 lip 2009, o 18:57

Mi się też podobała szczególnie ta czerwona i na nią zapolowałam. Skoro jest moja to odniosłam sukces.

Storczykowa · Post » 5 lip 2009, o 19:00

a masz oprócz niej jeszcze jakieś Vandowate? a mi się ta Ascocenda też podobała i ją kilka razy oglądałam. gdyby była o połowę tańsza, to pewnie bym sobie zamówiła, ale niestety nie ma tak tanich Vand...

AnnaL · Post » 5 lip 2009, o 19:02

Mam jeszcze 2 małe Vandy od Rafaela. Jeśli trzeba by było dałabym więcej niż była cena końcowa. ;:80

Storczykowa · Post » 5 lip 2009, o 19:16

a jaka była cena końcowa? bo wyjściowa była 90.

AnnaL · Post » 5 lip 2009, o 19:18

Cena końcowa jest moją słodką tajemnicą. ;:1

orange30 · Post » 5 lip 2009, o 19:25

Aniu ja też bym dała każdą cenę. Jak mi się coś bardzo podoba to małymi kroczkami dążę, żeby marzenie się spełniło ;:12

Storczykowa · Post » 5 lip 2009, o 19:32

ja bym nie dała. w internecie jest trochę moich wymarzonych, ale ceny są za wysokie.

AnnaL · Post » 5 lip 2009, o 19:39

Dzięki Halinko ja też tak do tego podchodzę.

Storczykowa juz ktoś na tym forum napisał, że storczyki kosztują. Jeśli się chce mieć te wymarzone to albo się decydujesz i płacisz albo zrzędzisz, że za drogo. Ja zawsze wybieram tę pierwszą opcje.