A wiewiórka...zadziwiające, że tak się nie boi człowieka i odkrytego miejsca!
Ranczo Nokły cz.3
Oj tak przecudowne zdjęcia z lotu ptaka , wszystko wypielęgnowane i przystrzyżone, lubię taki ład i porządek w ogrodzie.
U mnie wczoraj przeszło coś w rodzaju tornada ściana deszczu miażdżyła to co napotkała na swojej drodze , łamała drzewa w pobliskim lesie ze starodrzewiem. U mnie tuje i róże leżały na ziemi meble ogrodowe fruwały i dobrze ,że nie zatrzymały się na oknach a trwało to wszystko ok 15 min. Także niewesoła pogoda nam sie zrobiła.
Pozdrawiam i zapraszam do siebie.
U mnie wczoraj przeszło coś w rodzaju tornada ściana deszczu miażdżyła to co napotkała na swojej drodze , łamała drzewa w pobliskim lesie ze starodrzewiem. U mnie tuje i róże leżały na ziemi meble ogrodowe fruwały i dobrze ,że nie zatrzymały się na oknach a trwało to wszystko ok 15 min. Także niewesoła pogoda nam sie zrobiła.
Pozdrawiam i zapraszam do siebie.
- Kubuś
- 200p

- Posty: 326
- Od: 2 paź 2008, o 17:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Siedlec, Mazowsze
Mądre wiewiórki u siebie macie Tadeuszu.
Tylko pazazdrościc.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
U Kubusia na wsi-Mój ogródek
-
tadeusz48
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
EWO,JANINO- z przyjemnością dziękuję za spacer po naszym ogrodzie. Warzywa mają się dobrze, ale już ich powoli ubywa....... w garnku. Kapusta, kalafiory, brokuły, botwinka, marchewka, cebula, nie mówiąc o ziemniakach, wszystko mamy swoje i z przyjemnościa się zajadamy tymi warzywami.
GRAŻKO- dziękuję za odwiedziny, żałuj, że nie kupiłaś kielichowca, ale co ma wisieć nie utonie. U mnie czeka na Ciebie tegoroczna siewka kielichowca( nie tylko dla Ciebie), Fakt że kielichowiec z odkładu, trochę szybciej kwitnie, ale Ty jesteś młoda i masz czas poczekać na kwitnienie kielichowca z siewu.
AGNIESZKO- dziękuję za odwiedziny,różyczki są zawsze i piękne , niezależnie czy te kłujące , czy nie . Wiewiórki już się tak do nas przyzwyczaiły że ani im w głowie przerywać posiłek, nikt ich nie straszy, nawet piesek , są częstymi gośćmi w naszym ogrodzie.
MONS- dziękuję za odwiedziny, ogród jest duży i pracy w nim jest sporo, jeżeli już się coś robi ,to i efekty są. Szkoda ,tylko że w tym roku przyroda nie jest zbyt łaskawa dla roślin, w maju przymrozki, w czerwcu wichry,ulewy i grad, ciekawe co jeszcze do ogrodu przyniesie lato.
Nasza działka jest wśród nadrzecznych drzew, osłania ją również z dwu stron las i wichury nie są dla nas takie straszne, ale grad narobił w czwartek dużo szkód. Twój ogród oglądam w miarę posiadanego wolnego czasu. Z działki wracamy po 21.00, rano na działkę i niewiele jest czasu na podziwianie innych ogrodów, obiecuję sobie że jesienią i zimą nadrobię zaległości.
KUBUŚ- dziękuję za odwiedziny, wiewiórki nas się nie boją, bo im nie czynimy krzywdy, truskawek , starczy i dla nas i dla całego stada wiewiórek.
Pokazywałem ostatnio na ogrodzie duże przestrzenie, to dzisiaj będą zdjęcia małych przestrzeni, wokół rzeki i stawu.






[/URL]

GRAŻKO- dziękuję za odwiedziny, żałuj, że nie kupiłaś kielichowca, ale co ma wisieć nie utonie. U mnie czeka na Ciebie tegoroczna siewka kielichowca( nie tylko dla Ciebie), Fakt że kielichowiec z odkładu, trochę szybciej kwitnie, ale Ty jesteś młoda i masz czas poczekać na kwitnienie kielichowca z siewu.
AGNIESZKO- dziękuję za odwiedziny,różyczki są zawsze i piękne , niezależnie czy te kłujące , czy nie . Wiewiórki już się tak do nas przyzwyczaiły że ani im w głowie przerywać posiłek, nikt ich nie straszy, nawet piesek , są częstymi gośćmi w naszym ogrodzie.
MONS- dziękuję za odwiedziny, ogród jest duży i pracy w nim jest sporo, jeżeli już się coś robi ,to i efekty są. Szkoda ,tylko że w tym roku przyroda nie jest zbyt łaskawa dla roślin, w maju przymrozki, w czerwcu wichry,ulewy i grad, ciekawe co jeszcze do ogrodu przyniesie lato.
Nasza działka jest wśród nadrzecznych drzew, osłania ją również z dwu stron las i wichury nie są dla nas takie straszne, ale grad narobił w czwartek dużo szkód. Twój ogród oglądam w miarę posiadanego wolnego czasu. Z działki wracamy po 21.00, rano na działkę i niewiele jest czasu na podziwianie innych ogrodów, obiecuję sobie że jesienią i zimą nadrobię zaległości.
KUBUŚ- dziękuję za odwiedziny, wiewiórki nas się nie boją, bo im nie czynimy krzywdy, truskawek , starczy i dla nas i dla całego stada wiewiórek.
Pokazywałem ostatnio na ogrodzie duże przestrzenie, to dzisiaj będą zdjęcia małych przestrzeni, wokół rzeki i stawu.






[/URL]

-
tadeusz48
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
ANIU- dziękuję za odwiedziny w naszym ogrodzie, wspólnie z małżonką staramy się by jak najmniej w ogrodzie było nieporządku, dziękujemy za ocenę naszych prac w ogrodzie.
MONS- dziękuję za odwiedziny, ja już nie pracuję i nie mogę się poobijać w pracy. Co roku dochodzę do wniosku że w ogrodzie coraz więcej do roboty, .........albo, człowiek ma już mniej siły i to samo robi dłużej . Ale nie ma tak źle ,żeby nie mogło być gorzej.
JOLU -dziękuję za odwiedziny, wiewiórki ,to u nas stały element ogrodu, nad rzeką rosną dziesiątki drzew leszczyny, ale jeszcze nie zjedliśmy ani jednego orzecha laskowego, wszystkie zbierają wiewiórki i .....chowają, gdzie się im uda, a wiosną wyrasta moc siewek leszczyny ze schowanych przez wiewiórki orzechów.
Wczoraj była piękna pogoda, nawet nie padało, udała się pogoda naszym gościom, siostrze synowej i jej rodzinie. Dzisiaj znowu lało i to mocno , do południa a ja zaplanowałem koszenie trawnika. Po południu udało mi się ledwo skosić "plac centralny" gdyż od koszenia odpędziła mnie niezbyt długa, ale silna ulewa. W rzece po ostatnich opadach przybyło ponad metr wody.

MONS- dziękuję za odwiedziny, ja już nie pracuję i nie mogę się poobijać w pracy. Co roku dochodzę do wniosku że w ogrodzie coraz więcej do roboty, .........albo, człowiek ma już mniej siły i to samo robi dłużej . Ale nie ma tak źle ,żeby nie mogło być gorzej.
JOLU -dziękuję za odwiedziny, wiewiórki ,to u nas stały element ogrodu, nad rzeką rosną dziesiątki drzew leszczyny, ale jeszcze nie zjedliśmy ani jednego orzecha laskowego, wszystkie zbierają wiewiórki i .....chowają, gdzie się im uda, a wiosną wyrasta moc siewek leszczyny ze schowanych przez wiewiórki orzechów.
Wczoraj była piękna pogoda, nawet nie padało, udała się pogoda naszym gościom, siostrze synowej i jej rodzinie. Dzisiaj znowu lało i to mocno , do południa a ja zaplanowałem koszenie trawnika. Po południu udało mi się ledwo skosić "plac centralny" gdyż od koszenia odpędziła mnie niezbyt długa, ale silna ulewa. W rzece po ostatnich opadach przybyło ponad metr wody.

Tadeuszu, ile czasu zajmuje zwiedzenie Twojego ogrodu??? 
Powinieneś na wstępie sprzedawać bilety
Takie piękności 
My przeprowadziliśmy się na wieś trzy lata temu, zamieszkaliśmy w domu, w którym teść prowadził kawiarenkę internetową kóra była czynna 12-21. Brama w tych godzinach była otwarta. W ogrodzie jest woliera, a w niej koty. Przez dłuższy czas chętni nie przychodzili do kawiarenki, a oglądać koty w wolierze ;) Gdybyśmy bilety sprzedawali trochę urobku byśmy mieli ;)
Moja żółta budleja też niedługo pokaże kwiaty - różowa i jasnofioletowa już powoli zaczynają kwitnąć.
Powinieneś na wstępie sprzedawać bilety
My przeprowadziliśmy się na wieś trzy lata temu, zamieszkaliśmy w domu, w którym teść prowadził kawiarenkę internetową kóra była czynna 12-21. Brama w tych godzinach była otwarta. W ogrodzie jest woliera, a w niej koty. Przez dłuższy czas chętni nie przychodzili do kawiarenki, a oglądać koty w wolierze ;) Gdybyśmy bilety sprzedawali trochę urobku byśmy mieli ;)
Moja żółta budleja też niedługo pokaże kwiaty - różowa i jasnofioletowa już powoli zaczynają kwitnąć.
- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
I znowu same piekności pokazujesz...widzę tez nowe zakupy
A wiesz ja szukałam sosny Banksa-dla Ciebie....w Rzeszowie-nie ma,w szkólce za Kolbuszową-nie ma,brat szukał w baaardzo dużej szkółce w Krakowie-i też nie ma,na rynku u dwu chodowców też nie ma
Szkoda...miałbyś niespodziankę.....teraz już piszę bo chyba jej już nie dostanę
A basen masz rewelacyjny

A basen masz rewelacyjny
Kurczę, nie wiedziałam, że jest wiciokrzew o białych kwiatach
Piękny jest, zdecydowanie najładniejszy!
Piękny jest, zdecydowanie najładniejszy!
Pozdrawiam-AgnieszkaIntro, czekanie na wiosnę
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5115
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
To pewnie wiciokrzew przewiercień Lonicera caprifolium. Też pachnie, ale wg. mnie urodą nie dorównuje pomorskiemu L. periclymenumrivendel pisze:Kurczę, nie wiedziałam, że jest wiciokrzew o białych kwiatach![]()
Piękny jest, zdecydowanie najładniejszy!
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz




