Z dużym zainteresowaniem i troską oglądam w telewizji skutki powodzi i podtopień. To jest ogromna tragedia - stracić dom, dorobek życia i często wszystko co rodzą pola uprawne.
Myślę, że niektórzy forumowicze też mieszkają na terenach, gdzie niestety wygrywa żywioł.
Trzymam za nich mocno kciuki i życzę jak najszybszego powrotu do tego, co było przedtem.
Dużo słońca i dni bez opadów.
Ewa