
Problemy moich zielonych
- Zgredo
- -Moderator Forum-.
- Posty: 1289
- Od: 1 maja 2008, o 15:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
treissi - a może zamiast keramzytu spróbujesz czegoś innego? Może jakieś kolorowe szkiełka? Tudzież inne kamyczki? Keramzyt jest dziurkowany a kamyczki nie, więc może np w podstawek nieprzezroczysty na dno keramzytu a na górę kolorowe kamyczki, jeśli Czarodziej same kamyczki odradzi?
"Wysoko mnie ceni - mówisz? Wiem, zażądałby więcej niż 30 srebrników"
Moje... wszystko
Czy wolność oznacza anarchię?
Moje... wszystko
Czy wolność oznacza anarchię?
- Zgredo
- -Moderator Forum-.
- Posty: 1289
- Od: 1 maja 2008, o 15:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Chodzi o zmniejszenie napięcia powierzchniowego wody, żeby parowało. Może i keramzyt jest najlepszy, ale być może np drobny żwirek akwariowy nie jest też tak zły... Choć być może dla odratowania roślinek z ich stanu lepiej nie zmniejszać skuteczności...
P.S. Te kolorowe, ozdobne wcale nie muszą leżeć w wodzie, mogą nad jej powierzchnią - tyle, żeby wystawało coś ładniejszego niż keramzyt. Nie wiem tylko, czy to nie zmniejszy parowania.

P.S. Te kolorowe, ozdobne wcale nie muszą leżeć w wodzie, mogą nad jej powierzchnią - tyle, żeby wystawało coś ładniejszego niż keramzyt. Nie wiem tylko, czy to nie zmniejszy parowania.
"Wysoko mnie ceni - mówisz? Wiem, zażądałby więcej niż 30 srebrników"
Moje... wszystko
Czy wolność oznacza anarchię?
Moje... wszystko
Czy wolność oznacza anarchię?
Powiem tak keramzyt chłonie wodę i ją oddaje i jest najlepszy ale skoro nie wszystkim się podoba - choć jest np. o granulacji 4 mm (trzeba wybrać drobny jak się kupuje) i w kształcie idealnych prawie kulek koloru brązowego - można zastosować również żwirek, nie chłonie on co prawda widy ale napięcie powierzchniowe tafli zdecydowanie zmniejszy i z pewnością lepiej będzie woda parowała niż sama z siebie wlana w pojemnik jakiś. Podobnie ma się sytuacja do jakichś kolorowych kamyków. 

- treissi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8565
- Od: 8 sty 2008, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Problemy moich zielonych
Mam problem z pepromią
Ostatnio bardzo gubi listki i nie wiem dlaczego. Nic się nie zmieniło - stoi na parapecie zachodnim - tak jak stałą. Podlewam jak ziemia przeschnie i poza tym nic innego nie robię... Szkodnika żadnego też nie widzę ...
Zastanawiam się czy to nie wina ogrzewania, ale nie pamiętam, żeby w tamtym roku był taki problem
http://images49.fotosik.pl/239/794d08fb580f7220.jpg [/img][/url]
A może to wina kwitnienia?
http://images41.fotosik.pl/234/92c1b289dbb922f8.jpg [/img][/url]

Zastanawiam się czy to nie wina ogrzewania, ale nie pamiętam, żeby w tamtym roku był taki problem

http://images49.fotosik.pl/239/794d08fb580f7220.jpg [/img][/url]
A może to wina kwitnienia?
http://images41.fotosik.pl/234/92c1b289dbb922f8.jpg [/img][/url]
Re: Problemy moich zielonych
Skoro kwitnie to znaczy że potrzebuje minimalnie więcej wody i odżywki choćby w formie biohumusu, kwitnienie zawsze osłabia roślinę. 

- treissi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8565
- Od: 8 sty 2008, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Problemy moich zielonych
Czyli dobrze kombinowałam, że to może być wina kwitnienia... Ale dobrze, że się upewniłam
Teraz muszę się tylko zaopatrzyć w biohumus, bo nie mam 

