Ogródek kogry cz.6

[HalinaK]

Grażynko, w Słonkogrodzie cudnie, kolorowo, bajecznie - gratuluję !!!

[abeille]

Trzeci to ma być Mildred Mitchel.
Czy tylko aby na pewno to jest on ?




Może ktoś go ma i może potwierdzić czy to on ?
Dalsze liliowce robią pąki i już niedługo następne kwiaty - niespodzianki.
Piszę niespodzianki bo etykiety rozmokły i nie wszystkie da się już odczytać.

Grażynko, ja bym dała głowę że to ten sam co mój wczoraj rowkwitnięty którego kupiłam jako 'Destined to See'.
Podejrzewam go też że to jest 'Mildred Mitchell' bo sprzedawca nie miał wielu liliowców w katalogu i ten najbardziej
do niego pasował. Ale też czekam żeby jakiś śczęśliwy posiadacz tej odmiany nam to potwierdził.

A mój wygląda tak oto. Powiedz sama czy podobne i czy Twój pachnie czy nie?



Reszta zdjęć do porównania jest na moim wątku i wybacz że wklejam u Ciebie.

Uśmiechnietego popołudnia.

[violetta]

cudne te nowe liliowce.
Muszę wykopać swoją starą kępę i w to miejsce posadzić jakąś ciekawszą odmianę. Mam dwie takie same kępy, więc nie będzie mi szkoda.

[kogra]

Evluk - szkoda tylko, że liliowce nie mogą pokazać się w pełnej krasie.
U mnie w tym roku ślimaki zżerają nawet pąki liliowców czego nigdy przedtem nie robiły.

Halinko - miło że wpadłaś.
Zapraszam znowu.

Abeille - masz rację.
To bardzo dobrze, że wkleiłaś swoje zdjęcie bo łatwiej będzie porównać.
Destined ma kremowe lekko płatki i śliwkowe oko. U mnie jeszcze nie zakwitnął.
Dla porównania rozwinięty już w pełni kwiat MM.



Wygląda na to, że też masz MM.
Mój słabo pachnie ale to może wina deszczy.
A z pewnością to MM, bo kupiony od kolekcjonerki liliowców aktywnej na forum.
Ma 15 cm średnicy przy pełnym rozwinięciu kwiatu.

Violetko - może przesadż w inne miejsce, albo wymień z którymś z forumków.
Stare odmiany też są wdzięczne i znajdują wielu amatorów ze względu na wyjątkową odporność.
Zobacz jaka ładna może być stara odmiana.

[tadeo]

Witaj Grażynko.Widzę że masz ciężkie dni[ślimaki i brzydkie róże na fotkach],FEuśmiechnij się jutro będzie lepiej,. no fotki liliowców to już lepiej.Też mam MM ale jeszcze nie kwitł,pozdrawiam Tadeusz

[kogra]

Witaj Tadeuszu.
Tak, ciężkie dni dla mnie nastały, ale jak mówisz jutro będzie lepiej - mam nadzieję.
Mimo tych wszystkich zniszczeń są jednak iskierki, które nigdy nie zawodzą.
W tym sławna obecnie gożdzikowa - F J Grootendorst.

[Grzesiu]

Piękne liliowce Grażynko....
A pogoda no cóż........powodziowa......

[gagawi]

Grażynko - ja też się cieszę pierwszym ( w mojej karierze ogrodniczej hihihihi ) liliowcem
Takiego nie zamawiałam, ale może to ten gratisowy zakwitł

Od środy zapowiadają bezdeszczową pogodę, miejmy nadzieję, że to już koniec opadów.

[kogra]

Grzesiu - miło, że wpadłeś.
U mnie wprawdzie jeszcze nie powodziowa, ale w kogrobuszu tak.

Gagawi - no to lecę sprawdzić jaki to liliowiec.
Ja też na to liczę, że wkrótce przestanie padać i będzie można się cieszyć nowymi nabytkami.

[tadeo]

Grażynko na 1 fotce jest biało kwitnąca roślinka -co to takiego.Tadeo

[kogra]

To przepięknie pachnąca waleriana.
Roślinka z której korzenia robi się krople walerianowe.
Ma tylko tę wadę, że uwielbiają ją koty i kiedy wyczują zjadają aż do najmniejszego kawałka korzenia.
Trzeba pilnować, żeby nad korzeniami zawsze było trochę ziemi, przez którą nie wydobędzie się na powierzchnię ich zapach.

[Cynamon]

Grażynko, słonko w dużych ilościach Ci posyłam, u nas upał niemożliwy, duchota i 28 st. C.

Czy znasz może imię różyczki na przedostatnim zdjęciu?
Mam taką samą, szczepioną na pniu z "aksamitną" baaaardzo ciemno wiśniową - efekt średni, ale ciekawa jestem nazwy.

[kogra]

Cynamonowa Ewuniu, to Rumba z grupy poliant.
Strasznie ją lubię, bo w miarę rozkwitania zmienia kolory od żółci do czerwieni.

[Cynamon]

Dzięki Grażynko!!!
Nazwę zapisuję, to się różyczka ucieszy , żeby jeszcze tę wiśniową rozszyfrować, bo to parka nierozłączna ;)

[kogra]

Nie ma za co.
A z tą drugą to zapytaj Hani ona pewnie coś doradzi.