Cynamonowy ogród -2009

mag · Post » 26 cze 2009, o 22:31

Jak lukrowa róża na torcie... przepiękny

Cynamon · Post » 26 cze 2009, o 22:36

Mag ... też bardzo lubię tę delikatną kolorystykę i wytworną formę.

A terez odrobina destrukcji ... hmmm, jak to w życiu.

mag · Post » 26 cze 2009, o 22:40

Też dzisiaj miałam taką destrukcję, tylko... na ogrodowym stole a nie na trawniku. Zapomniany grzybek zamienił się w brunatną maź... fujjjjjjj

minismok · Post » 26 cze 2009, o 22:43

Pachnaca piekny POKER w fotoMARIASZKU

.........jakos wole Twoje zdiecia z ganku

tak cmokałam na cynamonową pienna dwubarwną a tymczasem przytrafiła mi się nieoczekiwana zamiana miejsc

na kiju

mam teraz złotą zamiast rózowej

chyba czas zacząc własne eksperymenty a nie kupowac kotów w worku

cmokasy ulewne

kogra · Post » 26 cze 2009, o 23:12

W przyszłym roku będzie więcej Ewuniu - maślaczków.

Cynamon · Post » 26 cze 2009, o 23:12

Mag, grzybek z całą perfidią ... zostawiliśmy w spokoju i służył gościom jako atrakcja turystyczna, no i hmmmm ... Matka Natura wzięła co swoje.

Smokini, moje zdjęcia takie, jaki ... aparacik

... więc tworzę takie koślawe kompozycje udające kolaże ... bo chyba mniej widać marność tago świata (czyt. aparatu!).

... no to jeszcze raz (może ostatni???)

... do dna!!!

Cynamon · Post » 26 cze 2009, o 23:14

kogra pisze:W przyszłym roku będzie więcej Ewuniu - maślaczków.

Grażynko, w ubiegłym roku było bardzo dużo maślaczków, do dzisiaj mamy słoiki marynowanych z tego samego trawnika (!!!) ... ale rosły w sierpniu, a nie w czerwcu, więc to jakiś mutant - przodownik

Cynamon · Post » 27 cze 2009, o 08:58

minismok pisze:
(...)
chyba czas zacząc własne eksperymenty a nie kupowac kotów w worku

cmokasy ulewne

Smokini, czyżbyś miała na myśli własnoręczne szczepienie, dowolnych kolorystycznie odmian, na wspólnym pniu ...
toż to senne marzenie każdego malarza

Priam · Post » 29 cze 2009, o 14:37

Piękne zdjęcia róż. To, ze nie znasz wszystkich nazw odmianowych wcale nie świadczy o Tobie źle bo każdy ma jakąś roślinę której odmiany nie zna. Ja mam ten problem z liliami

Cynamon · Post » 29 cze 2009, o 17:17

liska pisze:Rzeczywiście bardzo piekna Ewuś ta Ippenburg...
Czy to wysoki krzaczek?

Izuś, wybacz, że odpowiadam z takim opóźnieniem

Piękna Ippenburg, wg etykietki dorasta do 80-100cm, a moja ma teraz, w drugim roku (w donicy) 100 - ciekawe czy po przesadzeniu do ziemi, ruszy w górę, czy utrzyma artystokratyczną formę i ... figurę ;) Muszę dodać, że wyjątkowo pięknie pachnie, co ma również zaznaczone odpowiednim symbolem na etykiecie.

Cynamon · Post » 29 cze 2009, o 17:21

Priam pisze:Piękne zdjęcia róż. To, ze nie znasz wszystkich nazw odmianowych wcale nie świadczy o Tobie źle bo każdy ma jakąś roślinę której odmiany nie zna. Ja mam ten problem z liliami

Masz rację Priamie, że to żaden wstyd ... ja do tej pory zupełnie nie przywiązywałam wagi do nazw, zależało mi np. na kolorze lub wielkości i pokroju rośliny, która mnie zauroczyła.
Teraz widzę, że zaczyna to być interesujące

takie buszowanie w roślinnej genealogii ;)

hanka55 · Post » 29 cze 2009, o 21:39

Cynamon pisze:
minismok pisze:
(...)
chyba czas zacząc własne eksperymenty a nie kupowac kotów w worku

cmokasy ulewne
Smokini, czyżbyś miała na myśli własnoręczne szczepienie, dowolnych kolorystycznie odmian, na wspólnym pniu ...
toż to senne marzenie każdego malarza

Hmmm, mam nadzieję, że nie dane Ci będzie zobaczyć tego w realu, Cynamoniu.
Bo widok jest perfidny.
Królowe nie lubią natłoku, nawet w toalecie.

W zeszłym roku, na all, sprzedawano takie paskudztwa
i szczęsciem, popyt był nieduży.
A ci, którzy TO COŚ kupili, wyrażają się teraz baaardzo konkretnie - pfu.

Cynamon · Post » 30 cze 2009, o 09:29

Hanuś, przemawia przeze mnie chyba zboczenie zawodowe, ale dowolne łączenie barw w jednej roślinie, wydaje mi się nad wyraz pociągające

Niestety, te "bliźniaki" które mam, nie są najszczęsliwiej skojarzone, ale widziałam szczepione na pniu wielkokwiatowe ... jasny, prawie biały róż z kremowym i wyglądało to bajkowo.

minismok · Post » 30 cze 2009, o 15:49

Cynamonko a BRON BOZE!......ja z moim konserwatyzmem nawet na oczka załozone na kiju patrze niechetnie[ co innego pienna na własnej nodze czyli formowana] ale pomysł z wiekokwiatowymi pastelami mozna zrealizowac

......np 3 lalki w jeden dołek :o [ przykładowo peace,chopina i carine] kije do kupy okrecic luznymi konopiami i MASZ!

bukiet jak w wazach Wersalu

cmokasy

mag · Post » 30 cze 2009, o 19:14

No i wsadziłam w jeden dołek Chopina i Casanowę. Ten drugi nie przetrzymał wiosennych przymrozków, zastąpiłam go Peace. A teraz Chopin okazał się być prawdopodobnie Pink Peace... i planuj tu kobieto bukiety