Mój jaśmin prowadzony na drzewko stracił zapach
Powolna metamorfoza - 2009. cz. 3
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5115
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Dzięki za miłe słowa. 8)
U mnie pogoda zmienna - na zmianę leje, pada albo mży
Zaraz mi sie trawnik wykłosi.
Na spodnich stronach liści barkaroli znalazłem 2 kleszcze - i się przestraszyłem
To ile ich się czai w reszcie ogródka? To tylko kwestia czasu, kiedy znajdą się na skórze...
A domniemany Charles de Gaulle oczywiście pachnie - warunkiem sin qua non przy zakupie wszystkich róż był zapach
U mnie pogoda zmienna - na zmianę leje, pada albo mży
Na spodnich stronach liści barkaroli znalazłem 2 kleszcze - i się przestraszyłem
A domniemany Charles de Gaulle oczywiście pachnie - warunkiem sin qua non przy zakupie wszystkich róż był zapach
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
-
elsi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Może to nie były kleszcze, tylko inne pajęczaki?
Mam dużą działkę z drzewami, krzewami i łąką i jeszcze mi się żaden nie przyssał.
Inna sprawa, że u mnie Nora robi za "odkurzacz".
Spokojnie, bo trzeba będzie się "okopać" w pomieszczeniach.
Jako dzieci praktycznie "pomieszkiwaliśmy" na zewnątrz,
pamiętam spanie w stodole na sianie i inne atrakcje tego typu.
Teraz wszędzie jakieś robaki, muszki, - u mnie w lesie jeszcze - żmije
Plag przybyło, czy my się zmieniliśmy?
Czekam na zdjęcie żółtej Beroliny
Mam dużą działkę z drzewami, krzewami i łąką i jeszcze mi się żaden nie przyssał.
Inna sprawa, że u mnie Nora robi za "odkurzacz".
Spokojnie, bo trzeba będzie się "okopać" w pomieszczeniach.
Jako dzieci praktycznie "pomieszkiwaliśmy" na zewnątrz,
pamiętam spanie w stodole na sianie i inne atrakcje tego typu.
Teraz wszędzie jakieś robaki, muszki, - u mnie w lesie jeszcze - żmije
Plag przybyło, czy my się zmieniliśmy?
Czekam na zdjęcie żółtej Beroliny
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5115
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Berolina stoi. Chyba...
Nie wychodziłem moknąć, żeby ją sprawdzić
A kleszczy się Elu nie boję, tylko chorób przez nie przenoszonych. I to nawet nie na mnie, tylko na juniora.
W dzieciństwie nie raz miałem kleszcza, ale podobno wtedy rzadkością były kleszcze-nosiciele. A teraz to norma...
Nie wychodziłem moknąć, żeby ją sprawdzić
A kleszczy się Elu nie boję, tylko chorób przez nie przenoszonych. I to nawet nie na mnie, tylko na juniora.
W dzieciństwie nie raz miałem kleszcza, ale podobno wtedy rzadkością były kleszcze-nosiciele. A teraz to norma...
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
- piku
- Przyjaciel Forum

- Posty: 1948
- Od: 12 lip 2007, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk / Podkarpacie
Nie jest tak źle jak fama głosi, ja prawie co roku łapię jakiegoś kleszcza, pewnie do ogrodu przynosi mi je piesbishop pisze: A kleszczy się Elu nie boję, tylko chorób przez nie przenoszonych. I to nawet nie na mnie, tylko na juniora.
W dzieciństwie nie raz miałem kleszcza, ale podobno wtedy rzadkością były kleszcze-nosiciele. A teraz to norma...
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5115
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Dół z powodu dotarcia do świadomości, ile jeszcze czasu trzeba czekać na efekty
Skosiłem mokry trawnik. Kamień spadł mi z serca
Barcarolle i Berolina

Skosiłem mokry trawnik. Kamień spadł mi z serca
Barcarolle i Berolina

Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
-
elsi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Berolina - dziękuję Krzyś - zdecydowanie żółta, pójdzie na rabatę z ciemnym listowiem, na moich"darowanych" pąków brak.
Te wyraźne żyłki na płatkach to cecha odmiany, czy efekt nawadniania z góry? (to drugie pewnie, choć na Barcarolle nie widać)
U mnie wczoraj nie padało i dziś (puk, puk w niemalowane) - od rana słońce
Tego samego życzę. :P
Te wyraźne żyłki na płatkach to cecha odmiany, czy efekt nawadniania z góry? (to drugie pewnie, choć na Barcarolle nie widać)
U mnie wczoraj nie padało i dziś (puk, puk w niemalowane) - od rana słońce
Tego samego życzę. :P
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
Wiesz co Ci powiem?
Jak zobaczyłam jak pięknie rozrosła się zeszłowiosenna róża w tym roku, to zrozumałam co to znaczy że róża osiąga dojrzałość po 3 latach... Wyobraząm sobie nasze róże za 2 lata!
Będziemy ciąć i ciąć
babiś obrazek zjawiskowy!
Jak zobaczyłam jak pięknie rozrosła się zeszłowiosenna róża w tym roku, to zrozumałam co to znaczy że róża osiąga dojrzałość po 3 latach... Wyobraząm sobie nasze róże za 2 lata!
Będziemy ciąć i ciąć
babiś obrazek zjawiskowy!
z uśmiechami Iza
u liski
u liski
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5115
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Obrazek śliczny, ale nie takie rośliny miałem na myśli pisząc "chwasty". Takie to ja specjalnie wysiewałem 


Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz


