Barwinek (Vinca)

Rośliny wieloletnie, trawy, paprocie, lawenda, chryzantemy, piwonie, ...
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Aisyrk
1000p
1000p
Posty: 1194
Od: 18 sie 2008, o 16:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Post »

A może przycinałaś go w upalny słoneczny dzień? Ja swojego nigdy nie przycinałam, bo nie wiedziałam, że to się robi i rzeczywiście, wczesną wiosną wygląda nieciekawie. Ładniejszy jest, gdy ma już nowe przyrosty.
"....na betonie kwiaty nie rosną ..."
Awatar użytkownika
elik_49
1000p
1000p
Posty: 1442
Od: 15 mar 2009, o 20:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie

Post »

Nie pamiętam jaka była wtedy pogoda, być może za zbyt słoneczna. Tego samego dnia przycinałam jeszcze jeden ( robię to w tym celu by były to zwarte kopułki a nie płożyły się bez ograniczeń) który pięknie rośnie do dzisiaj , dlatego tym bardziej mnie to zastawia jaka może być tego przyczyna, poza tym one rosły też ładnie, problem zaczął się dopiero w czerwcu, pierwsze objawy to więdnięcie a potem ..... już niewiele z nich pozostało, na szczęście mam z czego je odnowić.W podobny sposób straciłam kilkunastu letni krzak bzu białego a posadzony na to miejsce inny tej wiosny niestety nie ma ochoty tam rosnąć, listki więdły , potem zrobiły się czarne i pozostały same badyle które robią się suche.
pozdrawiam Ela * Moje zielone różności
Awatar użytkownika
bishop
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5117
Od: 4 cze 2008, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
Kontakt:

Post »

A może przenosisz na sekatorze jakies choroby grzybowe? Dezynfekujesz sekator?
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Awatar użytkownika
elik_49
1000p
1000p
Posty: 1442
Od: 15 mar 2009, o 20:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie

Post »

Niestety nie dezynfekowałam nożyc bo nimi obcinałam, a być może coś w podłożu jest ? może warto podlać środkiem grzybobójczym aby zapobiec by ewentualnie następne roślinki wysadzone w tym miejscu nie spotkał ten sam los.
Mnie zastanawia fakt że przycinany tego samego dnia i tym samym narzędziem jeden z wielu barwinków wygląda tak:
Obrazek
pozdrawiam Ela * Moje zielone różności
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6501
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Post »

U mnie barwinek w taki sposób się po prostu starzeje. Po roku, dwóch pędy podsychają, a liście od środka kępy żółkną i brązowieją. Może u ciebie to też te najstarsze listki tak wyglądają? Cięłaś zewnętrze, a wnętrze zostało "stare", więc teraz następuje naturalna wymiana liści. Chyba, bo nie wykluczam, że może to być jakaś choroba. Chociaż barwinek jest niewiarygodnie odporny :)

Obetnij te suchsze pędy, możesz też przesadzić albo posadzić kępkę nieco głębiej i w ten sposób odmłodzić ją. Albo podzielić na mniejsze kępki i posadzić je od nowa, nawet w tym samym miejscu.
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
selli7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8015
Od: 6 gru 2008, o 17:55
Lokalizacja: opolskie

Post »

Pierwszy raz spotykam się ze ścinaniem co roku barwinka ' do zera' :? Może póki kępa jest młoda dobrze to znosi, ale starsza ma mocno zagęszczony środek co utrudnia wyrastanie młodych pędów.Mogą być te pędy słabe i podatne na choroby grzybowe, szczególnie w deszczowy czas i w cieniu.Myślę, że czas na to by go wykopać i podzielić :)
Awatar użytkownika
elik_49
1000p
1000p
Posty: 1442
Od: 15 mar 2009, o 20:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie

Post »

Dziękuję wszystkim za wypowiedzi i rady.

To prawda że jest to już dość wiekowe nasadzenie i na pewno wymagało odnowienia i być może w tym roku zbyt ostro go potraktowałam, nie przycinałam go do zera selli7 a na długość około 20 cm widocznie było to dość drastycznie a jak pięknie kwitł na niebieściutko.Słyszałam o przycinaniu aby zapobiec jego nadmiernym płożeniu się,stosowałam to ale chyba zaprzestane kochani. lepiej jest odnawiać co jakiś czas. Myślę że to jednak oznaka starości i pogoda też miała jakiś wpływ, wpierw upały potem ciągłe deszcze.
pozdrawiam Ela * Moje zielone różności
vicky_pollard
---
Posty: 116
Od: 27 gru 2008, o 16:56

Post »

Barwinek to najgorszy chwast jaki można posadzić w ogrodzie!!! Rośnie nawet na kamieniu, zagłusza rośliny i nie da się go zniszczyć żadnym herbicydem!!! Muszę dziada wypalać. Normalnie dziwi mnie, że to cholerstwo może chorować!!
Reposit-10
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 8487
Od: 22 sty 2006, o 11:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Mnie również dziwi :shock: :shock: Wczesną wiosną ścinam połacie starego barwinka kosiarką, jak trawnik.
Szybko odrasta i pokrywa się masą kwiatków.
Ten, którego nie można skosić, bo wlazł na płot (siatka druciana), kwiatów ma na lekarstwo. Wciąż brakuje czasu,
ale już szykuję się na niego ze szpadlem i nożycami :twisted:

Do głowy by mi nie przyszło, rozsadzać, żeby odmłodzić :roll: - mocno ciachać, to najlepsze odmładzanie barwinka. ;:108
wesoly
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 785
Od: 20 sie 2008, o 20:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Post »

Barwinek prezentowany na ilustracji jest po prostu stary i wymaga odmłodzenia. Czasm mocne ścinanie przy odmianach pstrych nie wystarczy trzeba rozdzielić kępę .

jarek
Awatar użytkownika
nuvvo
50p
50p
Posty: 89
Od: 17 mar 2010, o 22:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

czy barwinek powtarza kwitnienie?

Post »

chcialam zapytac, bo nie znalazlam na forum,
czy barwinek (vinca minor) powtarza kwitnienie?
Moj przezimowal pod agrowloknem, i teraz "Eksplodowal" kwiatami i nowymi pedami. Niedlugo pewnie przestanie kwitnac.
Chcialabym zeby jeszcze zakwitnal za kilka miesiecy.

Przeczytalam ze barwinek swietnie sobie poradzi w pelnym sloncu.
ALe nie wiem, o jakie slonce tu chodzi. mieszkam na poludniu europy i tu slonce strasznie pali juz od maja dlatego posadzilam go od polnocnego wschodu.

Chcialabym zeby sie wypowiedzieli posiadacze barwinkow, bo co innego teoria, google, a co innego praktyka.
selli7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8015
Od: 6 gru 2008, o 17:55
Lokalizacja: opolskie

Re: czy barwinek powtarza kwitnienie?

Post »

Ja mam całe łany, ale kwitnie tylko wiosną.Młode rośliny mogą mieć jakieś pojedyncze kwiatki później, ale trudno to nazwać drugim kwitnieniem.
izaziem
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4182
Od: 22 sty 2008, o 16:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: kaszuby

Re: czy barwinek powtarza kwitnienie?

Post »

u mnie też trafiają się kwiatki ale nie wiele.
Awatar użytkownika
dianek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 894
Od: 24 lip 2008, o 11:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: czy barwinek powtarza kwitnienie?

Post »

mam odmianę 'hidcote' - kwitnie u mnie od kwietnia do października non stop
ale pełnego słońca nei lubi, woli takie poranne i wieczorne, nie palące południowe :/
Pozdrawiam, Diana
Mój ogródek
Awatar użytkownika
Aisyrk
1000p
1000p
Posty: 1194
Od: 18 sie 2008, o 16:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: czy barwinek powtarza kwitnienie?

Post »

Słyszałam, że pora kwitnienia barwinka [tego zwykłego] zależy od pory sadzenia - sadzony wiosną kwitnie wiosną, sadzony jesienią - jesienią.
"....na betonie kwiaty nie rosną ..."
ODPOWIEDZ

Wróć do „BYLINY, trawy, zioła”