Marku, ja też jestem nią zachwycona od pierwszego kwiatuszka, a ma ich całkiem sporo.
Aniu, tak też podejrzewałam. Też żałuję, że Alchymist kwitnie tylko raz. W dodatku tej zimy bardzo zmarzła i musiałam ją zciąć prawie na łyso. Na szczęście miała na tyle wigoru, żeby ładnie odbić i zakwitnąć.
Piękne je masz
Czy Alchymist zmarzł całkiem do ziemi? I zakwitł na nowych, jednorocznych pędach?
I mam pytanko co do Fishermna, podobno jest podatny na czarną plamistość. Czy to prawda?
A z Pilgrima się można tylko cieszyć, to mój wymarzeniec ostatnimi czasy
Tak, Alchymista ogoliłam prawie po ziemi, wszystkie pędy jakie ma obecnie są tegoroczne. Jeśli chodzi o czarną plamistość na Fishermanie to na szczęście jego nie dotknęłą, choć na dwóch czy trzech innych już się pojawiła i robiłam opryski.
Miło obejrzeć kolejny różany ogród. Z uwagą przyglądnęłam się Bernstein rose, bo mam młodziutką, które jeszcze nie kwitła, a to co zobaczyłam bardzo mi się spodobało.
Pozdrawiam, Danuta
Witam wszystkich forumowiczów,
Zdjęcie na dole po lewej stronie prawdopodobnie przedstawia różę pnącą 'Sympathie'
Pozostały jeszcze trzy
Jeśli chodzi o Eden Rose, to polecam jej czerwoną wersję 'Red Eden Rose' - Red Pierre de Ronsard