Palma kokosowa (Cocos nucifera)- pielęgnacja i problemy w uprawie
- patrykgiel
- 500p
- Posty: 581
- Od: 10 lut 2009, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pleszew / Miami Beach
Żółknące liście na palmie kokosowej
Niedawno zakupiłam sobie palmę kokosową, posadziłam do ziemi palmowej w specjalnej doniczce na palmy - podłużnej. No i zauważyłam od 3 dni, że ona mi żółcieje. Końcówki liście są żółte, już parę musiałam przyciąć. Staram się ja podlewać raz na tydzień na podstawek, wedle porad które tutaj przeczytałam. Też ją spryskuję. Nie wiem, co jest nie tak. Może za dużo podlewam, albo za często? Proszę o pomoc, nie chce żeby mi zwiędła. Dopiero co ją kupiłam.
Nie ,robaków nie ma na pewno. Sądzisz, że da się ją uratować? Może na razie przez co najmniej tydzień ją nie będę podlewać? Ja się sugerowałam tym, co Czarodziej pisał w poradach na temat kokosa, co w szukajce znalazłam.
Chciałam jeszcze dodać, że od środka ona wypuszcza nowego liścia. Nie wiem czemu tak na raz zaczęły żółknąć jej końcówki liści.
Chciałam jeszcze dodać, że od środka ona wypuszcza nowego liścia. Nie wiem czemu tak na raz zaczęły żółknąć jej końcówki liści.
Wydaje mi się, że może za dużo wody. Teraz nie były upalne dni, może jednak w tym względzie popełniłam błąd. Jak pisałam mam ją od niecałych dwóch tygodni, jest na stronie południowej, temp. ma ok +20 C. Na 200% nie mam nigdzie żadnych robaków. Ja swoją kupiłam w Biedronce - okazy były w bardzo dobrym stanie zieloniutkie, więc miałam z czego wybierać. Może jak Czarodziej będzie, to się wypowie. Chyba się zna na palmach.
----------------------------
Palma niestety jest w coraz gorszym stanie i jak zauważyłam w ostatnim czasie w ogóle wody z podstawka nie wpijała. Dziwne... Proszę niech ktoś coś poradzi, bo mi palma zwiędnie całkiem. Nie wiem, czy jest jeszcze do uratowania.
----------------------------
Palma niestety jest w coraz gorszym stanie i jak zauważyłam w ostatnim czasie w ogóle wody z podstawka nie wpijała. Dziwne... Proszę niech ktoś coś poradzi, bo mi palma zwiędnie całkiem. Nie wiem, czy jest jeszcze do uratowania.
Wyjmij z doniczki, zrób zdjęcie (może ktoś Ci pomoże) i włóż ponownie do doniczki.
Ponieważ palma była przesadzona, pewnie ziemia się trochę wysypie.
A jakie były korzenie jak przesadzałaś ?
Było je w ogóle widać ? Jasne, grube i mięsiste, czy brązowe i przygniłe ?
Palmę masz od niedawna, wcześniej stała zielona w biedronce, ok.
Trafiła tam pewnie niedawno (raczej długo kwiatów tam nie trzymają), wcześniej pewnie była kilka razy przewożona z magazynu do magazynu, a jeszcze wcześniej rosła sobie spokojnie w szklarni, w cieple, miała światło, ciepłe i wilgotne powietrze.
Teraz trafiła do mieszkania, w którym warunki są zupełnie odmienne.
Wiele roślin przeżywa szok po przyniesieniu do domu, a palma kokosowa należy do dosyć wrażliwych roślin.
Gdybyś pokazała całą roślinę łatwiej byłoby coś powiedzieć na jej temat.
Moim kokosem ostatnio mało się zajmowałem i dwa liście uschły.
Najlepiej rosła zimą pod świetlówką.
Potem wzrost się zatrzymał. Obecnie stoi na dworze i nowy liść powoli się wysuwa.
Mam ją od marca 2008 r.
Jeżeli Twoja przejdzie przez ten pierwszy okres to będzie rosła.
Dziwne, że tak szybko postępuje u Ciebie żółknęcie liści.
Nie powinnaś ich obcinać. Założę się, że obcięta tkanka nie była zupełnie sucha.
Często końcówki liścia przysychają, ale reszta liścia pozostaje zdrowa.
Ile ma liści ?
Spryskujesz ją miękką wodą ?
Ponieważ palma była przesadzona, pewnie ziemia się trochę wysypie.
A jakie były korzenie jak przesadzałaś ?
Było je w ogóle widać ? Jasne, grube i mięsiste, czy brązowe i przygniłe ?
Palmę masz od niedawna, wcześniej stała zielona w biedronce, ok.
Trafiła tam pewnie niedawno (raczej długo kwiatów tam nie trzymają), wcześniej pewnie była kilka razy przewożona z magazynu do magazynu, a jeszcze wcześniej rosła sobie spokojnie w szklarni, w cieple, miała światło, ciepłe i wilgotne powietrze.
Teraz trafiła do mieszkania, w którym warunki są zupełnie odmienne.
Wiele roślin przeżywa szok po przyniesieniu do domu, a palma kokosowa należy do dosyć wrażliwych roślin.
Gdybyś pokazała całą roślinę łatwiej byłoby coś powiedzieć na jej temat.
Moim kokosem ostatnio mało się zajmowałem i dwa liście uschły.
Najlepiej rosła zimą pod świetlówką.
Potem wzrost się zatrzymał. Obecnie stoi na dworze i nowy liść powoli się wysuwa.
Mam ją od marca 2008 r.
Jeżeli Twoja przejdzie przez ten pierwszy okres to będzie rosła.
Dziwne, że tak szybko postępuje u Ciebie żółknęcie liści.
Nie powinnaś ich obcinać. Założę się, że obcięta tkanka nie była zupełnie sucha.
Często końcówki liścia przysychają, ale reszta liścia pozostaje zdrowa.
Ile ma liści ?
Spryskujesz ją miękką wodą ?
Padła palma kokosowa
Niespełna miesiąc temu kupiłam kupiłam palme kokosową i do tego czasu wszystkie liście uschły i zostały ścięte czy jest szansa że coś z kokosa jeszcze coś wyrośnie czy kokos jest do wyrzucenia
Uff... wreszcie udało się tą palmę wyjąć. Poprosiliśmy o pomoc sąsiada. Bryła się totalnie rozwaliła sama od siebie, czuć wilgocią. Na razie tą palmę zostawiłam tak jak jest, więc prosiłabym o w miarę szybką pomoc, co dalej z nią robić. Zauważyłam w zieli takiego malucieńkiego robaczka - często mam z nim do czynienia, jak roślina jest przelana. Przypuszczalnie 200 ml na tydzień, tak jak pisało w poradach Czarodzieja w innych tematach, to za dużo dla mojej palmy. Andreasie, ale Czarodziej pisał też by absolutnie nie lać wody wokół orzecha, tylko na podstawek. To kogo mam słuchać?
Mam nadzieję, że korzenie nie zgniły (chyba wyglądają nie najgorzej) i że da się ją uratować.
Mam nadzieję, że korzenie nie zgniły (chyba wyglądają nie najgorzej) i że da się ją uratować.