jak na razie słoneczko, słoneczko i błękitne niebo jest
Ogródek gagawi cz.3
- gagawi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2446
- Od: 20 gru 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Tess - urlop zaczął się pracowicie
od rana prace ogródkowe, nawet M był chętny, wobec czego przygotowaliśmy spory kawałek ziemi przed domem na trawnik
Przelotny deszczyk nie zbił nas z tropu i trawka już wysiana

Hmmm, M rano był białym człowiekiem... a teraz normalnie indianin
Iza - słonko podsuszyło renię i od razu lepiej wygląda

By gagawi
tu też przygotowuję miejsce dla roślinek towarzyszących reni
Przelotny deszczyk nie zbił nas z tropu i trawka już wysiana

Hmmm, M rano był białym człowiekiem... a teraz normalnie indianin
Iza - słonko podsuszyło renię i od razu lepiej wygląda

By gagawi
tu też przygotowuję miejsce dla roślinek towarzyszących reni
Ale porządki,a indianina ratuj kwaśnym mlekiem.Gaga Fisherman,s zbordo pączka przebarwia się fuksjowo.


Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
-
marivsz
- 1000p

- Posty: 1230
- Od: 9 sie 2008, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków/ Leżajsk
gagawi mogę prosić o porcje fotek Twojej senegalki
Róże śliczne i ogródek też, ale papuga zniewalająca
A jak nie ciągnie ją na gody?, bo moje to się poobrażały, że im budki zastawiłem... 
ogródeczek
storczyki
"Czasem człowiek sądzi, że ujrzał już dno ludzkiej głupoty, ale spotyka kogoś, dzięki komu dowiaduje się, że ta studnia jednak nie ma dna. "
storczyki
"Czasem człowiek sądzi, że ujrzał już dno ludzkiej głupoty, ale spotyka kogoś, dzięki komu dowiaduje się, że ta studnia jednak nie ma dna. "
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Grażynko coraz ładniej robi się wokół twojego domku.
Coraz więcej kwiatów i pewno będzie to ogród różany.

Coraz więcej kwiatów i pewno będzie to ogród różany.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
Bogusia2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1222
- Od: 26 maja 2008, o 20:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Grażynko co to za cudo, ta róża na pierwszym zdjęciu. Piękna bardzo. Tak sobie wyobrażam Loenardo da Vinci. Moje ciągle w pąkach. Dziś jak wróciłam z pracy, przez moment widziałam, że rozkwiły Niny Weilbull i Fresia ale natychmiast, rozpętała się burzą z deszczem i tyle widziałam moje róże
.
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu.
Bogusia
Bogusia
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Grażynko, byłam, parce obejrzała, różami się zachwyciłam
i westchnęłam sobie.
W pagórach taka feria barw chyba za miesiąc?
Czy wiesz, że nie kwitnie u mnie jeszcze żadna zeszłoroczna róża?
Pąki takie pokazujące już barwę mają tylko Mary Rose i GF.
Reszta, w milimetrowych bubonkach lub tylko w czerwonych listkach dzieciństwa
Ech, te Wasze ciepłe strony...
A jak tam brugmansia?
Przezimowała ?
- gagawi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2446
- Od: 20 gru 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Grażynko - część śródziemnomorska z różaną będą się u mnie przeplatały, zobaczymy co z tego wyjdzie
Wczoraj przykryliśmy kawałek ziemi ( 9m dł x 3m szer ) przed tujami czarną folią, planowałam tam kwaśną rabatę, ale ... choroba różana wzięła górę
Haniu - nieprzyjazny ten klimat w pagórach
Nie zazdroszczę
Burgmansja przezimowała w niekorzystnych warunkach w domu ( stanowczo za ciepło ), ale dała radę, musiałam tylko ją troszkę poprzycinać... od kwietnia stoi w donicy na tarasie, startowała od stanu bezlistnego, teraz wygląda całkiem nieźle, jedynie w ostatnim tygodniu zaczęła zółknąć i zastanawiam się co jej nie pasuje. Pewnie odreagowuje chłodny tydzień
Mniejszą burgmansję podarowałam An-ce, również stoi na tarasie w donicy i też ostatnio podżółkła
Haniu, Twoja-moja piwonia zakwitła ( powyżej fotka ) biała z kremowym środkiem, pachnie mocno - jaśminowo, cudna jest
Bogusiu - to warwicki - jestem nimi zachwycona, piekne błyszczące liście, mnóstwo kwiatów, które utrzymują się bardzo ale to bardzo długo na krzewie i nie tracą mocnego różowego koloru.
Ewuś - czarne chmury burzowe wędrowały wczoraj przez Pszczynę prosto na Bielsko... u nas trochę pogrzmiało, lało do popołudnia a wieczorem znów słoneczko. Bałam się tej burzy widząc jakie groźne staje się niebo... jak ja się boję burzy....
Cieszę się , że Was również ominęła nawałnica.
Właśnie goście się zapowiedzieli, muszę zmykać. wieczorkiem wrócę ( jak będzie net, bo przez te burze ciągle jestem odcięta od świata )
Wczoraj przykryliśmy kawałek ziemi ( 9m dł x 3m szer ) przed tujami czarną folią, planowałam tam kwaśną rabatę, ale ... choroba różana wzięła górę
Haniu - nieprzyjazny ten klimat w pagórach
Burgmansja przezimowała w niekorzystnych warunkach w domu ( stanowczo za ciepło ), ale dała radę, musiałam tylko ją troszkę poprzycinać... od kwietnia stoi w donicy na tarasie, startowała od stanu bezlistnego, teraz wygląda całkiem nieźle, jedynie w ostatnim tygodniu zaczęła zółknąć i zastanawiam się co jej nie pasuje. Pewnie odreagowuje chłodny tydzień
Mniejszą burgmansję podarowałam An-ce, również stoi na tarasie w donicy i też ostatnio podżółkła
Haniu, Twoja-moja piwonia zakwitła ( powyżej fotka ) biała z kremowym środkiem, pachnie mocno - jaśminowo, cudna jest
Bogusiu - to warwicki - jestem nimi zachwycona, piekne błyszczące liście, mnóstwo kwiatów, które utrzymują się bardzo ale to bardzo długo na krzewie i nie tracą mocnego różowego koloru.
Ewuś - czarne chmury burzowe wędrowały wczoraj przez Pszczynę prosto na Bielsko... u nas trochę pogrzmiało, lało do popołudnia a wieczorem znów słoneczko. Bałam się tej burzy widząc jakie groźne staje się niebo... jak ja się boję burzy....
Cieszę się , że Was również ominęła nawałnica.
Właśnie goście się zapowiedzieli, muszę zmykać. wieczorkiem wrócę ( jak będzie net, bo przez te burze ciągle jestem odcięta od świata )








