Sezon 2007 i 2008
Własnie, u mojego PILU zauważyłam oprócz 3-4 podwójnych pączków ze 20 a może i więcej pączków pojedynczych,to chyba oznacza że niedługo tez zakwitną .Słyszałam że powojniki niektóre powtarzaja kwitnienie pod koniec lata ,ale skoro są już u mnie duże pączki, to chyba zakwitną lada dzień

cudze błędy mamy przed oczyma ,własne za plecami
Pozdrawiam Grazyna
Pozdrawiam Grazyna
- paco
- Przyjaciel Forum

- Posty: 2234
- Od: 17 gru 2006, o 20:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świebodzice
- Kontakt:
Ponieważ ten temat - to prawie encyklopedia dorzucam zdjęcia dwóch clematisów.
(to nie są moje rośliny)
Clematis Andromeda'

Clematis Hotaka

I coś co pokazuje wielkość tych pięknych kwiatów. Clematis Kacper (niestety pokazał się tylko jeden taki duży kwiat następne są mniejsze).

(to nie są moje rośliny)
Clematis Andromeda'

Clematis Hotaka

I coś co pokazuje wielkość tych pięknych kwiatów. Clematis Kacper (niestety pokazał się tylko jeden taki duży kwiat następne są mniejsze).

Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Nasz ogród,
Nie poddam się terrorowi wielkości! Precz z gigantomanią! 
Małe też jest piękne!
Oto moja malizna, Clematis Heracelifolia Praecox, zdjęcie z zeszłego roku więc nie mierzyłem przeciętnej wielkości kwiatów ale są bardzo małe.

Tyle, że w tym roku to cudo zostało zaatakowane przez szkodniki minujące liście… jestem załamany.

Małe też jest piękne!
Oto moja malizna, Clematis Heracelifolia Praecox, zdjęcie z zeszłego roku więc nie mierzyłem przeciętnej wielkości kwiatów ale są bardzo małe.

Tyle, że w tym roku to cudo zostało zaatakowane przez szkodniki minujące liście… jestem załamany.
- paco
- Przyjaciel Forum

- Posty: 2234
- Od: 17 gru 2006, o 20:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świebodzice
- Kontakt:
Prawdę powiedziawszy nie wiemRoksiSK pisze:Andrzej - czym ty dokarmiasz te powojniki. Mają ogromne i piękne kwiaty - tylko pozazdrościć :P:P
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Nasz ogród,
Chwaściku ,trzymam z Toba ,na tym forum to są tacy fachowcy że z niczego im wszystko urośnie, a my biedni , początkujący, tylko patrzymy i zazdrościmy.Ale za parę lat i u nas będzie pięknie,w końcu to właśnie oni nam dają nalepsze rady

cudze błędy mamy przed oczyma ,własne za plecami
Pozdrawiam Grazyna
Pozdrawiam Grazyna
CHWAŚCIKU Twój powojnik jest bardzo piękny. Tak obficie kwitł, że w tym wypadku nie chodzi o wielkość kwiatów.
ANDZEJ uważaj jak przeczyta BASIA - to u mniejszaniu jej zasług! :P :P :P Macie tyle pięknych odmian... Kilka u was podpatrzyłam i w najbliższym czasie "zaproszę" do swojego ogrodu :P
Pozdrawiam cieplutko!!!
ANDZEJ uważaj jak przeczyta BASIA - to u mniejszaniu jej zasług! :P :P :P Macie tyle pięknych odmian... Kilka u was podpatrzyłam i w najbliższym czasie "zaproszę" do swojego ogrodu :P
Pozdrawiam cieplutko!!!
Och Chwaścik, ja poluję na jakąś Heracelifolię i co? I nic oczywiście. Wciskam coraz to nowe clematisowe wielkoludy na moje kilkadziesiąt m2 a łyse doły moja mama obsadza mi jednorocznymichwaścik pisze:Nie poddam się terrorowi wielkości! Precz z gigantomanią!
Małe też jest piękne!
Oto moja malizna, Clematis Heracelifolia Praecox,
Upolowałam co prawda jedną powojnikową bylinkę, ale to powojnik botaniczny texański, więc to jednak nie to samo
Pozdr.
Mysza
P.S. Z miarką też oczywiście stoję codziennie przy swoich wysokich, ale albo dopiero co się rozwijają kwiatki albo nie chcą być większe niż 17 cm.
P.S.2. Na razie nie chcą. Już ja im pokażę jak być wielkimi
P.S.3. np. wetknę im na patyczkach przed oczy zdjęcia Jurkowych powojników.
Mysza
'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
Oczywiście Ewelinko! Moim marzeniem jest, żeby moje nowe powojnikowe sadzonki (czyli wszystkie nowe = wszystkie powojnikowe
) miały się dobrze, zakwitnęły choć jednym kwiatkiem w tym roku
.
Dla mnie jak na razie jedno jest pewne. Nie wszystkie clematisy są takie, za jakie chciałyby uchodzić
. (tzn. wizerunek na zdjęciach etykietkowych i katalogowych (:!:) różni się czasem bardzo od tego jak zakwita w rzeczywistości).
Ale i tak są cudowne i dziwię się, że dopiero teraz złapał mnie bakcyl
.
Dla mnie jak na razie jedno jest pewne. Nie wszystkie clematisy są takie, za jakie chciałyby uchodzić
Ale i tak są cudowne i dziwię się, że dopiero teraz złapał mnie bakcyl
Mysza
'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
Szanowna Myszko, w moich okolicach dość ciężko jest spotkać w sklepach tego typu powojnik, ja widziałem go 2 lata temu w jednym sklepie, kupiłem ostatni egzemplarz i już więcej nie widziałem w żadnym ale nie sądziłem, że wszędzie to takie trudne...myszek pisze:Och Chwaścik, ja poluję na jakąś Heracelifolię i co? I nic oczywiście. Wciskam coraz to nowe clematisowe wielkoludy na moje kilkadziesiąt m2 a łyse doły moja mama obsadza mi jednorocznymi. A tak bym sobie zapuściła jakiegoś krótkiego
.
Co do sadzenia pod 'wielkoludami' (kwiatowymi) takiego powojnika to jednak byłbym ostrożny i osobiście bym odradzał, jest on nie tylko bardzo ekspansywny, kilku metrowe przyrosty w ciągu roku robią wrażenie, ale ponadto bardzo masywny i ciężki a nadto ciągle pragnie się podnieść na każdej możliwej podporze, czy to krzak czy płot czy kamień, pcha się drań i ciężko go zepchnąć na trwałe (żeby nie połamać) a ciąć w trakcie sezonu mi szkoda, a poza tym ma tę wadę, że w okresie zimowym nawet jak na powojniki ma wyjątkowo paskudny wygląd ze względu na bardzo duże, przegnite i długo nie opadające liście. Nie wiem, być może inne Heracleifolie będą się lepiej nadawały do obsadzania od dołu powojników bo są mniejsze i mniej ekspansywne niż Praecox bo ten nadaje się raczej na dywan pod dużymi krzewami czy iglakami na dużym obszarze. Chyba już lepiej posadzić jakiś czysto bylinowy z grupy Integrifolia, nie mam jeszcze żadnego ale poluję.
Hm... no, nie wiem... a jak wpadną w kompleksy?myszek pisze:P.S.3. np. wetknę im na patyczkach przed oczy zdjęcia Jurkowych powojników.
...ale mówiąć poważnie to piękne masz te powojniki i nie wiedzieć czemu ale ostatnio dokupiłem aż trzy z tych co pokazałaś, jakaś podświadoma sugestia
Piękne to one będą jak się na poważnie rozrosną i zagęszczą . A póki co nieśmiałe pierwsze kwiatki wypuściły następne sztukichwaścik pisze: ..ale mówiąć poważnie to piękne masz te powojniki i nie wiedzieć czemu ale ostatnio dokupiłem aż trzy z tych co pokazałaś, jakaś podświadoma sugestia![]()
, hm... a wciąż myślę o jeszcze jednym...
Generał Sikorski

Niobe

i Syrena
, co do której mam duże wątpliwości, czy Syreną rzeczywiście jest.Z obecnie kwitnących mam jeszcze świeżo zakupiony powojniczek Daniel Deronda z jednym kwiatem przecudnej urody, ale przy próbie ustawienia go do zdjęcia drastycznie odmówił współpracy gubiąc jeden ogromny płatek
Mysza
'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
może po prostu był nieśmiały...myszek pisze:Z obecnie kwitnących mam jeszcze świeżo zakupiony powojniczek Daniel Deronda z jednym kwiatem przecudnej urody, ale przy próbie ustawienia go do zdjęcia drastycznie odmówił współpracy gubiąc jeden ogromny płatek, poczekam więc z prezentacją na następne
.




