Bodziszkowo goździkowe zdjęcie mnie urzekło! Właśnie sobie pomyślałam, że nie mam bodziszków... Trzeba to nadrobić
Miejsce na ziemi -Ave cz.3
- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5075
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Ewuniu. Ja pomidory zawsze prowadzę na dwa pędy. Zawsze mi szkoda, że na tym samym miejscu urośnie mniej pomidorów. Następne wilki wyłamuj, albo wycinaj. A Ty masz chyba jeszcze w dodatku koktailowe, więc tym bardziej nie powinno być problemów. Na jeden pęd pomidory najczęściej są prowadzone w szklarniach gdzie są wiązane na sznurkach. Masz bardzo ładne i mocne sadzonki. Piękne kolorki mają Twoje bodziszki.
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5075
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Ewuś. Cieszę się jak mogę pomóc. A zaglądam do Ciebie stale, nie zawsze zostawiam ślad. 
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Witajcie 
Romko - wilki to te pędy, które wyrastają pomiędzy liściem na łodydze głównej, a tą właśnie łodygą (zajrzyj do wątków pomidorowych, tam są nawet fotki pokazowe
) - trzeba je usuwać, bo z nich wyrastają normalne pędy z kolejnymi liściami i roślina wysila się (kosztem owoców) na ich odżywianie.
W pomidorkach koktailowych to nie ma tak dużego znaczenia jak w pomidorach większych.
Ja taka "mundra" jestem bo ciągle zaglądam do wątków pomidorowych - szkole się
a i tak błedów robię co niemiara 
Joluś - tak jak Ewelinka i Iza mówią - chwaściory po deszczach mają takiego powera, że żadna szlachetna roślinka tak nie rośnie....
, no może trawa próbuje je dogonić
Po ogladaniu ogródków Forumków, wypieszczonych, wygrabionych, odchwaszczonych, czyściutkich, piekniutkich mam już jakieś zboczenie - zanim cykne fotkę to staram się, żeby chwasciorów nie było widać - to dobry bodziec do porządków, ale czasami tak mi się nie chce... że powstają również fotki z chastami
takie jak ta ostatnia hostowa
Ja w zasadzie normalna jestem (rodzina protestuje, mówią, że jeśli chodzi o grzebanie w ziemi to normalna nie jestem
, ale oni kłamią...) pielę jak muszę, albo jak coś sadzę, no i czasami jak mam gości, żeby się wstydy nie najeść...
, poza tym udaję, że wzrok mi się pogorszył... i nie widzę chwastów w rabatach.
Romko - wilki to te pędy, które wyrastają pomiędzy liściem na łodydze głównej, a tą właśnie łodygą (zajrzyj do wątków pomidorowych, tam są nawet fotki pokazowe
W pomidorkach koktailowych to nie ma tak dużego znaczenia jak w pomidorach większych.
Ja taka "mundra" jestem bo ciągle zaglądam do wątków pomidorowych - szkole się
Joluś - tak jak Ewelinka i Iza mówią - chwaściory po deszczach mają takiego powera, że żadna szlachetna roślinka tak nie rośnie....
Po ogladaniu ogródków Forumków, wypieszczonych, wygrabionych, odchwaszczonych, czyściutkich, piekniutkich mam już jakieś zboczenie - zanim cykne fotkę to staram się, żeby chwasciorów nie było widać - to dobry bodziec do porządków, ale czasami tak mi się nie chce... że powstają również fotki z chastami
Ja w zasadzie normalna jestem (rodzina protestuje, mówią, że jeśli chodzi o grzebanie w ziemi to normalna nie jestem
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Kupiłam na rynku taką wieloletnią bylinkę pod nazwą Żółwik (Chelone obliqua/Żółwik Lyona) - okazało się jednak, że to nie Żółwik Lyona, ale Penstemon 


Po deszczach zieleń odzyskała swoje odcienie i wigor

Kwitną łubiny

Margaretki sieją się jak... chwast, dosłownie wszędzie

I za chwilę będzie pięknie pachniało... jaśminowo... najpierw pojedynczo, ale mam też krzak jaśminu pełnego...

Ścianka z winobluszczem zarasta w tym roku dość opornie, chyba zima zbytnio przymroziła stary krzak... a moje stare pnące róże, wycięte przy samej ziemi z powodu uszkodzeń mrozowych, wygladają jak dopiero zakupione
ciekawe czy uda się im dogonić rosnącą obok lilię trąbkową (smolinosa)...

a kaskada... "nabiera mocy urzędowej" czyli czeka na przypływ energii i wybór rozwiązania



Po deszczach zieleń odzyskała swoje odcienie i wigor

Kwitną łubiny

Margaretki sieją się jak... chwast, dosłownie wszędzie

I za chwilę będzie pięknie pachniało... jaśminowo... najpierw pojedynczo, ale mam też krzak jaśminu pełnego...

Ścianka z winobluszczem zarasta w tym roku dość opornie, chyba zima zbytnio przymroziła stary krzak... a moje stare pnące róże, wycięte przy samej ziemi z powodu uszkodzeń mrozowych, wygladają jak dopiero zakupione

a kaskada... "nabiera mocy urzędowej" czyli czeka na przypływ energii i wybór rozwiązania

- ewkapaw
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3610
- Od: 10 sty 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Witaj Ewa !!!
Ja specjalnie nie znam się na tych różnych kwiatkach / które nie są popularne /. Pokazałaś żółwika , a ja w ubiegłym roku takie właśnie wysiałam i teraz ładnie kwitną . Ich nazwa PENSTEMON . Wydaje misię , że są bardzo podobne , a może jednakowe . Dużo jest nazw regionalnych
Spójrz na moje - czy nie takie same


Ja specjalnie nie znam się na tych różnych kwiatkach / które nie są popularne /. Pokazałaś żółwika , a ja w ubiegłym roku takie właśnie wysiałam i teraz ładnie kwitną . Ich nazwa PENSTEMON . Wydaje misię , że są bardzo podobne , a może jednakowe . Dużo jest nazw regionalnych
Spójrz na moje - czy nie takie same


Pozdrawiam EWA
Spis linków
Spis linków




