2. Róże. (2008.05 - .... 07.2016)
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Haniu - wątek ogólnonarodowy ma 85 stron i trudno z niego wyłowić interesujące np mnie informację, a tematy prywatnych rosariach nie były zakładane tylko dla zdjęć róż, przynajmniej ja tak zakładałam ale chciałam porozmawiać z innymi osobami i podzielić się informacjami o odmianach róż które mam w ogrodzie. Dochodzi więc do sytuacji, że wątek jest oglądany, a pytanie są zadawane na priw zamiast w wątku, co mnie osobiście dziwi.
Też jestem za wątkiem ogólnonarodowym ale może to jakoś inaczej zorganizować.
Też jestem za wątkiem ogólnonarodowym ale może to jakoś inaczej zorganizować.
- raistand
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2389
- Od: 18 mar 2007, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
To moż faktycznie zamknąć ten i połączyć obydwa tegoroczne?
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=23480
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=20542
Ja na przykład zastanawiałem sie nad wątkiem różanym "osobistym" ale stwierdziłem, że nie bedę miał czego pokazywać "u siebie" więc zrezygnowałem.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=23480
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=20542
Ja na przykład zastanawiałem sie nad wątkiem różanym "osobistym" ale stwierdziłem, że nie bedę miał czego pokazywać "u siebie" więc zrezygnowałem.

Swoją drogą przydałby się poradnik o hodowaniu róż albo w ogóle pielęgnacji ogrodu (ze spisem treści, indeksem itd.) - zważywszy jak rozrósł się wątek i wyszukiwanie jakiegoś zagadnienia się skomplikowało. Jestem też na innym zagranicznym forum, dotyczącym czego innego zupełnie i tam ktoś wpadł na pomysł, że uczestnicy wspólnie wydają książkę.
Jak czasem zaglądam w księgarni na półkę o ogrodach, kwiatach itd. a dotyczy to także np. ostatnich dodatków do "Gazety Wyborczej" wszystko to są przedruki z wydawnictw, głównie anglojęzycznych. Więc siłą rzeczy połowa rzeczy się nie zgadza/nie sprawdza w naszym klimacie - odmiany, warunki a nawet pewne tradycje ogrodnicze itd. a drugą połowę ewentualnie redaktor dokleja, żeby jednak nie było w takiej publikacji wyłącznie np. szkodników roślin z Australii, które są często zupełnie inne.
A ja myślę, że na forum jest sporo osób, które ma dużo wiadomości, ale też ciekawe spostrzeżenia, doświadczenia itd. Dodając do tego poczucie humoru co niektórych:-) można by wydać coś, co nie byłoby ani zimnym podręcznikiem dla profesjonalnych hodowców ani przedrukiem z Anglii czy Ameryki.
Co myślicie?
Pozdrowienia
Wiktor
Jak czasem zaglądam w księgarni na półkę o ogrodach, kwiatach itd. a dotyczy to także np. ostatnich dodatków do "Gazety Wyborczej" wszystko to są przedruki z wydawnictw, głównie anglojęzycznych. Więc siłą rzeczy połowa rzeczy się nie zgadza/nie sprawdza w naszym klimacie - odmiany, warunki a nawet pewne tradycje ogrodnicze itd. a drugą połowę ewentualnie redaktor dokleja, żeby jednak nie było w takiej publikacji wyłącznie np. szkodników roślin z Australii, które są często zupełnie inne.
A ja myślę, że na forum jest sporo osób, które ma dużo wiadomości, ale też ciekawe spostrzeżenia, doświadczenia itd. Dodając do tego poczucie humoru co niektórych:-) można by wydać coś, co nie byłoby ani zimnym podręcznikiem dla profesjonalnych hodowców ani przedrukiem z Anglii czy Ameryki.
Co myślicie?

Pozdrowienia
Wiktor
ZAGLĄDAJCIE!:-):
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... highlight=
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... highlight=
ZAGLĄDAJCIE!:-):
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... highlight=
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... highlight=

Wiktor
ZAGLĄDAJCIE!:-):
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... highlight=
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... highlight=
Piękna Twoja Zephirine
. Ja mam taką malutką, zobaczymy co z niej wyrośnie... mam nadzieję, że taka sama piękność, jak Twoja
.
Fakt, mszyce łatwiej zwalczać (ocet+Ludwik) , choć bardzo szybko wracają...Natomiast skoczek to u mnie była plaga w tym roku
, byłam bezradna.... zastosowałam chemię i jak ręką odjął 8) .
Mam pytanie, czy ktoś się orientuje, czy mogę użyć do podlewania róż zeszłorocznej gnojówki z pokrzyw
Jeśli tak, to w jakim stężeniu
1: 10 ??? (wygląda dobrze i "pachnie" normalnie , ale się boję, że może trucizna z niej jest???)


Fakt, mszyce łatwiej zwalczać (ocet+Ludwik) , choć bardzo szybko wracają...Natomiast skoczek to u mnie była plaga w tym roku

Mam pytanie, czy ktoś się orientuje, czy mogę użyć do podlewania róż zeszłorocznej gnojówki z pokrzyw


- raistand
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2389
- Od: 18 mar 2007, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Pogubiłem się, który wątek jest aktualny...
Nieważne
Princess Alexandra kolejna renesansowa róża Poulsena w jaskraworóżowym kolorze. W u. roku kwitła jeszcze w październiku. Jakos tak się uparłem na zbieranie tej linii róż. Zobaczę jak to się skończy.
Falstaff wymęczony deszczem. Kwiaty BARDZO pełne i ciężkie.

Nieważne


Princess Alexandra kolejna renesansowa róża Poulsena w jaskraworóżowym kolorze. W u. roku kwitła jeszcze w październiku. Jakos tak się uparłem na zbieranie tej linii róż. Zobaczę jak to się skończy.

Falstaff wymęczony deszczem. Kwiaty BARDZO pełne i ciężkie.

- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3205
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
raistand pisze:Pogubiłem się, który wątek jest aktualny...

Ja przeglądam krzaczki we wszystkich wątkach i tutaj zbiorowo chcę wyrazic mój podziw dla ogrodniczek i ogrodników. Moje krzewy są młodziutkie - ubiegłoroczne i tegoroczne w większości. Poza tym rosną w chłodnym i wietrznym miejscu - mają przez to opóźniony start w stosunku do prezentowanych tutaj. Cieszę więc oko zdjęciami i cieszę się z każdego Waszego pączka, jakby były moje (no prawie

Jestem chora na "różyczkę"

