Początki madziarynki - czyli jak z chaszczy zrobić ogród
Madzia, bierz ten mak! ;-D Co sobie będziesz żałowała! ;-)
Wczoraj też chciałam przyciąć bez, ale nie dość, że nie skończyłam to nawet nie udało mi się pozbierać gałązek, które obcięłam. Ciągle narastał deszcz, a patrzenie w górę, gdy mocno leje nie jest przyjemne.
Bardzo ładne kwiaty uratowałaś zza płotu - widać, że odwdzięczyły się ładnym kwitnieniem.
Kamienie zgrabne - ja też zbieram takie. Kilka "znalazłam" pod roślinami, które kiedyś były małe, a potem zarosły kamienie, kilka zakosiłam spod płotu, parę piaskowców wykopałam z góry ziemio-gliny, którą mi ostatnio przywieziono. Teraz czaję się na wyjazd do wujka - u niego moc kamieni rzecznych. ;-)
Wczoraj też chciałam przyciąć bez, ale nie dość, że nie skończyłam to nawet nie udało mi się pozbierać gałązek, które obcięłam. Ciągle narastał deszcz, a patrzenie w górę, gdy mocno leje nie jest przyjemne.
Bardzo ładne kwiaty uratowałaś zza płotu - widać, że odwdzięczyły się ładnym kwitnieniem.
Kamienie zgrabne - ja też zbieram takie. Kilka "znalazłam" pod roślinami, które kiedyś były małe, a potem zarosły kamienie, kilka zakosiłam spod płotu, parę piaskowców wykopałam z góry ziemio-gliny, którą mi ostatnio przywieziono. Teraz czaję się na wyjazd do wujka - u niego moc kamieni rzecznych. ;-)
Pozdrawiam, Basia. Miejski busz.
- madziarynka
- 200p
- Posty: 317
- Od: 21 maja 2009, o 00:34
- Lokalizacja: Lublin
Basiu, widzę, że obie będziemy robiły polowanie na kamienie! Właśnie wczoraj zapowiedziałam się u koleżanki, która ma równać teren pod domem i nawiozła całą górę ziemi, w której są kamienie. Jeden z panów, który będzie pracował przy rozgarnianiu tej ziemi tymi kamieniami handluje i poprzednim razem je wybierał z tej ziemi. Zrobię mu więc konkurencję. A co! Ciekawa tylko jestem jak ja się z tym kamieniami zabiorę, bo one na pewno trochę ważą.
Roślinki pozyskane po drugiej stronie siatki to dwa liliowce, młode maliny, jeżyna kolcowa, dodatkowe sadzonki poziomek i najważniejsze młode sadzonki winogron. Za siatką mamy sad wiśniowy, którego 3 rzędy zostały w ubiegłym roku wycięte.
Oczywiście jak jakieś roślinki się rozrastają to włażą właśnie za siatkę. Zdaje się, że miałam wyczucie czasu z tym pozyskiwaniem, bo za siatkę już łyse, zaorane pole.
Dziś znowu nas zimno i deszczowo. Czekam kiedy pogoda się w końcu polepszy to może ten bez dokończę.
Roślinki pozyskane po drugiej stronie siatki to dwa liliowce, młode maliny, jeżyna kolcowa, dodatkowe sadzonki poziomek i najważniejsze młode sadzonki winogron. Za siatką mamy sad wiśniowy, którego 3 rzędy zostały w ubiegłym roku wycięte.
Oczywiście jak jakieś roślinki się rozrastają to włażą właśnie za siatkę. Zdaje się, że miałam wyczucie czasu z tym pozyskiwaniem, bo za siatkę już łyse, zaorane pole.
Dziś znowu nas zimno i deszczowo. Czekam kiedy pogoda się w końcu polepszy to może ten bez dokończę.
Pozdrawiam i zapraszam do mnie, Magda
Początki madziarynki - czyli jak z chaszczy zrobić ogród
Początki madziarynki - czyli jak z chaszczy zrobić ogród
Madziu, kamienie zawsze można na kilka razy przewieźć. Zresztą - może jakiś koszyk, pudło czy coś na bagażnik zamontuj? ;-) Ja właśnie codziennie wygrzebuję jakiś kamień z sterty ziemio-gliny. Nie są to jakieś piękne okazy, ale zawsze coś.
Powoli do celu, przy minimalizacji kosztów. Dlatego też staram się zrobić coś z tego co mam w garażu, na ogrodzie, brać szczepki, siać etc.
Co do pogody to u mnie dzisiaj jest nieco cieplej, ale chmury deszczowe wiszą jak gilotyna nad szyją, więc pewnie będzie lało. Może przynajmniej bez dotnę do końca.
Powoli do celu, przy minimalizacji kosztów. Dlatego też staram się zrobić coś z tego co mam w garażu, na ogrodzie, brać szczepki, siać etc.
Co do pogody to u mnie dzisiaj jest nieco cieplej, ale chmury deszczowe wiszą jak gilotyna nad szyją, więc pewnie będzie lało. Może przynajmniej bez dotnę do końca.
Pozdrawiam, Basia. Miejski busz.
- krzysiek86
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6274
- Od: 15 maja 2008, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
- madziarynka
- 200p
- Posty: 317
- Od: 21 maja 2009, o 00:34
- Lokalizacja: Lublin
Lamio , Krzysiu, dziękuję za wizytę w moich skromnych progach. Dla mnie to wielka radość jak ktoś z forumowiczów do mnie zajrzy i coś podpowie. Jako początkujący, samodzielny ogrodnik - ogrodniczka ciągle sporo się uczę i poszukuję pomysłów na zagospodarowanie swojego ogródka. Mylą mi się też czasami nazwy roślinek, no ale ten typ już tak ma. Faktycznie na zdjęciu powyżej są irysy syberyjskie, a nie liliowce. 
Na szczęście porządkowaniu działki pomagają mi rodzice, którzy swoją działkę uprawiają jakieś 25 lat. Sama nie dałabym chyba rady. Będę szczęśliwa jak w końcu uda się na początek doprowadzić altankę do stanu używalności ( dzisiejsze popołudnie spędziłam na projektowaniu jej wyglądu w Photoshopie), wyrównać teren i zasiać trawkę. Na dalsze rzeczy przyjdzie czas. Zapraszam do mnie częściej! A tak przy okazji - może ktoś wie co to za iglaczki u mnie rosną??


Na szczęście porządkowaniu działki pomagają mi rodzice, którzy swoją działkę uprawiają jakieś 25 lat. Sama nie dałabym chyba rady. Będę szczęśliwa jak w końcu uda się na początek doprowadzić altankę do stanu używalności ( dzisiejsze popołudnie spędziłam na projektowaniu jej wyglądu w Photoshopie), wyrównać teren i zasiać trawkę. Na dalsze rzeczy przyjdzie czas. Zapraszam do mnie częściej! A tak przy okazji - może ktoś wie co to za iglaczki u mnie rosną??

Pozdrawiam i zapraszam do mnie, Magda
Początki madziarynki - czyli jak z chaszczy zrobić ogród
Początki madziarynki - czyli jak z chaszczy zrobić ogród
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 9
- Od: 30 kwie 2009, o 19:57
- Lokalizacja: dolnośląskie
- madziarynka
- 200p
- Posty: 317
- Od: 21 maja 2009, o 00:34
- Lokalizacja: Lublin
A ja witam nowego forumowicza! Jestem szczęściarą, bo otrzymałam pierwszy wpis właśnie od Ciebie! A co rośnie w Twoim ogródku ???
Pozdrawiam i zapraszam do mnie, Magda
Początki madziarynki - czyli jak z chaszczy zrobić ogród
Początki madziarynki - czyli jak z chaszczy zrobić ogród
- krzysiek86
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6274
- Od: 15 maja 2008, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
- ewa2204
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1515
- Od: 2 kwie 2009, o 22:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Witam, witam, witam
Witam,
życzę owocnej pracy bez odcisków od łopaty.
Ja też na swojej skromnej działeczce "przerabiałam" temat dziurawego dachu i mnóstwem starych osich gniazd.
A tak naprawdę już zapomniałam, kiedy to było
., choć działkę mam niedawno (4lata).
W ogóle tą ciężką robotę szybko się zapomina, wystarczy popatrzeć jak rośliny rosną, kwitną.
Ja tak naprawdę wtedy jestem "ugotowana" i nie pamiętam ile się natyrałam
Pozdrawiam
życzę owocnej pracy bez odcisków od łopaty.
Ja też na swojej skromnej działeczce "przerabiałam" temat dziurawego dachu i mnóstwem starych osich gniazd.
A tak naprawdę już zapomniałam, kiedy to było

W ogóle tą ciężką robotę szybko się zapomina, wystarczy popatrzeć jak rośliny rosną, kwitną.
Ja tak naprawdę wtedy jestem "ugotowana" i nie pamiętam ile się natyrałam
Pozdrawiam
Witaj Magdo, ciekawie się zapowiada Twoja przygoda ogrodnicza!
Ostro ruszyłaś! Współczuję Ci trochę trudnych początków- tak niecierpliwie czeka się na pierwsze efekty pracy.
Ale radzisz sobie świetnie! Być może jeździmy tą samą drogą? Analizuję ile ogrodniczych sklepów jest przy wyjeździe
z miasta? Te ostatnie iglaczki to pewnie jałowce
Z pogodą loteria, więc pozostaje życzyć sobie- POGODY!!! Miłego dnia



Ostro ruszyłaś! Współczuję Ci trochę trudnych początków- tak niecierpliwie czeka się na pierwsze efekty pracy.
Ale radzisz sobie świetnie! Być może jeździmy tą samą drogą? Analizuję ile ogrodniczych sklepów jest przy wyjeździe
z miasta? Te ostatnie iglaczki to pewnie jałowce



Z pogodą loteria, więc pozostaje życzyć sobie- POGODY!!! Miłego dnia

Pozdrawiam, nigella
- madziarynka
- 200p
- Posty: 317
- Od: 21 maja 2009, o 00:34
- Lokalizacja: Lublin
Dziewczyny dziękuje za wizytę. Mam nadzieję, że już niedługo mój ogródek nabierze kształtów i naprawdę będzie się czym cieszyć. Trzymajcie kciuki.
Nigello, ja poruszam się rowerem po przedłużeniu ul. Wojciechowskiej. Moja działka znajduje się za osiedlem Szerokie i Lipniak. Najbliżej mi do sklepu ogrodniczego na al. Kraśnickiej. Ale nad poważniejszymi nasadzeniami to będę się rozglądać w przyszłym roku jak już uporządkuję teren i coś zaprojektuję. Jak na razie to przygartam roślinki z działek po sąsiedzku - w sumie tańsze to niż sklep ogrodniczy na początek. Ale do sklepów też zaglądam nie mogę się oprzeć. A Ty na jakiej trasie się poruszasz?
Jak na razie zbieram kamienie do skalniaka i wożę je na swoim rowerze, co jest nieco utrudnione. Wszakże rowerem z balastem ciężej manewrować. Dziś zaopatrzyłam się nawet w łopatkę, bo po drodze upatrzyłam sobie dwa dorodne okazy, lekko wkopane w ziemię.

wczorajsza kolekcja kamieni
Tymczasem plany przebudowy ogródka psuje też pogoda. Wczoraj jak wjeżdżałam na działkę to niebo wyglądało tak:

W tle mój rower obładowany kamieniami
Oczywiście za małą chwilkę zaczęło obficie padać więc jedyne co można było zrobić to podziobać chwasty w tunelu i sfotografować kwiaty w deszczu

Jak przestało rozpaliliśmy zabrałam się do pomocy przy porządokwaniu altany i palenia spróchniałych desek.
Nigello, ja poruszam się rowerem po przedłużeniu ul. Wojciechowskiej. Moja działka znajduje się za osiedlem Szerokie i Lipniak. Najbliżej mi do sklepu ogrodniczego na al. Kraśnickiej. Ale nad poważniejszymi nasadzeniami to będę się rozglądać w przyszłym roku jak już uporządkuję teren i coś zaprojektuję. Jak na razie to przygartam roślinki z działek po sąsiedzku - w sumie tańsze to niż sklep ogrodniczy na początek. Ale do sklepów też zaglądam nie mogę się oprzeć. A Ty na jakiej trasie się poruszasz?
Jak na razie zbieram kamienie do skalniaka i wożę je na swoim rowerze, co jest nieco utrudnione. Wszakże rowerem z balastem ciężej manewrować. Dziś zaopatrzyłam się nawet w łopatkę, bo po drodze upatrzyłam sobie dwa dorodne okazy, lekko wkopane w ziemię.

wczorajsza kolekcja kamieni
Tymczasem plany przebudowy ogródka psuje też pogoda. Wczoraj jak wjeżdżałam na działkę to niebo wyglądało tak:

W tle mój rower obładowany kamieniami
Oczywiście za małą chwilkę zaczęło obficie padać więc jedyne co można było zrobić to podziobać chwasty w tunelu i sfotografować kwiaty w deszczu




Jak przestało rozpaliliśmy zabrałam się do pomocy przy porządokwaniu altany i palenia spróchniałych desek.
Pozdrawiam i zapraszam do mnie, Magda
Początki madziarynki - czyli jak z chaszczy zrobić ogród
Początki madziarynki - czyli jak z chaszczy zrobić ogród