Moja skromna działka Ada.kj cz.2

[ada.kj]

U mnie podobnie już od środy z drobnymi przerwami, lecz na moją ciężką ziemię to się nie da wejść. I nie mogę zobaczyć kwitnących piwonii , i truskawki gniją. I nawet nie zauważyłam kiedy mi się wątek zmniejszył.

[basow@]

Aduś , plany moje diabli wzięli , nici z jutrzejszego wyjazdu na działkę! To pewnie i lepiej , bo Ty masz zajęcia a i pogoda nie dopisuje....

[ada.kj]

Małgoś. To i bardzo dobrze, bo byśmy chyba w błocku się babrały. Cieszę się, że przekładamy spotkanie i co się odwlecze to nie uciecze. Daj znać kiedy będziesz mogła. Ja się dostosuję.

[rivendel]

Krysiu, napchałaś sierści Kocia do dziur?

[basow@]

No to mi ulżyło.....
Jak się zrobi ładna pogoda , będziemy miały jeszcze okazję do spotkania. :P Tam jest taka ciężka ziemia ,że na pewno po takich deszczach jest błocko po pachy!

[agape]

Dziewczyny, jesteście niesamowite! Wysyłać sierść sierściuchów!
Już widzę tę kontrolę pocztową! i miny pocztowców "Co u licha?"... Jak szamanki voodoo ;)

[rivendel]

Dziewczyny, jesteście niesamowite! Wysyłać sierść sierściuchów!
Już widzę tę kontrolę pocztową! i miny pocztowców "Co u licha?"... Jak szamanki
voodoo ;)

A wyobraż sobie Kocia jak go Ewa skubała!

[ada.kj]

Aguś. Jak zwykle nasza poczta jest nie rychliwa. Jeszcze przesyłka nie dotarła. Jak dotrze to pokażę. A i tak przy takiej pogodzie jaka jest od czterech dni to do mnie na pewno nie da się wejść - ciężka czarna ziemia na podłożu gliniastym to kilka dni schnie aby chodzić i kilogramów błota nie nosić na butach. A tam truskawki w błocie. A miałam w czwartek podłożyć podeschnięta trawę pod nie i nie zdążyłam.

[Comcia]

Jakbyś pilnie potrzebowała tp mam zapasik psiej sierści
Czosnek też pomaga ochronić roślinki przed apetytem nornic.......

[mag]

Jakbyś pilnie potrzebowała tp mam zapasik psiej sierści
Czosnek też pomaga ochronić roślinki przed apetytem nornic.......

Nie pomaga przetestowałam

[ada.kj]

Ja też przetestowałam, że nie pomaga. Poryte pod rządkiem czosnku zimowego, nie mówiąc już o wkładanych ząbkach do nor jak i posadzonym w koło np. róż. Co mi zależy aby popróbować z sierścią. To będę zbierała z domowego psa. Karbid mam też już przygotowany.
Wilczomlecza przeciwko nornicom mam też sporo, sam się nasiał, gdyż nie wyrywałam w ubiegłym roku. I jak ryły tak ryją.

[EwkaEs]

Dziewczyny, jesteście niesamowite! Wysyłać sierść sierściuchów!
Już widzę tę kontrolę pocztową! i miny pocztowców "Co u licha?"... Jak szamanki
voodoo ;)

A wyobraź sobie Kocia jak go Ewa skubała!

był czesany,prawda dość intensywnie. Dziś poszła druga koperta z futrem. To jest Alfina, niestety nie udało się pozyskać z niej futer,nie ma podszerstka.

[ada.kj]

Ewo Krakowska. Mam nadzieję, że starczy. Szkoda kotów i kłopotów.

[magdala]

Ado Chciałam wpisać się u Ciebie wczoraj ,ale Twój wątek był zamknięty.Co to się stało ?????
Bardzo podziwiam Twoją pracę na działce i pasję ogródkową
A co to z tymi kłaczkami się robi ? To tylko od kota musi być? Ja mam problem z czymś kretowatym -wywala mi młode roslinki !
A, na innym forum czytałam,że ktoś zbierał piasek ,na który kot ...siusiał i takie bomby piaskowe powrzucał do krecich nor.Musiałabym poczytać- czy kret się wyprowadził.
Magda.

[ada.kj]

Witam poniedziałkowo. We Wrocławiu wreszcie po pięciu dniach było słonecznie i do tej pory nie padało, choć chmury krążą więc nie wiadomo czy jeszcze dziś nie popada. Udało mi się wreszcie dotrzeć na działkę i byłam mile zaskoczona. Piwonie w pełni kwitnienia, choć pierwsze kwiaty już przekwitają i wcale nie leżały na ziemi, ale wcześniej przed deszczami udało mi się je popodwiązywać i tylko niektóre druciki musiałam trochę wyżej podnieść i jest ok.
To dzisiejsze zdjęcia piwonii



zachwycona jestem tą odmianą piwonii nn. Piękne ogromne pełne kwiaty, słabo pachnące, ale ich wielkośc jest powalająca. Największe rozwinięte kwiaty mają średnicę 22 cm gdy większość kwiatów piwonii ma średnicę około 14-15 cm
jeszcze jeden kwiat tej piwonii

i ogólny widoczek na działkę.