Leśny ogród Moni68 cz.4

[AGNESS]

Moniś tak mi przykro, że znowu jakieś paskudztwo dopadło Pawełka życzę Mu dużo zdrówka i przytulaski

[mariasen]

Moniko, jak się nie wychoruje w przedszkolu to będzie chorował w szkole.

[agnieszka72]

Oj Moniś też wpadłam zobaczyć co u ciebie.
Trzymam kciuki żeby to nie było nic poważnego.
U mojego właśnie dziś odkryłam ospę .Można było się spodziewać bo pół przedszkola chorowało.A w środę mieliśmy jechać na wycieczkę do Przelewic

[ida74]

Co ja czytam znowu plaga egipska w postaci choroby Pawełka...Będzie dobrze.Dzieciaki znoszą z przedszkola wszelkie choroby .Może jakiś wirus.

[JacekP]

Witaj Monia! Niestety nowych bodziszków nie pokazałem, bo dopiero je ukorzeniam.
Przypołudnik i delosperma to nie to samo (przypołudnik po łacinie Mesembrynanthemum), ale rośliny blisko spokrewnione z sobą. I tak jak już pisali inni, nie lubi zamakania za to uwielbia słońce. Przez te ciągłe deszcze kwiatek nie chce się otworzyć.
Piękny nowy różanecznik od M. Bardzo lubię do Ciebie wpadać

[krzysiek86]

Krzysiu, dziękuję Bardzo lubię wiciokrzewy Niestety, dwa nie przetrzymały tej zimy Na szczęście japońskie, one nie mają ładnych kwiatów, więc specjalnie nie rozpaczam. Zrobiło się miejsce na nowe, mimo że zaczęły odbijać od korzeni

Oj to i tak szkoda bo japoński jest z liści ozdobny.
Mnie się bardzo podoba No i szukam tych fotek
i nie umie znaleźć. To pokaże zeszły rok:

[mariasen]

Moniko, jak się czuje Pawełek?

[Monia68]

Kochani, witam Was serdecznie

Bardzo dziękuję za odwiedziny, miłe słowa i okazaną troskę Pawełek już nie gorączkuje, ale w nocy okropnie kaszle. Mam nadzieję, że dzisiejsza noc będzie lepsza, bo bardzo chce iść do przedszkola. Wczoraj lało naprawdę porządnie, do tego stopnia, że wyłączyli prąd na wiele godzin. Byłam tym tak zirytowana, że poszłam wcześniej spać.
Rośliny na pewno dobrze podlało, ale i chwasty też Mam zamiar chociaż trochę popracować w ogrodzie, na razie jest piękna pogoda.

Agnieszko, na szczęście teraz są dobre leki na ospę i szybko mija. Niestety, obniżona odporność utrymuje się przez pół roku. Życzę zdrówka Twojemu Synkowi

Jacku, bardzo dziękuję za wyjaśnienie Czyli kolejna roślina, którą trzeba pilnować Jak lewizję Miło mi, że lubisz do mnie zaglądać, zapraszam

Krzysiu, na pewno szkoda, bo to były duże już pnącza. Na Twoim pierwszym zdjęciu jest wiciokrzew Browna, on bardzo ładnie kwitnie. Drugie jest zbyt niewyraźne, ale chyba to to samo?

Majko, dziękuję, już lepiej

Miłej i pogodnej niedzieli Wszystkim życzę

[ada.kj]

Witam porannie Moniu. Podglądam stale Twój ogród ale nie zawsze mam co napisać. Musiałabym tylko ochać i achać. Cieszę się, że Pawełek już lepiej się czuje. Jednak przykre to gdy jest obniżona odporność i dziecko stale łapie jakieś infekcje. Przeżyłam to z własnym synem i pamiętam ile nerwów mnie to kosztowało. Na szczęście mieszkała z nami teściowa i mogłam dłużej przetrzymywać go w domu po chorobie. A we Wrocławiu kolejny piąty już deszczowy dzień i nici z wyjazdu na działkę, gdyż i tak nie dałoby się wejść z powodu błocka. Życzę miłej niedzieli, u mnie będzie bridżowa.

[Monia68]

Aduś, dziękuję za miłe słowa U mnie też od kilku dni popaduje, ale wczoraj to już była przesada!! Wszystko rośnie niemalże w oczach, bo jest stosunkowo ciepło. Brydż to fajna sprawa, niestety, nie umiem dobrze grać.
Miłej niedzieli

[x-T-s]

Monika

chwaściory rosną szybciej niż roślinki...ja też pójdę w chwasty...millerek już sie chłodzi ciepło u mnie.

[mariasen]

U mnie tez co chwile leje ale teraz jest bardzo ciepło. Chwaściory rosną.

[x-d-a]

U mnie leje, jest zimno i buro i ma lać jeszcze przez trzy dni
Chociaż sobie pospaceruję po Twoim pięknym ogrodzie , Moniko...
Miłego dnia

[snowflake]

Oj tak rosną rosną... a nie ma ja pielić bo cały czas pada... i podobno taka pogoda ma się utrzymać do połowy czerwca, i możliwe nawet przygruntowe przymrozki

[krzysiek86]

Jaki wiciokrzew?? Mnie informowali że to przewiercień jest w dwóch odmianach