Co z tym robić? Zabrać je z tego stanowiska i szukać bardziej ocienionego, czy zostawić tam gdzie są, i liczyć, że z wiekiem zrobią sie odporniejsze na przypalanie? Czy ktoś ma doswiadczenia z tą odmianą?
Z góry dziękuję za wszelkie wskazówki

O, może to to - miejmy nadzieję. Rzeczywiscie w ogrodniczym stały raczej w miejscu cienistym.aniawoj pisze:Taki kolor na może wynikać z faktu, że w szkółce nie stały one na pełnym słońcu - może to być zjawisko adaptacyjne.
....
A ja jestem ciekawa ile wysiłku włożył hodowca w uzyskanie tej odmiany. Maripodobne siewki wyrosły mi pod B.th 'Hellmond Pilar', bardziej kolumnowy pokrój, silniej rosnące niż 'Aurea'. Najmłodsze pędy pomarańczowe, listki z pomarańczowym rumieńcem, nie przypalają się, ot wypisz, wymaluj ta odmiana