Wpadłam,pooglądałam,poczytałam i muszę przyznać że czekam na zdjęcia piwonii.
Musi to bajecznie wyglądać
Ogródek Magdy :-)
-
magdala
-
magdala
-
socurek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 905
- Od: 5 kwie 2009, o 02:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Madziu wygląda na to że masz świetną rękę do kwiatów więc pewnie i z krzewiastą dasz sobie radę. Ja mam na środku ogródeczka jakiś niezidentyfikowany krzaczor, więc na jesień planuję go wyciąć i wtedy będę się zastanawiać albo nad hortensjami albo właśnie nad piwoniami No chyba że krzaczor mnie czymś pozytywnie zaskoczy 
No chyba że krzaczor mnie czymś pozytywnie zaskoczy -
Karolcia
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4928
- Od: 17 paź 2007, o 15:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Madziu,widzę że Wiola do Ciebie zawitałamagdala pisze:Wiolu bardzo cieszę się z Toich odwiedzin :P
Od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie piwonia krzewiasta -ja mam tylko te najzwyklejsze,takie jak zawsze bywały w ogródkach .Czy krzewiasta jest trudna w uprawie ? Sporo kosztuje ,więc trudniej podjąć decyzję...
Magda.
Wiolu
Zobaczymy co powie Wiola ale ja stwierdzam ,że to krzew samoobsługowy.
Pierwsze zimy okrywałam go.
Tej zimował bez okrycia,nie sprawia żadnego problemu.
Ma tylko dwie wady
Sporo kosztuje i bardzo krótko kwitnie.Szkoda
Pozdrawiam Magda 
-
magdala
Oj z ta ręką różnie bywa...A krzaczora obserwuj -skoro posadzili go na samym środku -może to jakiś okaz ????socurek pisze:Madziu wygląda na to że masz świetną rękę do kwiatów więc pewnie i z krzewiastą dasz sobie radę. Ja mam na środku ogródeczka jakiś niezidentyfikowany krzaczor, więc na jesień planuję go wyciąć i wtedy będę się zastanawiać albo nad hortensjami albo właśnie nad piwoniami
Ja chyba postawiłabym na hortensję ,piwonia jest ładna i pachnąca ,ale tylko chwilkę.Hortensje będziesz miała do jesieni ,a sam kształt krzaczka jest jednak bardziej pełny niż piwonii. Zresztą ...znajdziesz miejsce i na i na to :P :P
zobaczysz.
-
magdala
Madziu i Wiolu-krótkie kwitnienie to akurat wada wszystkich piwonii niestety.
a powiedzcie proszę ,jakie kolory wyglądają najładniej na krzewiastej -powiem szczerze ,że unikam takich bardzo mocnych kolorów ,wolę pastelowe.
Gdzie lepiej kupić krzewiastą -w ogrodnictwie czy "wielkim sklepie" ?
Do Wioli zajrzałam i zaraz tam się ujawnię ,tylko nie wiedziałam od czego zacząć ...tyle piękności
Magda.
a powiedzcie proszę ,jakie kolory wyglądają najładniej na krzewiastej -powiem szczerze ,że unikam takich bardzo mocnych kolorów ,wolę pastelowe.
Gdzie lepiej kupić krzewiastą -w ogrodnictwie czy "wielkim sklepie" ?
Do Wioli zajrzałam i zaraz tam się ujawnię ,tylko nie wiedziałam od czego zacząć ...tyle piękności
Magda.
-
madziarynka
- 200p
- Posty: 317
- Od: 21 maja 2009, o 00:34
- Lokalizacja: Lublin
Witaj Madziu!
Wpadam do Ciebie z rewizytą, no i żeby zapytać przy okazji o kalinę, bo to małe krzaczysko u mnie pod siatką co je wczoraj przesadzałam to chyba kalina. Mianowicie chodzi mi o to czy ta kalina tylko kwitnie czy może ma też czerwone korale jesienią ? Takiej ogrodowej nigdy nie miałam. Natomiast widziałam zeszłej jesieni dziką kalinę z pięknymi jesiennymi koralami.
Co do piwonii, to u mnie też rosną, ale jeszcze nie kwitną. Tak się zastanawiam co posadzić w ich najbliższym sąsiedztwie i jak na razie to nie mam pomysłu. Może jakieś niskie byliny ???
Bardzo podobają mi się zdjęcia Twoich owocków na drzewkach. Ja się swoim też przyjrzę i zobaczę co rośnie. Z drzew owocowych została mi na działce morela, śliwa i mirabelka.
Kalina dzika
Wpadam do Ciebie z rewizytą, no i żeby zapytać przy okazji o kalinę, bo to małe krzaczysko u mnie pod siatką co je wczoraj przesadzałam to chyba kalina. Mianowicie chodzi mi o to czy ta kalina tylko kwitnie czy może ma też czerwone korale jesienią ? Takiej ogrodowej nigdy nie miałam. Natomiast widziałam zeszłej jesieni dziką kalinę z pięknymi jesiennymi koralami.
Co do piwonii, to u mnie też rosną, ale jeszcze nie kwitną. Tak się zastanawiam co posadzić w ich najbliższym sąsiedztwie i jak na razie to nie mam pomysłu. Może jakieś niskie byliny ???
Bardzo podobają mi się zdjęcia Twoich owocków na drzewkach. Ja się swoim też przyjrzę i zobaczę co rośnie. Z drzew owocowych została mi na działce morela, śliwa i mirabelka.
Kalina dzika
Pozdrawiam i zapraszam do mnie, Magda
Początki madziarynki - czyli jak z chaszczy zrobić ogród
Początki madziarynki - czyli jak z chaszczy zrobić ogród
-
magdala
Cześć Magdo :P :P
Jest dużo tych kalin, moja nie ma takich owoców i nie przebarwiają jej się liście jesienią . Główną jej ozdobą są właśnie te kuliste kwiaty . Potem jest niepozornym krzakiem.
Ta z czerwonymi owocami to pewnie kalina koralowa.
Właściwie to wstyd ,że nawet nie wiem jaki mam rodzaj...muszę się dowiedziec ,bo tutaj takie specjalistki są na forum ,że aż głupio...
Mój rząd piwonii dopiero w tym roku zaczęłam obsadzać innymi roślinami - i rzeczywiście bardzo tego brakowało.
Po kwitnieniu liście im przysychały i robiło się pusto.
To ,czym ja wypełniłam luki między piwoniami :oczywiście hosta (która jest idealna w takiej roli),
tawułka - zaraz będzie miała delikatne pióropusze
myślę ,że irysy albo liliowce byłyby dobre ( kształt liści).No i oczywiście kwiaty jednoroczne
Unikałabym jedynie bylin ,które mają rozłogi i z czasem wrastają we wszystko co rośnie obok .Jak wlezą między piwonie ..Ja tak kiedyś sobie mądrze posadziłam miętę na rabatce -jak to mi się rozlazło w promieniu paru metrów!!!
Tak ,bardzo lubię zdjęcia makro tych wszystkich maluskich owoców - zrób koniecznie swoim!
Do następnego razu Magda.
Jest dużo tych kalin, moja nie ma takich owoców i nie przebarwiają jej się liście jesienią . Główną jej ozdobą są właśnie te kuliste kwiaty . Potem jest niepozornym krzakiem.
Ta z czerwonymi owocami to pewnie kalina koralowa.
Właściwie to wstyd ,że nawet nie wiem jaki mam rodzaj...muszę się dowiedziec ,bo tutaj takie specjalistki są na forum
,że aż głupio...Mój rząd piwonii dopiero w tym roku zaczęłam obsadzać innymi roślinami - i rzeczywiście bardzo tego brakowało.
Po kwitnieniu liście im przysychały i robiło się pusto.
To ,czym ja wypełniłam luki między piwoniami :oczywiście hosta (która jest idealna w takiej roli),
tawułka - zaraz będzie miała delikatne pióropusze
myślę ,że irysy albo liliowce byłyby dobre ( kształt liści).No i oczywiście kwiaty jednoroczne
Unikałabym jedynie bylin ,które mają rozłogi i z czasem wrastają we wszystko co rośnie obok .Jak wlezą między piwonie ..Ja tak kiedyś sobie mądrze posadziłam miętę na rabatce -jak to mi się rozlazło w promieniu paru metrów!!!
Tak ,bardzo lubię zdjęcia makro tych wszystkich maluskich owoców - zrób koniecznie swoim!
Do następnego razu
Magda.-
tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Madziu, ja jeszcze nie mam zbyt dużego doświadczenia z piwoniami krzewiastymi.
Mam tylko jedną i zimowała u mnie pierwszy rok.
Udało się, zawiązała pąka, więc nabrałam ochoty na jeszcze
Co do kolorów, to przede wszystkim zależy to od gustu. Mi bardzo podoba się w ogóle w ogrodzie żółty i pomarańczowy i ich wszystkie odcienie.
Przyznam się też, że za sprawą Magdy zraziłam się trochę do białego. Nie wiem co w tym kolorze jest nie tak, ale jakoś nie przepadam.
Doskonałą lekturą o piwoniach drzewiastych jest wątek Izy. Ja tam przesiaduję prawie codziennie.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=518
Zanim klikniesz na ten link ostrzegam Cię. Możesz wyjść stamtąd totalnie zarażona, bez jakichkolwiek nadziei na wyleczenie
Mam tylko jedną i zimowała u mnie pierwszy rok.
Udało się, zawiązała pąka, więc nabrałam ochoty na jeszcze
Co do kolorów, to przede wszystkim zależy to od gustu. Mi bardzo podoba się w ogóle w ogrodzie żółty i pomarańczowy i ich wszystkie odcienie.
Przyznam się też, że za sprawą Magdy zraziłam się trochę do białego. Nie wiem co w tym kolorze jest nie tak, ale jakoś nie przepadam.
Doskonałą lekturą o piwoniach drzewiastych jest wątek Izy. Ja tam przesiaduję prawie codziennie.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=518
Zanim klikniesz na ten link ostrzegam Cię. Możesz wyjść stamtąd totalnie zarażona, bez jakichkolwiek nadziei na wyleczenie
