Moja skromna działka Ada.kj cz.2
- Ania Kropelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1482
- Od: 19 lut 2009, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5075
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Witajcie kochani. Nawet nie zauważyłam, że u mnie tylu gości dzisiaj z rana.We Wrocławiu wreszcie pada deszczyk, który był baaaardzo potrzebny. Nie dowierzałam prognozom i wczoraj całe popołudnie podlewałam roślinki na działce.
Jolu. Piwonie to moje ukochane kwiaty, następne po różach. I starałam się mieć odmiany pachnące.Ja bym Twoje przesadziła w inne miejsce ale to w sierpniu, dać im obornika i posadzić płytko. Muszą mieć stożki wzrostu na wierzchu i wtedy szybko zaczynają kwitnąć. U mnie zdarza się że piwonia kwitnie już w następnym roku po posadzeniu. Mam dużo krzaków piwonii z tym, że większość odmian się powtarza. Muszę trochę dokupić nowych a starych część będę miała do wydania.
Moniu. Różyczka wygląda jednak na zdrową. Wczoraj pąki już były podniesione, więc okazało się, że to była jednak susza korzeniowa. Po odkopaniu części korzeni okazało się że pod nimi ogromne nory, więc dlatego róża zaczęła więdnąć. Tyle gryzoni ile w tym roku mam na działce jeszcze nigdy nie było. Najprawdopodobniej cieplutki obornik i woda powodują, że tak ryją. Najwięcej korytarzy jest tam gdzie dawałam obornik i często podlewam. No ale jak róży nie podlewać. Wyłożyłam wczoraj trutkę, gdzie się tylko dało, ale to nic nie pomaga. Już drugie opakowanie trucizny zużywam a one jak ryły tak ryją.
W sierpniu chętnie się podzielę piwoniami, gdyż mam ich dużo ale w większości to są dwie odmiany. Kępy są duże, więc mam nadzieję, że dla wszystkich chętnych starczy. A ja będę miała miejsce na nowe odmiany.
Aniu. Na pewno dostaniesz.
Grzesiu. Również się cieszę, że pada.

Jolu. Piwonie to moje ukochane kwiaty, następne po różach. I starałam się mieć odmiany pachnące.Ja bym Twoje przesadziła w inne miejsce ale to w sierpniu, dać im obornika i posadzić płytko. Muszą mieć stożki wzrostu na wierzchu i wtedy szybko zaczynają kwitnąć. U mnie zdarza się że piwonia kwitnie już w następnym roku po posadzeniu. Mam dużo krzaków piwonii z tym, że większość odmian się powtarza. Muszę trochę dokupić nowych a starych część będę miała do wydania.
Moniu. Różyczka wygląda jednak na zdrową. Wczoraj pąki już były podniesione, więc okazało się, że to była jednak susza korzeniowa. Po odkopaniu części korzeni okazało się że pod nimi ogromne nory, więc dlatego róża zaczęła więdnąć. Tyle gryzoni ile w tym roku mam na działce jeszcze nigdy nie było. Najprawdopodobniej cieplutki obornik i woda powodują, że tak ryją. Najwięcej korytarzy jest tam gdzie dawałam obornik i często podlewam. No ale jak róży nie podlewać. Wyłożyłam wczoraj trutkę, gdzie się tylko dało, ale to nic nie pomaga. Już drugie opakowanie trucizny zużywam a one jak ryły tak ryją.
W sierpniu chętnie się podzielę piwoniami, gdyż mam ich dużo ale w większości to są dwie odmiany. Kępy są duże, więc mam nadzieję, że dla wszystkich chętnych starczy. A ja będę miała miejsce na nowe odmiany.
Grzesiu. Również się cieszę, że pada.
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
- Ania Kropelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1482
- Od: 19 lut 2009, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
-
gloriadei
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Tak, dziewczyny dzielnie pomagają, dwoją się i trojąada.kj pisze:Czytałam Ewuś, ale już Ci chyba nie pamiętam która z dziewczyn podpasowała, czy też to nie to. Jak moje będą zakwitać to będę Cię prosiła w miarę możliwości o identyfikację.. Ewuś. Tą biało-różową piwonię będę w sierpniu przesadzała. Wtedy jeżeli będziesz miała na nią ochotę będę mogła się podzielić, gdyż mam dwa identyczne dwa krzaczory, jednemu chcę zmienić lokalizację - rośnie za blisko róży.
A wczorajsza podwiędnięta róża dziś ożyła. Napisałam o tym w wątku "co dolega mojej róży".
Dzidziusia piwonii chętnie zaadoptuję

Zaraz biegnę do tamtego wątku zobaczyć jak twoja roża ożyła
miłego dnia
- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5075
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Ewuniu. Taką mam i to aż pięć czy sześć krzaków. Będę się częściowo ich pozbywać aby zrobic miejsce dla innych.
A komu jak nie Tobie na pewno część tej jasnej się dostanie.
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5075
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Aguś. To tak jak ze mną. Wcale nie zwracałam uwagi na białe kwiaty. Wydawało mi się, że są takie bez wyrazu.
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Aduś ja identycznie, a teraz najbardziej mój wzrok zaczęły przyciągac, białe, pewnie dlatego, że prawie nic białego nie mam w ogroszie, a czas to zmienic
Białe kwiaty najpiękniej wyglądają o zmroku, dosłownie aż fosforyzują i wybijają z szarówki otoczenia, a na zdjęciach wyglądają bajecznie
Muszę koniecznie cyknąc moją tawułe wieczorkiem, bo jakoś wcześniej tego nie zrobiłam 
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
A to paskudy! Mnie jeszcze róży nigdy nie podkopały nornice, za to są takie miejsca, gdzie nie da się przejść, żeby nie zapaść się po kostki albo głębiej.
Krysiu, a czy Ty nie dajesz zbyt świeżego obornika? Jeżeli jest dobrze przerobiony, to nie powinien wabić gryzoni
Ja mam tylko 3 odmiany piwoni, ale to mi wystarczy
Zajmują za dużo miejsca i sprawiają mi wciąż kłopoty. Czy Twoim nigdy nie zamierały pączki? ...
Krysiu, a czy Ty nie dajesz zbyt świeżego obornika? Jeżeli jest dobrze przerobiony, to nie powinien wabić gryzoni
Ja mam tylko 3 odmiany piwoni, ale to mi wystarczy

