Jako, że to pokrewny różanecznikom temat - to spróbuję w tym dziale. W zeszłym roku dorobiłam się pierisa. Niestety nie spodobało mu się, w miejscu, które dla niego wyznaczyłam. Marniał...
Na wiosnę przesadziłam go do doniczki "do szpitala". Odżył zdecydowanie, ale część liści, która odrasta nie ma białej obwódki. Chyba mu się coś "zmutowało". Tak to wygląda:


Co mam z tym fantem począć? Usunąć te nieszlachetne odrosty? To będzie pół już i tak małego krzaczka

Podpowiedzcie pls!