Ścinacie kwiaty w ogrodzie?
Ścinacie kwiaty w ogrodzie?
Może niezbyt na temat, ale jestem ciekawa waszej opinii. Czy wam też "szkoda" ścinać kwiatów z ogrodu. W tamtym roku robiłam bukieciki ze stokrotek, cynii i dalii do flakonu. Nie odważyłam się jednak na ścięcie róży czy łubinu (zrobiłam jeden wyjątek na wesele kuzynki, gdy zrobiłam jej duży różany kosz). Pozdrawiam cieplutko!!!

Trzeba usuwać przekwitające kwiatostany (nie tylko róż), bo rośliny zaczynają zawiązywać nasiona - roślina "koncentruje się" na wytwarzaniu nasion, a nie na rozrastaniu się. Poza tym obumarłe płatki często pod wpływem wilgoci gniją lub pleśnieją i tym samym mogą spowodować chorobę rośliny. Przynajmniej ja tak uważam. Pozdrawiam cieplutko!!! P.S. Ale przeszła burza - przynajmniej ominie mnie dziś podlewanie!!!

- Karo
- -Administrator Forum-.

- Posty: 22083
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Wyłamywanie przekwitłych kwiatów ani roslinom ani widokom nie zaszkodzi.Ale nie o takim rozmawiamy ścinaniu.
Przewracający się mieczyk podwiązujemy - nie jest to sygnał do jego ścinania.
Ale to zależy od nas samych - w jakim celu uprawiamy kwiaty w ogrodzie.Jeśli mam trzy kroki do ogrodu - nie mogę i nie chcę pozbawiac go kwiatów ,żeby w domu patrzeć na nie w wazonie... i i zastanawiać sie po co on tu stoi,skoro jego miejsce jest w ogrodzie.
Jednak to kwestia upodobań i należy szanować je u innych.

Przewracający się mieczyk podwiązujemy - nie jest to sygnał do jego ścinania.
Ale to zależy od nas samych - w jakim celu uprawiamy kwiaty w ogrodzie.Jeśli mam trzy kroki do ogrodu - nie mogę i nie chcę pozbawiac go kwiatów ,żeby w domu patrzeć na nie w wazonie... i i zastanawiać sie po co on tu stoi,skoro jego miejsce jest w ogrodzie.
Jednak to kwestia upodobań i należy szanować je u innych.






