Spróbuję... Ciąć trzeba stare pędy, tylko zeszłoroczne(wyrosłe poprzedniego lata) zostawić i skrócić do 10-15 oczek. Sprzeczne? Po zrozumieniu tego jak to osiągnąć- wszystko będzie jasne.karool pisze:gdyby "łopatologicznie" ktoś mi pokazał
.........
Roślinę przyciąć trzeba bardzo mocno- tak by został jeden stary pęd. Z niego wybije kilka młodych.
Za rok
zaowocują, a równocześnie ze starego pędu znowu wybiją młode i jesienią je zostawimy do owocowania w roku następnym, a te na których rosły grona wytniemy.
Co roku cięcie, co roku nowe pędy; zostaje tylko stary pień, a miejsce skąd wciąż wyrastają nowe nazywamy głową.
Co, jeśli nowe nie wyrastają, albo są zbyt cienkie? Cięcie było za słabe.