
Mój ogród - moja pasja.
Elu, moje nigdy nie okrywałam na zimę. Jesienią dosypuję więcej kory i to wszystko. Jakoś sobie radzą. Generalnie zauważyłam, że w moich warunkach magnolie zaczynają lepiej rosnąć dopiero po 3-ch latach, ale ja mam sucho i dużo słońca na działce. Podlewanie (jeżeli się uda) raz w tygodniu. Teraz już mnie 2 tyg. nie było na działce, w ten weekend mam Komunię, więc też tam nie pojadę... dobrze przynajmniej, że trochę popadało... Magnolia kobus jest bardzo wytrzymała na mróz, ale to wiedza książkowa
Ja mam m. kobus 'Rogów', nabyłam w zeszłym roku, więc przezimowała tylko raz, jest w doskonałym stanie a nawet kwitła. A z takich "dumających" to mam m. 'Nigrę', rośnie ledwie ledwie, cała nadzieja, że w tym roku się rozkręci. No ale znowu zaznaczam, że rośnie w słońcu i ma sucho. Wszystkie moje rośliny na działce mają sucho, niestety...

- izabella1004
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3630
- Od: 18 kwie 2008, o 08:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodnio-pomorskie
- kocica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3251
- Od: 22 wrz 2007, o 16:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
- Kontakt:
Przepiękne są Twoje magnolie. A do tego już dość duże okazy. Bardzo ładna, zdrowa skimmia. Moja przezimowała, ale odrobinę ucierpiały jednak liście. Pewnie miała za dużo zimowego słońca i wiatru.
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Pozdrawiam, Ewa.
Dziewczyny, witam serdecznie i dziękuję za odwiedziny!
Izo, niestety, magnolie juz właściwie przekwitły ... Jeszcze mam ostatnie 2 kwiatki na m. 'Lennei' ... są przepiękne ... no i może jak pojadę na wieś w weekend, to jeszcze zobaczę kwiaty na m. 'Nigra'.
Kocico, ta skimmia ma 3-4 lata, dokładnie nie powiem, bo musiałabym zobaczyć w moich notatkach. Zimuje ładnie, ale miejsce ma rzeczywiście osłonięte i dość zacienione.
roslynn, tak, mamy podobne warunki: duże nasłonecznienie i przewiewną działkę. Jeżeli masz okazje bywać na działce częściej, to koniecznie zasadź magnolie. Jak widzisz, nawet w moich warunkach one się trzymają i nawet kwitną. Myślę, że u mnie mikroklimat zmienił się na lepsze dzięki oczku i rośliny na tym zyskały, no i będą lepiej rosły. Ogród na wsi mam jeszcze młody.
Izo, niestety, magnolie juz właściwie przekwitły ... Jeszcze mam ostatnie 2 kwiatki na m. 'Lennei' ... są przepiękne ... no i może jak pojadę na wieś w weekend, to jeszcze zobaczę kwiaty na m. 'Nigra'.
Kocico, ta skimmia ma 3-4 lata, dokładnie nie powiem, bo musiałabym zobaczyć w moich notatkach. Zimuje ładnie, ale miejsce ma rzeczywiście osłonięte i dość zacienione.
roslynn, tak, mamy podobne warunki: duże nasłonecznienie i przewiewną działkę. Jeżeli masz okazje bywać na działce częściej, to koniecznie zasadź magnolie. Jak widzisz, nawet w moich warunkach one się trzymają i nawet kwitną. Myślę, że u mnie mikroklimat zmienił się na lepsze dzięki oczku i rośliny na tym zyskały, no i będą lepiej rosły. Ogród na wsi mam jeszcze młody.
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22084
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Kalmio!
Twoje magnolie są rewelacyjne, o rany nie mogę oczu oderwać.
Śliczne... no i skimia mnie zainteresowała bo aczkolwiek biało kwiatowa rośnie u mnie rewelacyjnie tak taka jak Twoja
ma się raczej marnie ,może to kwestia adaptacji,może musze jeszcze poczekać a ja taka niecierpliwa
Kupilam w tym roku pierwszą w życiu magnolię i czytając tutaj Ciebie dochodze do wniosku,że powinno byc jej u mnie dobrze .
Posadziłam w miejscu osłoniętym od północy,w ziemi piaszczystej,kwaśnej.
Wody też tam nie ma raczej zbyt często,więc powinno byc jej ok.
Jedynie martwi mnie wschodnia strona, z której zwykle zima wieją mroźne wiatry a u mnie tutaj chronić ja będą jedynie szczeble ogrodzenia.
Zastanawiam się więc czy jej jednak nie przesadzić jeszcze?
A może będę ją okrywać i to wystarczy?
Jak myślisz?
Pozdrawiam K.

Śliczne... no i skimia mnie zainteresowała bo aczkolwiek biało kwiatowa rośnie u mnie rewelacyjnie tak taka jak Twoja


Kupilam w tym roku pierwszą w życiu magnolię i czytając tutaj Ciebie dochodze do wniosku,że powinno byc jej u mnie dobrze .
Posadziłam w miejscu osłoniętym od północy,w ziemi piaszczystej,kwaśnej.
Wody też tam nie ma raczej zbyt często,więc powinno byc jej ok.
Jedynie martwi mnie wschodnia strona, z której zwykle zima wieją mroźne wiatry a u mnie tutaj chronić ja będą jedynie szczeble ogrodzenia.
Zastanawiam się więc czy jej jednak nie przesadzić jeszcze?
A może będę ją okrywać i to wystarczy?
Jak myślisz?
Pozdrawiam K.

KaRo, witam!
Magnolie od strony wschodniej u mnie też rosną, trudno, jakoś sobie dają radę. Ale jak masz lepsze miejsce, to jeszcze można przesadzić. Chociaż ja bym ją już nie ruszała, ew. można okryć na zimę i dosypać więcej kory. Na pewno wytrzyma!
Ze skimmią ja po prostu trafiłam w dobre miejsce, nic przy niej nie robię, a ona sobie rośnie bardzo ładnie
.
Magnolie od strony wschodniej u mnie też rosną, trudno, jakoś sobie dają radę. Ale jak masz lepsze miejsce, to jeszcze można przesadzić. Chociaż ja bym ją już nie ruszała, ew. można okryć na zimę i dosypać więcej kory. Na pewno wytrzyma!
Ze skimmią ja po prostu trafiłam w dobre miejsce, nic przy niej nie robię, a ona sobie rośnie bardzo ładnie

Dziękuję za odwiedziny ,pospacerowałam sobie teraz po Twoim ogródeczku
no i jestem pod wrażeniem oczka , ciekawa jestem o rozmiary i czy masz jakiś filtr? Ja zaczynam budowę oczka będzie i zazdroszczę Ci że już przebrnęłaś przez to wszystko.Może coś mi doradzisz , bo nie wiem jak te półki zrobić żeby kamyki się nie obsypywały.
Ps.Aj nie wiedziałam nawet że nazwy podobne mamy ,czy powinnam zmienić?

Ps.Aj nie wiedziałam nawet że nazwy podobne mamy ,czy powinnam zmienić?
- Atka-a1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1357
- Od: 28 kwie 2009, o 09:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Raszyn
Kalmio, masz cudowne rośliny. Piwonie drzewiaste wprawiają w zachwyt
Ja mam tylko jedną, ale i tak się cieszę, że dałam radę gdzieś ją wcisnąć
W tym roku zakwitła mi pierwszy raz jednym kwiatkiem. Może powinnam ją przyciąć po kwitnieniu, żeby się rozkrzewiła? Jak myślisz?
Zapraszam do mojego ogródka przy domu
No i powiem to... zazdroszczę Ci tych "hektarów" za miastem

Ja mam tylko jedną, ale i tak się cieszę, że dałam radę gdzieś ją wcisnąć

Zapraszam do mojego ogródka przy domu

No i powiem to... zazdroszczę Ci tych "hektarów" za miastem

Witaj, Agnieszko!
Dzięki za odwiedzinki
W oczku nie mamy filtra. Planuję posadzić więcej roślin wodnych i mam nadzieję, że wtedy woda sama się oczyści. Przy budowie oczka niestety nie uniknęliśmy błędów... więc gorąco polecam poczytać o oczkach wodnych tutaj, na forum. Tu są prawdziwi specjaliści i bardzo chętnie doradzają.
Pozdrawiam serdecznie
P.S. Co do zmiany nazwy Twojego wątku ? ... decyzja należy do Ciebie
Dzięki za odwiedzinki

W oczku nie mamy filtra. Planuję posadzić więcej roślin wodnych i mam nadzieję, że wtedy woda sama się oczyści. Przy budowie oczka niestety nie uniknęliśmy błędów... więc gorąco polecam poczytać o oczkach wodnych tutaj, na forum. Tu są prawdziwi specjaliści i bardzo chętnie doradzają.
Pozdrawiam serdecznie

P.S. Co do zmiany nazwy Twojego wątku ? ... decyzja należy do Ciebie

Witaj, Atko!
Cieszę się , że do mnie zajrzałaś
Piwonie akurat u mnie teraz kwitną. Wieczorkiem powklejam zdjęcia. Są to cudowne rośliny, szkoda tylko, że tak szybko przekwitają...
Twoja p. drzewiasta jest jeszcze młoda i ja bym tylko obcięła przekwitły kwiat, żeby nie traciła siły na zawiązywanie nasion. I niech sobie rośnie spokojnie. Po zimie sama zobaczysz, co trzeba obciąć, przeważnie są to suche gałązki.
Te moje "hektary" wolałabym mieć przy domku w Warszawie, te dojazdy są jednak uciążliwe, szczególnie kiedy nie ma na to czasu...
Teraz tyle tam kwitnie, a ja nie mam czasu tam pojechać... Ale i tak z tych "hektarów" bardzo się cieszę
Pozdrawiam serdecznie i idę z rewizytą
Cieszę się , że do mnie zajrzałaś

Piwonie akurat u mnie teraz kwitną. Wieczorkiem powklejam zdjęcia. Są to cudowne rośliny, szkoda tylko, że tak szybko przekwitają...
Twoja p. drzewiasta jest jeszcze młoda i ja bym tylko obcięła przekwitły kwiat, żeby nie traciła siły na zawiązywanie nasion. I niech sobie rośnie spokojnie. Po zimie sama zobaczysz, co trzeba obciąć, przeważnie są to suche gałązki.
Te moje "hektary" wolałabym mieć przy domku w Warszawie, te dojazdy są jednak uciążliwe, szczególnie kiedy nie ma na to czasu...




Pozdrawiam serdecznie i idę z rewizytą
