...tu będzie moje niebo... - Cynthia 2009 cz.2

Cynthia · Post » 6 maja 2009, o 15:13

Marcin ,idę za Twoim przykładem

x_m-i · Post » 6 maja 2009, o 15:14

Ja już teraz przystepowałem z zakupami. Wydałem sporo kasy na prezent dla mojej chrześniaczki.
Musze również zbierać kasę na wyjazd do Wrocławia.

ariel · Post » 6 maja 2009, o 15:16

Gratuluję przylaszczki, za mną też chodzi

Cynthia · Post » 6 maja 2009, o 15:20

Marcin jedziesz na jakiś zlot forumowiczów

Arielu ja chorowałam na nią całą wiosnę ale niestety w sklepach nie było....teraz zostało mi tylko All ale jestem bardzo zadowolona

x_m-i · Post » 6 maja 2009, o 16:20

Cynthia pisze:Marcin jedziesz na jakiś zlot forumowiczów

Zgadza się , jadę . Spotkanie jest u Karola pod koniec czerwca. jak będę jechał prze Łódź to mogę ciebie zabrać jakbyś chciała.

Cynthia · Post » 6 maja 2009, o 17:17

Mutari pisze:
Cynthia pisze:Marcin jedziesz na jakiś zlot forumowiczów
Zgadza się , jadę . Spotkanie jest u Karola pod koniec czerwca. jak będę jechał prze Łódź to mogę ciebie zabrać jakbyś chciała.

Marcin do końca czerwca to jeszcze dużo czasu a mnie jest ciężko planować coś z takim wyprzedzeniem ,ze względu na to ,że M ma w wakacje duży ruch w pracy i nie miałabym z kim zostawić małego

.....
Marcin bardzo Ci dziękuję ,że mi to zaproponowałeś ale raczej nie uda mi się wyrwać

...a tak bym chciała....

ida74 · Post » 6 maja 2009, o 17:26

Cynthio leje tak fest

To weż małego ze sobą na ten zlot -niech się uczy od małego

x_m-i · Post » 6 maja 2009, o 17:28

Dobry pomysł, u mnie w lanosie sporo miejsca. Na pewno jakoś się pomieścimy

:D

ida74 · Post » 6 maja 2009, o 17:36

No i po kłopocie

Cynthia jedzie na spotkanie .

Cynthia · Post » 6 maja 2009, o 20:58

Ida ,Marcin błagam nie kuście

....
Młody jeszcze za mały na takie wypady....będzie zmęczony podróżą ,będzie marudzenie ,płakanie i zamiast spotkać się z ludźmi ,będę ganiać za Oskarem....
Taki wyjazd to musi być relaks i przyjemność.....

Dzięki Marcinek jeszcze raz ale może przy innej okazji

Jadzia1 · Post » 6 maja 2009, o 21:34

Cynthio a jakiego ciemiernika kupiłaś

Szkoda ,że nie możesz jechać

takie spotkania to super sprawa , jak ja się cieszę jak mogę z kimś się spotkać i ze wszystkich telefonów ,

od dziewczyn , to są zawsze przemiłe rozmowy .

Cynthia · Post » 6 maja 2009, o 21:48

Jadziu , ciemiernik "kwiat jabłoni" taki biały z lekkim bladoróżowym nalotem,śliczny kolor

A na spotkanie bardzo chciałabym się wybrać ,nawet M mnie namawia ale wiem ,że oni wtedy ze wspólnikiem mają kocioł w pracy więc nie mogę go obciążać opieką nad Oskarem.

Jeszcze nie raz będzie okazja , może M będzie miał mniej pracy ...bardzo by mi się przydało takie wyrwanie z domu

Jadzia1 · Post » 6 maja 2009, o 21:50

Szkoda ,że mieszkam daleko , bo zaopiekowałabym się Oskarkiem a Ty mogłabyś pojechać , Doświadczenie mam , bo przecież jestem babcią , a co

x_m-i · Post » 6 maja 2009, o 22:02

Cynthio a może twoja mama by popilnowała twojego szkraba ??? Co ty na to ??

Cynthia · Post » 6 maja 2009, o 22:03

Oj Jadziu, nawet nie wiesz jak bardzo przydałaby mi się babcia z prawdziwego zdarzenia

To niezastąpiona instytucja

Niestety nasza babcia jest osobą bardzo niezależną....

..to nie ten typ babci ,po prostu

W większości przypadków musimy sobie radzić sami ,dlatego to nie jest prosta sprawa ,żeby wyrwać się z domu

.....oj,szkoda Jadziu, szkoda,że tak daleko mieszkasz.....