Powolna metamorfoza - 2009. cz. 3

[krzysiek86]

No proszę róża ma bardzo ładny kolorek. A lilaki szleją w tym roku na całego.
Jak widzę te koło mnie to w szoku jestem. No a złotokapy to jedne z moich ulubionych roślin.
Czekam zawsze na ich kwiaty. Rosną fantastyczne na rynku w Chorzowie. Jak się uda to cyknę fotki

[bishop]

Lilakom chyba susza daje się we znaki. Ledwie zakwitły, juz przekwitają Raptem kilka dni

[krzysiek86]

Poważnie a u mnie już od tygodnia szleją na całego i nie widać żeby im było spieszno do końca kwitnienia
Ale kto wie susza panuje i może to tylko takie złudzenie. Musze się im jutro poprzyglądać

[Jadzia1]

Krzysiu ja swoich Olków nigdy nie cięłam ale zawsze pilnuję aby po kwitnieniu dokładnie obłamywać wszystko co przekwitło co roku też przesadzam do większych donic i daję papu , oraz pilnuję aby nóżki były zawsze w wodzie i to wszystko .Tak po cichu Ci powiem ,że ( mówię im jakie są piękne)
Jak duży jest Twój Złotokap ,pięknie wygląda , ja ciągle poszukuję kupiłam co prawda ale malucha i tak siuę zastanawiam kiedy to, to zakwitnie

[minismok]

Bishopciu ... .piekna masz rózyczke jak MAŁY KSIAZE .........a z tymi borówkami przy azaliach i rózanecznikach to byłabym ostrozna bo prześwielik borówkowiec lubi gradacje


ale lilaki 1-sza klasa!

cmokasy z gór

[Wisienka]

Dzięki Krzysiu za informacje. Szkoda, że tę pontyjkę trzeba okrywać na zimę.
U mnie - z wiadomych względów - takie rośliny odpadają.

Może po tym deszczu lilaki trochę wydłużą swoje kwitnienie?

Różyczka świetna!

[mag]

Wisienko, ani moja pontyjka, ani dużo starsze okazy u znajomych, nigdy nie były okrywane na zimę.

[bishop]

Krzyśku, z daleka prezentują się wciąż okazale, ale gdy im sie przyjrzeć z bliska, to część kwiatuszków juz jest brązowa

Jadziu, złotokap kupiłem w tamtym roku, miał troszkę ponad metr. I niewiele się zwiększył od tego czasu. Mój Olek ma dwa pędy i na końcu pąki kwiatowe, nie moge go przyciąć, żeby ich nie stracić. Ale od tych pni chyba zaczyna wypuszczać nowe pędy

Agato, jak zwykle 2 strony medalu - z jednej mikoryza, z drugiej robale A ja między młotem a kowadłem

Jadziu, pewnie ta azalia wytrzymałaby bez okrywania, w końcu w Polsce rosną dziko. Okryłem tylko dlatego, że mam do niej sentyment, i jest młoda
A ten deszcz to raczej "fracha na deszcz" Jutro będzie sucho

[chatte]

Krzysiu, floksy, żagwin - jak najbardziej! I wszystkie odmiany rozchodników. Ale z rogownicą ostroznie ...
Miałam Ci ja rogownicę nieopatrznie posadzoną na poprzednim niby- skalniaku. Musiałam ją nieustannie wyrywać spomiędzy wszystkich innych roślin tam posadzonych, bo by je zdominowała i stłamsiła.
Kiedy likwidowałam niby-skalniak, korzenie rogownicy wyciągałam z głębokości 60cm,a nie było to łatwe, bo rwały się przy lekkim pociągnięciu, zaś każdy taki urwany kawałek korzenia to nowa roslina.
Do dziś w tym miejscu wyrywam czasem pędy rogownicy. Doradzam więc daleko posuniętą ostrożność z tą rosliną. Ona najlepiej rośnie tam, gdzie nic innego nie chce rosnąć

[bishop]

Dzięki za ostrzeżenie, chyba się nieprecyzyjnie wyraziłem. Nie planuję na razie skalniaka, chciałbym posadzić na istniejących murkach lub specjalnie wymurowanych donicach takie kolorowe poduchy. Kiedy się zapaliłem do tego pomysłu nie znałem jeszcze tego forum, więc szukałem roślin niskich, okrywowych i kolorowych. Znalazłem żagwin i goździka kropkowanego. A teraz jestem już bogatszy o wiedzę od Was
Więc na mur rogownica będzie dobra?

[Karo]

Będzie dobra,będzie.
Stanowi piękny kontrast do różnych nasadzeń. Poduchowych również.
Z roślin okrywowych stanowiących piękne poduchy mogę ci jeszcze polecić
ubiorka wiecznie zielonego(kwitnie na biało)
posłonka (w różnych kolorach )
mydlnicę bazyliowatą (różowa)
dzwonek dalmatyński
dzwonek karpacki
macierzanki
oregano złote
bylica Schmidta(srebny puch)
wrotycz(srebne liście)
zawciąg nadmorski (biały i rożowy)
itp itd.

[elsi]

Krzysiu, dobrze zrozumiałam, że chciałeś obsadzić jakieś pojemniki, dlatego podrzuciłam rogownicę, która rośnie w słońcu, w zacienionym miejscu wyciąga się i traci piękny szary odcień. I prawdą jest, że próbuje zająć dla siebie jak najwięcej miejsca, dorównując w tym poziomkówce indyjskiej (jestem też jej "szczęśliwą" posiadaczką ). Rogownica zdaje egzamin na najgorszym, suchym miejscu mojej skarpy, zostawiona praktycznie samej sobie (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/135 ... 0e0d9.html- u góry, na środku).

[jolami]

Eee, stoją sobie na zewnątrz i czekają. Jak zobaczyłem w sobotę na targu jakie okazy są oferowane w sprzedaży, to mi się głupio zrobiło.

Bishop ja zupełnie tak jak TY ,...jak zobaczyłam na targu pomidorki to dopiero zdałam sobie sprawę, jakie te moje sadzonki mizerne A mi się wydawało, że takie dosyć dosyć są..
Te targowe takie żywo zielone i krępe że ach...
Ale mam nadzieję, że moje też wydadzą pomidorki

[minismok]

Bishopciu ten ubiorek to jednak zbyt optymistycznie wiecznie zielony .......no i biały czy fioletowy jakoś u smoka buja zbyt wysoko zeby go nazwać poduchą .....ale co kto lubiiii....

[Karo]

Ubiorek wiecznie zielony ... jest wiecznie zielony a kwiaty ma białe.
Tworzy poduchy,eleganckie zarówno w trakcie kwitnienia jak i po.
To kwestia jego pielęgnacji.