Moje róże cz.II

[oliwka]

U mnie jednak rugosa:


Ale to nic, bo już kilka dni temu widziałam zdjęcia pięknie rozkwitłej Fruhlingsgold bodajże ze Szczecina.

[AniaDS]

Oliwko, co za piękny widok :P :P :P
Gratuluję, warto czekać na takie chwile :P :P

[sev]

Witam wszystkich miłosników róż i nie tylko, to mój pierwszy wpis na forum
Przegladajac straszy temat "Moje róże cz. I" natrafiłem na zdjecie róży którą też posiadam.



Pytałem już 2 specialistów co to za odmiana i twierdzili że to róża stulistna ale 100% pewności nikt nie miał.
Róza ta jest bardzo żywotna i calkowicie mrozoodporna. To jedyna róża z ogrodu mojej babki która przetrwala do dnia dzisiajeszego i ma się całkiem dobrze.

[oliwka]

Gdybym wiedziała chociaż co to za klasa, to by już było coś.
Dotąd myślałam, że moja to jakaś r. gallica.
Wytwarza rozłogi, jest bardzo wytrzymała i moja ma jakieś 1,5 metra, choć u krewnej, od której ją dostałam, wyrosła wyższa.
Pięknie pachnie - ale tak mają prawie wszystkie stare

[sev]

Dokładnie tak, dorasta w sprzyjajacych warunkach do 2 m. wytwarza rozłogi i kwitnie tylko raz w roku. Pytalem Panstwa Chodun z Rosarium i jedengo botanika z Budapesztu - wszyscy wskazywali na R. centifolia.

Tu w moim ogrodzie obok Rosarium Uetersen

[x-T-s]

Oliwko

czy to jest możliwe, zeby żadna róża nie miała pączków....oglądam u was,pączusie są a u moich zero, ano jednego pączusia

[Aszka]

Tesco-możliwe.U mnie też zero pączków

[AniaDS]

Oliwko, zerkniesz do mnie?
Ty na pewno jesteś dobrze zorientowana w kolorystyce i wysokościach a ja mam problem..
Nie wiem, czy nie przesadzić czegoś z tylniej części rabaty do przodu
Wzorowałam się obrazkami z internetu, ale na żywo to jednak coś innego

[raistand]

Nie macie pączków?
Proszę bardzo...

[oliwka]

Drogie dziewczyny nie martwcie się, te pączki mam głównie na historycznych i odmianach róż botanicznych.
Tych tzw. nowoczesnych nawet nie ogladam, bo uznałam, że dla nich za wcześnie, choć austinki też już coś mają.
Jeśli macie głównie wielko i wielokwiatowe to trzeba spokojnie poczekać.

Andrzeju a jaka to odmiana? Jakaś austinka?

Sev - piękne zdjęcia z pięknymi różami, takie niezwykle bujne Właśnie w takiej formie mi się najbardziej podobają: wielkie gęste krzaczory
Jak moja NN zakwitnie, to wrzucę jeszcze zdjęcia, porównamy może zbliżenia kwiatów i liści, żeby się upewnić.

[raistand]

To jest Renesansowa Ghita
Nie spojrzałem pod tym katem, to znaczy które grupy róż mają już pąki. Na pewno renesansowe od Poulsena i angielskie. Za to wielkokwiatowe i rabatowe chyba jeszcze nie mają. Jutro popatrzę bo to dość ciekawe.

[sev]

Dziękuję jednak do Twoich kompozycji to moim rabatkom jeszcze daleko.
Ja też się teraz przerzuciłem na stare dobre i sprawdzone odmiany. Wczesniej sadziłem głownie wielkokwiatowe ale nigdy nie udało mi się uzyskac efektu o jaki mi chodziło a po tym jak pewnej zimy po mimo okrycia z rabarty na której rosło 13 krzewów pozostały 2 odpusciłem. Poza tym mieszkam w rejonie o ostrych zimach (południowo - wschodnia Polska) i wszystkie rózane nowinki cieszyły oko do pierwszej zimy.

[AniaDS]

To jest Renesansowa Ghita
Nie spojrzałem pod tym katem, to znaczy które grupy róż mają już pąki. Na pewno renesansowe od Poulsena i angielskie. Za to wielkokwiatowe i rabatowe chyba jeszcze nie mają. Jutro popatrzę bo to dość ciekawe.

też przychylam się do tego, że pąki pojawiają się różnie u różnych grup.
Z róż od Poulsena jeszcze nic u mnie nie ma, Meillanda tez nie, szaleją za to angielki i kilka kordesówek

[oliwka]

Pomyliłam się, pierwsza jest jednak Nevada:

[AniaDS]

brawo, to nie moja róża, ale baaardzo mnie cieszy, że rozkwitła
to znak, że i w naszych ogrodach zaraz zacznie sie to samo