Działka z dębami - Wiślanka - agape
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5115
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
A wracając do Hessayon'a - doszły mi dwa nowe, i chociażby dla tego:

warto było kupić. Wielce przydatna sztuczka!

warto było kupić. Wielce przydatna sztuczka!
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
No Agape! Dzięki za relacje!
Nie mogę napatrzeć się na pierwsze zdjęcie, jest takie delikatne jak biała sukieneczka w groszek - teraz to nie są modne wzory sukienek, które zresztą też nie są w modzie. A kiedyś bufki, kołnieżyki, paseczki, buteczki,torebeczki, kokardki...tak uroczyście, wiosennie, grzecznie...A czwarta fotka po prostu pachnie!
Można powiedzieć, że już ostatecznie rozplanowałaś ogródek i w sumie znalazłaś miejsce i na kwiaty, na warzywa i zioła a to wszystko wśród drzew owocowych! I zmieściłaś jeszcze taras! Oj, fajnie to wszystko zaplanowałaś, teraz zacznie się SADZENIE i SIANIE!Bez końca!
A może Przyjaciółka ujrzała w ogrodach nie hurtownię warzywno - owocową a coś, co można do woli modelować bez okropnych konsekwencji i ostatecznie poczuć się jak twórca własnej przestrzeni, tej zmiennej i widzialnej? Tak jak Ty to zrobiłaś.
Pozdrowienia majowe!
Można powiedzieć, że już ostatecznie rozplanowałaś ogródek i w sumie znalazłaś miejsce i na kwiaty, na warzywa i zioła a to wszystko wśród drzew owocowych! I zmieściłaś jeszcze taras! Oj, fajnie to wszystko zaplanowałaś, teraz zacznie się SADZENIE i SIANIE!Bez końca!
A może Przyjaciółka ujrzała w ogrodach nie hurtownię warzywno - owocową a coś, co można do woli modelować bez okropnych konsekwencji i ostatecznie poczuć się jak twórca własnej przestrzeni, tej zmiennej i widzialnej? Tak jak Ty to zrobiłaś.
Pozdrowienia majowe!
Ogród nad Oranią
Z miłością do Ogrodu - Orania
Z miłością do Ogrodu - Orania
Aguś, no pięknie jest
A wybierz się na spacer, przytaszcz wielkiego korzenia z lasu i zakryj, co brzydkie.
Ja nie mam co zakrywać ani ładnego ani brzydkiego, ale korzeń chcę przytaszczyć
A wybierz się na spacer, przytaszcz wielkiego korzenia z lasu i zakryj, co brzydkie.
Ja nie mam co zakrywać ani ładnego ani brzydkiego, ale korzeń chcę przytaszczyć
Pozdrawiam-AgnieszkaIntro, czekanie na wiosnę
- EdytaB
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2693
- Od: 1 sty 2009, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice warszawy
to tak jak ja - fajnie będzie wygladał lerząc na korze i obsadzony czymś.rivendel pisze:Aguś, no pięknie jest![]()
A wybierz się na spacer, przytaszcz wielkiego korzenia z lasu i zakryj, co brzydkie.
Ja nie mam co zakrywać ani ładnego ani brzydkiego, ale korzeń chcę przytaszczyć
Konstrukcja z książek pomysłowa choć ja bym sie bała
- agape
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2127
- Od: 23 lip 2008, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Witajcie!
Dziękuję za rady! Na razie dokupiłam tylko wysokie dalie...Na dodatek żółte, których wcale nie planowałam mieć...
No, ale dziś mam wazniejsze sprawy...Jestem najjszczęśliwsza ogrodniczką pod słońce, i pod chmurami też, ponieważ:
- pamiętacie jak pisałam, że morela "dziabie" mnie wciąż gałęzią w oko? No więc już wiem co chciała mi pokazać, a ja głupia uwierzyłam sąsiadowi, który mówił, że ona od lat nie rodzi. A więc to nieprawda, morela ma owoce! Dopiero dziś to zauważyłam, i jakie już są wielkie!
Coś wspaniałego!


Poza tym wiśnia- nie sądziłam, że tak szybko po przekwitnięciu, kilka dni dosłownie, a już ma owoce! Myslałam, że to zajmuje około miesiąca, a nie kilka dni od zrzucenia płatków! Po prostu oniemiałam, że to już!

Więc też martwiłam się o to, że nie ma szumu owadów, ale prawie wszystkie kwiaty są zapylone, zobaczcie na owoce na zdjęciu...Nie wiem, kiedy, jak one "to" robią ;) Owoce są!
Poza tym, to było dostrzeżone już na odchodnym, gdy musiałam się wrócić, bo zapomniałam telefonu w kufajce...
A tak, zapowiadali deszcz, więc postanowiłam w końcu posiać trawę.


Na przemian: lało, kropiło, świeciło słońce (siałam) znów padał grad, słońce (siałam), wicher i słońce, więc podelewałam i grabiłam aby nie pozwiewało nasion..., an koniec była burza z piorunami, a potem bezchmurne niebo...Ale- trawa posiana. Nieco za gęsto, ale trudno...
Poza tym dwa zdjęcia pięknych prezentów od przemiłych sąsiadek, pod deszczu rośliny od razu dzielnie się przyjeły:


A poza tym,przecież jeszcze jedna sprawa- pod włókniną coś mi migneło, myślałam, że ślimak, a to...pierwsza piękność warzywniaka:

Mam pierwszą rzodkiwekę! HURa!
Poza tym pomidory rosną, ale te w torfowych doniczkach przesadziłam do obcietych butelek po wodzie i mleku, bo źle rosły... a także nadal w papierowych donicach cukinie, maki, kalarepy, lwie paszcze, i inne cuda i rączniki, które kiełkując wyglądają przy innych siewkach, jak wykluwające się z jajek dinozaury mięsożerne...aż mam ciarki.
Dziękuję za rady! Na razie dokupiłam tylko wysokie dalie...Na dodatek żółte, których wcale nie planowałam mieć...
No, ale dziś mam wazniejsze sprawy...Jestem najjszczęśliwsza ogrodniczką pod słońce, i pod chmurami też, ponieważ:
- pamiętacie jak pisałam, że morela "dziabie" mnie wciąż gałęzią w oko? No więc już wiem co chciała mi pokazać, a ja głupia uwierzyłam sąsiadowi, który mówił, że ona od lat nie rodzi. A więc to nieprawda, morela ma owoce! Dopiero dziś to zauważyłam, i jakie już są wielkie!
Coś wspaniałego!


Poza tym wiśnia- nie sądziłam, że tak szybko po przekwitnięciu, kilka dni dosłownie, a już ma owoce! Myslałam, że to zajmuje około miesiąca, a nie kilka dni od zrzucenia płatków! Po prostu oniemiałam, że to już!

Więc też martwiłam się o to, że nie ma szumu owadów, ale prawie wszystkie kwiaty są zapylone, zobaczcie na owoce na zdjęciu...Nie wiem, kiedy, jak one "to" robią ;) Owoce są!
Poza tym, to było dostrzeżone już na odchodnym, gdy musiałam się wrócić, bo zapomniałam telefonu w kufajce...
A tak, zapowiadali deszcz, więc postanowiłam w końcu posiać trawę.


Na przemian: lało, kropiło, świeciło słońce (siałam) znów padał grad, słońce (siałam), wicher i słońce, więc podelewałam i grabiłam aby nie pozwiewało nasion..., an koniec była burza z piorunami, a potem bezchmurne niebo...Ale- trawa posiana. Nieco za gęsto, ale trudno...
Poza tym dwa zdjęcia pięknych prezentów od przemiłych sąsiadek, pod deszczu rośliny od razu dzielnie się przyjeły:


A poza tym,przecież jeszcze jedna sprawa- pod włókniną coś mi migneło, myślałam, że ślimak, a to...pierwsza piękność warzywniaka:

Mam pierwszą rzodkiwekę! HURa!
Poza tym pomidory rosną, ale te w torfowych doniczkach przesadziłam do obcietych butelek po wodzie i mleku, bo źle rosły... a także nadal w papierowych donicach cukinie, maki, kalarepy, lwie paszcze, i inne cuda i rączniki, które kiełkując wyglądają przy innych siewkach, jak wykluwające się z jajek dinozaury mięsożerne...aż mam ciarki.
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5115
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
No! I jeszcze piwonie takie groźne wrażenie robią 
Gratuluje rzodkiewki! Musze zajrzeć do swojej, czy nie jest za późno na przerywanie jej
Gratuluje rzodkiewki! Musze zajrzeć do swojej, czy nie jest za późno na przerywanie jej
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
- agnieszka72
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 3847
- Od: 22 lip 2008, o 20:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
-
tadeusz48
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Witaj AGNIESZKO, przydało by się ten Twój trawnik trochę ubić , zwałować. Zaczniesz po trawniku chodzić to tylko miejscami ubijesz ziemię, będzie wtedy nierówno i źle kosić. Poszukaj jakiegoś walca, albo beczkę plastikową z zakręcanym wierzchem ,do której nalać pełno wody,zakręcić wieko, przewrócić i tak wałować. W ostateczności z deseczki i klocka zrobić ubijak i ręcznie ubijać.
Uuuuuuuu! Ale rzodkiewa!Jak się rozpycha!Aż szkoda schrupać!To w sumie ile dni minęło od posiania?Wysiejesz kolejne rzodkiewki? No napisz jaki miała SMAK!!
A te morele to faktycznie niesamowite, tak szybko urosły?!
Jest początek maja.Ciekawe jak długo będą dojrzewały - teraz to tylko słoneczko by się przydało!Z drzewami owocowymi to fajnie jest - samo rośnie, bez siania i pikowania!
Agape!
Ogrodniczy uścisk dłoni i gratulacje!
A te morele to faktycznie niesamowite, tak szybko urosły?!
Agape!
Ogród nad Oranią
Z miłością do Ogrodu - Orania
Z miłością do Ogrodu - Orania
- agape
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2127
- Od: 23 lip 2008, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Ps. Tadeuszu - dziękuję za radę! tak zrobiłam- co prawda udeptałam stopami "tiptopkami" a nie wałem...Ale ziemia jest dość ubita by teraz po niej chodzić bez zapadania się stóp w miękkie miejsca. Po 3 dniach jeszcze też pospacerowałam po nasionach aby je ubić lepiej, jak ziemia nieco przeschła i nie lepiły się do butów a potem podlałam obficie.
Dzięki, to rzeczywiście było ważne, bo co by było gdyby dopiero nogi się zapadały, jakby już trawnik wyrósł...A tak jest dzięki temu ok.
Dzięki, to rzeczywiście było ważne, bo co by było gdyby dopiero nogi się zapadały, jakby już trawnik wyrósł...A tak jest dzięki temu ok.
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5115
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Nieudeptany przy wysiewaniu trawnik zapada się podczas pierwszego koszenia. Później już nie 
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz




