Ogródkowe rozkosze Hanki - cz.3
- mag
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4354
- Od: 20 mar 2008, o 09:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pod Wrocławiem
To tak jak i u mnieraistand pisze:No i ten chłodny cień chyba przesądza sprawę. Ja mam miejsce już tylko na "patelni".
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Tess, 5,1 pH u Rh. to wręcz ksiązkowa, idealna kwasowość.
Za kwaśne ( 3,5 pH - źle, zbyt zasadowe powyżej 5,5 pH - też żle, bo oba przedziły blokuja przyswajanie pierwiastków).
Magiczna, ja też tak mówię " nie ma miejsca", a potem jakoś się znajduje
MOże z cięcia patyczek malinowej ukorzenisz?
Grażynko, współczuję.
A na taras do donicy i w cień, az się drzewka rozrosną i cień dadzą?
Ewuś, ja tylko zmęczenie wczoraj miałam, wieczorową porą...
MałaRybko, właśnie stamtąd miała ją Tess
.
Zdobyczną, jadącą przez pół Polski i jedną z 5 sztuk, które Pan dostał.
Aszko, starczy na ten tydzień !
W końcu bylinkowy sezon dopiero się zaczyna.
Andrzejku, ona chłodolubna, nie ryzykowałabym jej na "patelnię".
Będzie się przypalała i mało kwiatów zawiąże , przynajmniej w/g opisów z zachodnich forów.
A teraz taram, taram....
Oleniek od Izy/ liski !
GIGANT z miotełkami kwiatów - jeszcze takiego gęstego, nigdy nie miałam.
:P :P
**************dziękuję BARDZO*************.

Za kwaśne ( 3,5 pH - źle, zbyt zasadowe powyżej 5,5 pH - też żle, bo oba przedziły blokuja przyswajanie pierwiastków).
Magiczna, ja też tak mówię " nie ma miejsca", a potem jakoś się znajduje
MOże z cięcia patyczek malinowej ukorzenisz?
Grażynko, współczuję.
A na taras do donicy i w cień, az się drzewka rozrosną i cień dadzą?
Ewuś, ja tylko zmęczenie wczoraj miałam, wieczorową porą...
MałaRybko, właśnie stamtąd miała ją Tess
Zdobyczną, jadącą przez pół Polski i jedną z 5 sztuk, które Pan dostał.
Aszko, starczy na ten tydzień !
W końcu bylinkowy sezon dopiero się zaczyna.
Andrzejku, ona chłodolubna, nie ryzykowałabym jej na "patelnię".
Będzie się przypalała i mało kwiatów zawiąże , przynajmniej w/g opisów z zachodnich forów.
A teraz taram, taram....
Oleniek od Izy/ liski !
GIGANT z miotełkami kwiatów - jeszcze takiego gęstego, nigdy nie miałam.
**************dziękuję BARDZO*************.

Hanuś waniliowa hortensja cudo, jest na mojej liście chciejstw, tylko nie wiem, czy u mnie nie za ciepło..
Oleś od Izy, piękny, ma naprawdę cudowne kwiaty ! Nie zasilaj go niczym, bo wygląda na przenawożonego, liście ma bardzo ciemne, olesie takich nie mają. Kupiłam w zeszłym roku w OBI, czerwonego z takimi liśćmi, aż poskręcane były, nie nawoziłam go aż do lipca, nowe przyrosty mają normalny kolor, prawie wszystkie ciemno zielone liście spadły.
Ale może to tylko z moim tak było?
W Opolu wreszcie wieje trochę mniej, zaglądałam rano do moich różyc, Warwick Castle ma mnóstwo małych pąków i jeszcze więcej mszycy
Czym to prysnąć tak bez chemii? Miałam gdzieś zapisane i kartkę mi wcięło
Oleś od Izy, piękny, ma naprawdę cudowne kwiaty ! Nie zasilaj go niczym, bo wygląda na przenawożonego, liście ma bardzo ciemne, olesie takich nie mają. Kupiłam w zeszłym roku w OBI, czerwonego z takimi liśćmi, aż poskręcane były, nie nawoziłam go aż do lipca, nowe przyrosty mają normalny kolor, prawie wszystkie ciemno zielone liście spadły.
Ale może to tylko z moim tak było?
W Opolu wreszcie wieje trochę mniej, zaglądałam rano do moich różyc, Warwick Castle ma mnóstwo małych pąków i jeszcze więcej mszycy
Czym to prysnąć tak bez chemii? Miałam gdzieś zapisane i kartkę mi wcięło
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Ewciu-Daisy, zanim Hania odpowie to ja wklepie to co juz zapodała na forum
hanka55 pisze:...nalewka z petów lub nastaw dobowy z czosnku i kropli Ludiwka ( na noc), bo zabija wszystko co żywe.
Ewo Janino, mszyce, wołają mrówki i zakładają spółki.
Mszyca wysysa soki i robi lepkie g***, które uwielbiają mrówy.
Mrówy szczypią mszyce w zadki, żeby częsciej kakały. A na reszcie kakajców, rozwijają się grzyby i dodatkowo niszczą uszkodzone jużliście.
Mrówki+mszyce, to zakały ogrodu !!!!
Mrówki wykurza łyżeczka proszku do pieczenia lub sody.
Ale mszyce lubią niokotynę lub preparaty z chryzantemPadają, jak muchy.
A jeśli ich niewiele, to wystaczy szluch z wodą, wieczorkiem. Jak spadną, nie potrzfią już wejśc na górę!
hanka55 pisze:Dziewczęta, mszyce są tak delikatne, bo nie mają pancerza,
a jakiekolwiek detergenty, ludzkie napoje ( choćby coca cola) działają na ich delikatna skórę -żrąco, jak kwas solny.
W końcu Coca Cola , Pepsi i pola Cocty, to kwas ortofosforowy.
Podobnie działa kwas octwoy, mrówkowy, siarkowy, itp. czyli to, co mamy w kuchni.![]()
A detergenty - mydło, oleje,parafiny zatykają "buźki i płucka", bo nawet kropelka dla mszycy,
to jak lepik smołowy dla człowieka- nie da się oddychać.
Ważne:
- pryskamy, gdy nie ma słońca ( kropla działa na liściu, jak soczewka i skupiając światło, wypala dziury)
- gdy temperatura jest niższa, niż 20C ( szok termiczny z zimnej wody, na rozgrzanych liściach)
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
HOrtensjowa dostawa - Vanilia Fresh
Pudło, ledwo weszło do auta, bo odbierałam osobiście na poczcie.

W pudle, sztywna tektura, zapięta zszywkami.
I...lala w pełnej krasie,

z licencyjną metką francuskiego producenta !

I pieknota po strzyżeniu

*******
Ewuś, dziękuję, zastosuje się do zalecenia.
Choć już jej dałam dawkę potasu z fosforem, na bazie ciepłęj wody
.
Ale Iza miała oko, prawda?
Że wypatrzyła taką cudowność i to jeszcze Castoramie!!! :P
Magiczna, Vaniliowa, to pokażna dziewucha!
Gdyby inni sprzedawcy z all, dostarczali takie krzaczydła, to byłybyśmy w raju ogrodniczym !
Ewuniu./Ave...hihihihihi ;:106
Pudło, ledwo weszło do auta, bo odbierałam osobiście na poczcie.

W pudle, sztywna tektura, zapięta zszywkami.
I...lala w pełnej krasie,

z licencyjną metką francuskiego producenta !

I pieknota po strzyżeniu

*******
Ewuś, dziękuję, zastosuje się do zalecenia.
Choć już jej dałam dawkę potasu z fosforem, na bazie ciepłęj wody
Ale Iza miała oko, prawda?
Że wypatrzyła taką cudowność i to jeszcze Castoramie!!! :P
Magiczna, Vaniliowa, to pokażna dziewucha!
Gdyby inni sprzedawcy z all, dostarczali takie krzaczydła, to byłybyśmy w raju ogrodniczym !
Ewuniu./Ave...hihihihihi ;:106
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Ewuniu, patyki już siedzą w ziemi.
Ona krzewiasta, więc tnie się ja wczesną wiosną.
A jak widać, ona dopiero zaczęła wegetację i puszcza pąki liściowe,
podobnie, jak moje w chusteczce.
Więc są na tym samym etapie rozwoju, trzylatek pagórowych.
Asiu, ona paniculata, taka sama jak Grandiflora, Limelight, czy Annabell.
U nas - zimuje 2 x lepiej, niż budleje, a podobnie jhak forsycja!
Ma tylko dużo większe kwiatostany niż w/w i niz Unique.
I inaczej wybarwiające się w przekwicie.
Tyle - teoria.
P.S.
Patyki z wiosennego cięcia Annabelle, już mają pąki w gruncie,
więc jest szansa na korzonki pod koniec lata.
Ona krzewiasta, więc tnie się ja wczesną wiosną.
A jak widać, ona dopiero zaczęła wegetację i puszcza pąki liściowe,
podobnie, jak moje w chusteczce.
Więc są na tym samym etapie rozwoju, trzylatek pagórowych.
Asiu, ona paniculata, taka sama jak Grandiflora, Limelight, czy Annabell.
U nas - zimuje 2 x lepiej, niż budleje, a podobnie jhak forsycja!
Ma tylko dużo większe kwiatostany niż w/w i niz Unique.
I inaczej wybarwiające się w przekwicie.
Tyle - teoria.
P.S.
Patyki z wiosennego cięcia Annabelle, już mają pąki w gruncie,
więc jest szansa na korzonki pod koniec lata.


