A przybiegłam do Ciebie od Jadzi, gdzie przeczytałam, że zaczyna chodzić. Nie ma jeszcze roku, prawda? Tak mu się spieszy?
Ja co dzień wykrawam 2 - 3 godziny na pracę w ogrodzie, ale to kropla w morzu potrzeb. Chwastów wszędzie pełno, rośliny w drodze, a miejsce zupełnie nie przygotowane, wrzosy czekają na przesadzenie, a miejsce na przyszłe wrzosowisko to na razie obraz nędzy i rozpaczy zarośnięty rozmaitymi świństwami, niestety także perzem
 Czeka mnie tam niezła orka...
 Czeka mnie tam niezła orka...Tymczasem życzę zdrowia Jasiowi i czasu na ogrodowanie Tobie



 
 

 
  
 
 
   .U mnie też się nie zanosi na deszcz,susza jak nie wiem co,ale podlewam i jakoś wszystko fajnie rośnie,z dnia na dzień wszystko większe
.U mnie też się nie zanosi na deszcz,susza jak nie wiem co,ale podlewam i jakoś wszystko fajnie rośnie,z dnia na dzień wszystko większe   ,magnolii płatki opadają już ,szkoda
 ,magnolii płatki opadają już ,szkoda   .Czekam na Twoje fotki
 .Czekam na Twoje fotki  
  



 
 
		
