
Pozdrawiam


Ja mam lessową, ale ponoć borówki lubią i żyzną, i przepuszczalną.treissi pisze:Kocurku a może poradzisz coś i mnieWypowiadałam się przed Mariolą. Dodam jeszcze, że ziemia w której są wsadzone borówki jest piaszczysta, blisko lasu.
To wyjaśnia dlaczego moje 'Patrioty' w tym roku tak żałośnie kwitną - nie podlewałem ich po owocowaniu. Za to młodziutka 'North Country' jest cała obsypana kwiatami. Ale z nią też sprawa nie jest jasna, bo kwitła już w zeszłym roku a nie owocowała (mimo zapewnionych warunków i tego, że jest samopylna)slaw007 pisze:(...) bo borówka zawiązuje pąki kwiatowe w sierpniu i jeżeli w danym roku nam słabo kwitnie, to musimy sobie przypomnieć jakie miała warunki do życia zeszłego roku.
Przy odrobinie wprawy można już zimą zaobserwować i ocenić ile kwiatów będzie wiosną i na których gałązkach się one pojawią.
Pozdrawiam
Sławek
Ponieważ nie odpowiedział Ci nikt wiarygodny, wypowiem się jadafit pisze:(...)zaczerwieniły się liście (...) czy to jest groźne? (...)