...tu będzie moje niebo... - Cynthia 2009 cz.2
Jestem przerażona tą odmianą angielskich pelargonii. To jest tak jak się kupuje bez zastanowienia. Tylko dlatego, że się podobają.  ;:96
			
			
									
						
							Pozdrawiam serdecznie Alina
Ze śmietniska do rajskiego ogrodu
			
						Ze śmietniska do rajskiego ogrodu
- Cynthia
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 5294
- Od: 16 lut 2009, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ...gdzieś pośrodku...
Moniu bardzo się cieszę ,że już jesteś  
   
   
 
Aniu większość roślinek jeszcze jest w domu więc mam nadzieję ,że będzie o.k. 
 
Ale zawsze człowiek musi się trochę pomartwić 
 
Gloriadei mam papuzie tulipanki i bardzo się z nich cieszę 
 
Myślałam ,że będzie ich więcej ale w innych miejscach rosną zwykłe więc w torebkach było coś innego niż kupiłam... 
 
Alinko napisałam Ci w Twoim wątku troszkę informacji o tych pelargoniach 
 
Asiu dzięki za informację 
 
A faktycznie ,na mróz nic nie poradzimy...niestety 
 
 
Moja łososiowa lewisia pokazała swoje wdzięki
			
			
									
						
							 
   
   
 Aniu większość roślinek jeszcze jest w domu więc mam nadzieję ,że będzie o.k.
 
 Ale zawsze człowiek musi się trochę pomartwić
 
 Gloriadei mam papuzie tulipanki i bardzo się z nich cieszę
 
 Myślałam ,że będzie ich więcej ale w innych miejscach rosną zwykłe więc w torebkach było coś innego niż kupiłam...
 
 Alinko napisałam Ci w Twoim wątku troszkę informacji o tych pelargoniach
 
 Asiu dzięki za informację
 
 A faktycznie ,na mróz nic nie poradzimy...niestety
 
 
Moja łososiowa lewisia pokazała swoje wdzięki

Pozdrawiam słonecznie - Baśka 
			
						
Witam Cię gorąco. Znowu mam tyły, bo internet szwankuje. Jak będzie wszystko w porządku to się odezwę.
			
			
									
						
							grazka_j - moje wątki
Pozdrawiam serdecznie. Grażyna
			
						Pozdrawiam serdecznie. Grażyna
- Cynthia
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 5294
- Od: 16 lut 2009, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ...gdzieś pośrodku...
Moni to moje pierwsze doświadczenia z lewisją i tak dokładnie to nie wiem ale wydaje mi się ,że takie rozetki to duże nie rosną...może jak dwie złączone dłonie...  
 
Grażynko mam nadzieję ,że internet szybko zacznie Ci dzialać 
   
 
Edytko ona jest piękna 
   
 
Już mam ją na swojej jesiennej liście zakupów 
   
   
 
Lidko lewisie zobaczyłam parę lat temu w swojej encykopedii o kwiatach ale dopiero na forum dowiedziałam się o niej parę praktycznych rzeczy no i zachorowałam na nie nieuleczalnie... 
 
Już im wymyśliłam nawet osobne miejsce w ogródu a nie na wspólnej rabacie 
  
			
			
									
						
							 
 Grażynko mam nadzieję ,że internet szybko zacznie Ci dzialać
 
   
 Edytko ona jest piękna
 
   
 Już mam ją na swojej jesiennej liście zakupów
 
   
   
 Lidko lewisie zobaczyłam parę lat temu w swojej encykopedii o kwiatach ale dopiero na forum dowiedziałam się o niej parę praktycznych rzeczy no i zachorowałam na nie nieuleczalnie...
 
 Już im wymyśliłam nawet osobne miejsce w ogródu a nie na wspólnej rabacie
 
  
Pozdrawiam słonecznie - Baśka 
			
						
- Cynthia
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 5294
- Od: 16 lut 2009, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ...gdzieś pośrodku...
Iwonko te lewisie idą w slepach jak ciepłe bułkiiwonaxp pisze:Cyntio przepiękna lewisja jak może też kiedyś uda mi się taką zdobyćKoleżakna poluje na szkółce - jak będą łososiowe ma mi przywieść
obiecała ze będzie pilnować
ale czy akurat trafią się łososiowe ? najwięcej jest różowych
 
 Rano dzwoniłam do Tracza to je akurat przywieźli, jak pojechałam po obiedzie to zostało kilka sztuk
 
 Ja jeszcze choruję na białą a potem można siać nasionka i podobno wychodzą fajne mieszanki kolorów
 
 Iwonko jak Ci bardzo zależy to na pewno ją gdzieś kupisz bo będziesz na nią wyczulona
 
 Ja jeszcze muszę zdobyć przylaszczkę...
Pozdrawiam słonecznie - Baśka 
			
						
- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 5075
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Cyntuś. Powtórzę za innymi że piękny kolor Twojej lewisji. Widzę, że wszystkim podobają się kwiaty w kolorze łososiowo-pomarańczowym. Chyba mają najwięcej uroku, a może najbardziej je widać. A przymrozki tez były w Łodzi, czy dużo szkód odnotowałaś. We Wrocławiu jak dotąd obyło się bez szkód, ale co będzie dalej nie wiadomo, gdyż jeszcze przed nami zimni ogrodnicy i Zośka. A może to teraz przeszedł tem zimny front i juz później nie będzie zimna.
			
			
									
						
							Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
			
						Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki









 
   
  
 
 
		
