Miejsce na ziemi -Ave cz.2
- gucia
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2740
- Od: 27 wrz 2007, o 18:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Witaj Ewuniu, będą pomidorki do grilla
pięknie Ci rosną
Ty przypiekłaś pomidorki, a ja fuksje
Ewuniu wybierasz się na giełdę pod Halą Sportową



Ewuniu wybierasz się na giełdę pod Halą Sportową

Pozdrawiam serdecznie, Bożena
Moje wątki
Moje wątki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3036
- Od: 25 wrz 2008, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Czarni Górale
- Kontakt:
Ave Eve
zima AD2009 była stosunkowo lekka[słabo mrozna]....hmmm pomijajac marcowe obfite opady śniegu
.........to kolejny rok stepowienia :x
snieg szybko topi sie w słoncu i od kwietnia SUSZA!
........drzewiej podobno lało równo do konca maja i wozy turlali po niebiesiech tak ze panny bojały się hal
......
majowe burze potrafia byc w górach STRASZNE
wsadziłam 1-koszyk pommodoro na zagon
drugi w odwodzie
........z tym pikowaniem to nawet nie zdazyłam Ci napisać bo już powsadzałaś w osłonki swoje siewki .....a przeciez 1 mała skrzynka była do włozenia w druga[ wyzszą i do dosypania ziemi
zeby się nie "marasić"
........nic to wazne zeby dobrze owocowały............pomidory generalnie dobrze znosza przesadzanie ale ten AKT dla kazdej rosliny jest traumatyczny i im mniej tym lepiej
cmokasy słoneczne

zima AD2009 była stosunkowo lekka[słabo mrozna]....hmmm pomijajac marcowe obfite opady śniegu

snieg szybko topi sie w słoncu i od kwietnia SUSZA!


majowe burze potrafia byc w górach STRASZNE

wsadziłam 1-koszyk pommodoro na zagon




cmokasy słoneczne
nic nie jest takie jakim się wydaje Spis Treści
Ewuniu bardzo dorodne masz pomidorki. Moje to takie "mikroszkopki"
Tydzień temu (chyba) wsadziłam jednego do gruntu i przykryłam doniczką ale mój Szarik pod moją nieobcność zabrał sobie doniczkę... 2 noce pomidor przeżył bez osłony i żyje... no to dosadziłam mu dziś kumpla
Zobaczymy jak będzie
Tydzień temu (chyba) wsadziłam jednego do gruntu i przykryłam doniczką ale mój Szarik pod moją nieobcność zabrał sobie doniczkę... 2 noce pomidor przeżył bez osłony i żyje... no to dosadziłam mu dziś kumpla

Zobaczymy jak będzie

z uśmiechami Iza
u liski
u liski
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Romko - ja swoje pomidory też mam "przez to Forum"
Kasiu, niech Cie Słońce ozłoci za dobre serce i pamietającą głowkę
Izulku-Lisko Twoje słowa są pocieszające, bo moje pomidorki przez weekend tak podskoczył, że właściwie muszę im zrobić juz podpórki - czyli w grunt im by się należało pójść, a u mnie dzisiaj w nocy było -6
Smoku w Mini - staram się jak najmniej zmieniać im lokalizcję, ale nieraz nie da rady inaczej, rosną te cholerniki jak oszalałe
Najchętniej wsadziłabym juz w grunt, ale jeszcze za zimno nocami.
Haniu, Twoje LL zawsze mnie "robrajają" - uwielbiam psiury
Grażynko - rosną, rosną, aż za bardzo
Bożenko-Guciu - w piątek byłam już na działce...
Szkoda, że sie nie mogłyśmy spotkać, troszkę już się za Wami stęskniłam
I za Bożenką Babopielką też...


Kasiu, niech Cie Słońce ozłoci za dobre serce i pamietającą głowkę

Izulku-Lisko Twoje słowa są pocieszające, bo moje pomidorki przez weekend tak podskoczył, że właściwie muszę im zrobić juz podpórki - czyli w grunt im by się należało pójść, a u mnie dzisiaj w nocy było -6

Smoku w Mini - staram się jak najmniej zmieniać im lokalizcję, ale nieraz nie da rady inaczej, rosną te cholerniki jak oszalałe


Haniu, Twoje LL zawsze mnie "robrajają" - uwielbiam psiury

Grażynko - rosną, rosną, aż za bardzo

Bożenko-Guciu - w piątek byłam już na działce...


- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
W ten weekend postanowiłam wypróbować swój nowy nabytek - wertykulator-areator.

Najpierw skosiłam trochę trawę, bo już spora urosła, potem właczyłam maszynę i... matko jedyna, w życiu bym nie przypuszczała, że mój trawnik, który co prawda boryka się z problemem mchu, ma w sobie takie ilości wszelkiego badziewa !!!

To co tylko sam wertykulator wyciągał przy nacinaniu darni przerosło moje wyobrażenia o tym "co rośnie w trawniku"...
a do areatora nawet nie zajrzałam (ciekawe co on wyciągnie z trawnika ?
z powierzchi o wym 30m x 5 m wyciągnełam 6 taczek śmieciugów !!!! i to nie koniec...

Nie nadążałam z wyrzucanie śmieci z worka, który jest podpięty do tej fajnej maszynki. po dwóch nawrotach pojemnik był pełen.
Pracuje się nim bardzo wygodnie, jest 5 poziomów nacinania darni, ja pracowałam na 3, bo trawnik stary i zbity i był zwykle traktowany tylko grabiami. Następnym razem spróbuję ustawić na największe nacinanie, bo jeszcze część tego paskudnego mchu została.

Najpierw skosiłam trochę trawę, bo już spora urosła, potem właczyłam maszynę i... matko jedyna, w życiu bym nie przypuszczała, że mój trawnik, który co prawda boryka się z problemem mchu, ma w sobie takie ilości wszelkiego badziewa !!!

To co tylko sam wertykulator wyciągał przy nacinaniu darni przerosło moje wyobrażenia o tym "co rośnie w trawniku"...
a do areatora nawet nie zajrzałam (ciekawe co on wyciągnie z trawnika ?

z powierzchi o wym 30m x 5 m wyciągnełam 6 taczek śmieciugów !!!! i to nie koniec...

Nie nadążałam z wyrzucanie śmieci z worka, który jest podpięty do tej fajnej maszynki. po dwóch nawrotach pojemnik był pełen.
Pracuje się nim bardzo wygodnie, jest 5 poziomów nacinania darni, ja pracowałam na 3, bo trawnik stary i zbity i był zwykle traktowany tylko grabiami. Następnym razem spróbuję ustawić na największe nacinanie, bo jeszcze część tego paskudnego mchu została.