Walentynko strasznie jestem zadowolona że Ci się podobają. Ja je uwielbiam wszystkie. Dzięki za pochwały.
Specjalnie dla Ciebie pokażę tak jak obiecałam następne moje róże. Mam nadzieję że róznież Ci się spodobają.
William Allen Richardson piękna róża z grupy noisette otrzymana przez wdowę po Ducher w 1878. Ma ona lekki
zapach i kwitnie długo i obficie. Kwiaty średniej wielkości, morelowo żółte. W dobrych warunkach dorasta do 3 metrów.
Jest różą dość wrażliwą na zimno. Może być uprawiana do strefy klimatycznej 7b. Ja ją trzymam w dużej donicy pod
południowo wystawioną ścianą. Jest mniej gęsta niż powinna bo dużo liści traci jak ma za sucho. Jest to rzadko
uprawiana róża i dość trudno dostępna. Jej przodkiem był 'Rêve d'Or'.
Bardzo ją lubię za ten kolor i wdzięczną formę krzaczastą.
Cuisse de Nymphe róża z grupy alba. Nazywana też 'Great Maiden Blush'. Bardzo delikatny kolor różowo
porcelanowy i ładne liście. Częściej spotykana w ogrodach. Pochodzi z XV wieku. Ma bardzo piękny zapach. Rośnie do
120 cm. Bardzo wytrzymała na zimno i choroby. Kwitnie przez całe lato. Rośnie u mnie trochę stłamszona między
'Penelope' i "Cornelia' Pembertona. Dała nowy krzaczek przez wysunięte korzenie. Jak widać na fotce choruje u mnie
trochę na mączniaka ale nic poważnego. Uwielbiam ją za ten zapach i delikatny perłowy kolor.
CDN
Wesołych świąt.