Mój ogródek - cilla77
- 
				Bogusia2
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 1222
- Od: 26 maja 2008, o 20:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Miło CIę widzieć na forum, Kasiu. Wiosenne zdjęcia sliczne jak zwykle. Bardzo mi sie podoba obwódka z tulipanów. Kasiu czy już mogę rozrzucić kopczyki z hortensjiogrodowych? Chcę je zasilic granulowanym obornikiem. Czy to dobry plan? Pozdrowienia
			
			
									
						
							Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu.
Bogusia
			
						Bogusia
- 
				cilla77
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 763
- Od: 3 lis 2006, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Witaj Tomku na forum i w moim ogrodzie!  
 
Aaaa żabki znów szaleją w moim oczku 
 
Witaj Bogusiu! Wiosna jeszcze u mnie nie ta na którą czekam Bo czekam na te tulipany!
  Bo czekam na te tulipany!
Bogusiu możesz rozrzucić kopce, zasilać i podlewać!
Witaj serdecznie Joasiu! Ależ wychwaliłaś mój ogród pod niebiosa! Dziękuje! Naprawdę miło czytać takie słowa. Moje kompozycje są co roku inne, ponieważ sadzę bardzo spontanicznie, czasami zupełnie bezmyślnie coś wciskam a w rezultacie wychodzi coś fajnego. Tak tez można się wiele nauczyć
  Dziękuje! Naprawdę miło czytać takie słowa. Moje kompozycje są co roku inne, ponieważ sadzę bardzo spontanicznie, czasami zupełnie bezmyślnie coś wciskam a w rezultacie wychodzi coś fajnego. Tak tez można się wiele nauczyć  
 
Hortensje to moja pierwsza miłość, drugą róże od zeszłego roku, co będzie dalej ....sama nie wiem. 
 
jeśli mogę Ci poradzić w sprawie hortensji.
Zależy jakie to jedno jedyne mejsce jest duże. Obie hortensje sa całkowicie odporne na mróz i mogą być posadzone zarówno w miejscu bardzo słonecznym jak i cienistym.
Różnica jest taka iż Anabelle - jest dużych rozmiarów gęstym krzewem-z ładnym ulistnieniem - wcześnie i długo kwitnie - można łatwo kształtować pokrój.
Natomiast Limelight ma piękne kwiaty, które się przebarwiają na róż, ale zakwita dużo później i nie jest juz tak okazała.
Co do Budleji - to niestety nie mam pojęcia jak to odmiana, ponieważ jest to jedna z przygarnietych "markietanek" 
 
Radziłabym Anabelle! 
 


			
			
									
						
							 
 Aaaa żabki znów szaleją w moim oczku
 
 Witaj Bogusiu! Wiosna jeszcze u mnie nie ta na którą czekam
 Bo czekam na te tulipany!
  Bo czekam na te tulipany!Bogusiu możesz rozrzucić kopce, zasilać i podlewać!
Witaj serdecznie Joasiu! Ależ wychwaliłaś mój ogród pod niebiosa!
 Dziękuje! Naprawdę miło czytać takie słowa. Moje kompozycje są co roku inne, ponieważ sadzę bardzo spontanicznie, czasami zupełnie bezmyślnie coś wciskam a w rezultacie wychodzi coś fajnego. Tak tez można się wiele nauczyć
  Dziękuje! Naprawdę miło czytać takie słowa. Moje kompozycje są co roku inne, ponieważ sadzę bardzo spontanicznie, czasami zupełnie bezmyślnie coś wciskam a w rezultacie wychodzi coś fajnego. Tak tez można się wiele nauczyć  
 Hortensje to moja pierwsza miłość, drugą róże od zeszłego roku, co będzie dalej ....sama nie wiem.
 
 jeśli mogę Ci poradzić w sprawie hortensji.
Zależy jakie to jedno jedyne mejsce jest duże. Obie hortensje sa całkowicie odporne na mróz i mogą być posadzone zarówno w miejscu bardzo słonecznym jak i cienistym.
Różnica jest taka iż Anabelle - jest dużych rozmiarów gęstym krzewem-z ładnym ulistnieniem - wcześnie i długo kwitnie - można łatwo kształtować pokrój.
Natomiast Limelight ma piękne kwiaty, które się przebarwiają na róż, ale zakwita dużo później i nie jest juz tak okazała.
Co do Budleji - to niestety nie mam pojęcia jak to odmiana, ponieważ jest to jedna z przygarnietych "markietanek"
 
 Radziłabym Anabelle!
 
 

Kasia
Ogród Cilli
			
						Ogród Cilli
- JLG
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Dziękuje Ci Kasiu za szybką odpowiedź. Miejsca mam ok 1,5m2 (no w porywach 2m2), raczej cieniste. Dylemat mam nadal -  Anabell jest piękna, dłużej kwitnąca ale boję się, że zbyt duża urośnie. Czy Limelight też można mocnio przycinać? A może zdam sie na przypadek w wyborze hortensji na zasadzie, która uda mi się wcześniej kupić tą posadzę?   Pomyślę jeszcze, dziękuję za pomoc.
  Pomyślę jeszcze, dziękuję za pomoc.
Za to pocieszyłaś mnie co do nasadzeń - że czasem z przypadku wychodzi piękna kompozycja. (Wczoraj rozłożyłam na podłodze w pokoju wszystkie opakowania po kapersach i usiłowałam wirtualnie pogrupować rosliny na rabacie i... dostałam tylko bólu głowy jak to posadzić). Cóż najwyżej będę przesadzać
			
			
									
						
										
						 Pomyślę jeszcze, dziękuję za pomoc.
  Pomyślę jeszcze, dziękuję za pomoc.Za to pocieszyłaś mnie co do nasadzeń - że czasem z przypadku wychodzi piękna kompozycja. (Wczoraj rozłożyłam na podłodze w pokoju wszystkie opakowania po kapersach i usiłowałam wirtualnie pogrupować rosliny na rabacie i... dostałam tylko bólu głowy jak to posadzić). Cóż najwyżej będę przesadzać

Witaj Kasiu 
No i zabiłaś mi ćwieka Chciałąm kupić Limelight, a Ty reklamujesz Anabelle i nie wiem co zrobić
  Chciałąm kupić Limelight, a Ty reklamujesz Anabelle i nie wiem co zrobić  Anabelle jest wielka! Nie wiem czy nie za duża, jak rozrasta się Limelight
  Anabelle jest wielka! Nie wiem czy nie za duża, jak rozrasta się Limelight
Czy kwiaty Anabelle nie żółkną jak jest deszczowa pogoda i nie schną przy dużym słońcu? Jak długo się trzymają?
Przepraszam, że tak zarzuciłam Cię pytaniami, ale mam doświadczenia tylko z ogrodowymi, które nie sprawiają mi żadnych kłopotów, nie okrywam, podsypuję na wiosnę azofoską i to wszystko, rosną pięknie.
WCastle ciachnij trochę, ja moje cięłam chyba przez 3 lata dość nisko. Teraz dorosłe tnę mniej,ale one to lubią i mają mnóstwo dużych kwiatów. W pierwszym roku mogą wyrastać długie pędy bez kwiatów, które doprowadzały mnie do szału, myślałam, że to dziczki. Pojawiły się po pierwszym kwitnieniu, czekałąm, czekałam kiedy na nich kwiaty się pokażą i nic! Pędy miały 2 metry! Tak więc ciachaj bezlitośnie. W następnym roku pojawiały się sporadycznie, teraz nie ma już takich pędów. Przyznam szczerze, że myślałam, że wywalę te róże! Dobrze, że dałam im szansę
			
			
									
						
										
						
No i zabiłaś mi ćwieka
 Chciałąm kupić Limelight, a Ty reklamujesz Anabelle i nie wiem co zrobić
  Chciałąm kupić Limelight, a Ty reklamujesz Anabelle i nie wiem co zrobić  Anabelle jest wielka! Nie wiem czy nie za duża, jak rozrasta się Limelight
  Anabelle jest wielka! Nie wiem czy nie za duża, jak rozrasta się LimelightCzy kwiaty Anabelle nie żółkną jak jest deszczowa pogoda i nie schną przy dużym słońcu? Jak długo się trzymają?
Przepraszam, że tak zarzuciłam Cię pytaniami, ale mam doświadczenia tylko z ogrodowymi, które nie sprawiają mi żadnych kłopotów, nie okrywam, podsypuję na wiosnę azofoską i to wszystko, rosną pięknie.
WCastle ciachnij trochę, ja moje cięłam chyba przez 3 lata dość nisko. Teraz dorosłe tnę mniej,ale one to lubią i mają mnóstwo dużych kwiatów. W pierwszym roku mogą wyrastać długie pędy bez kwiatów, które doprowadzały mnie do szału, myślałam, że to dziczki. Pojawiły się po pierwszym kwitnieniu, czekałąm, czekałam kiedy na nich kwiaty się pokażą i nic! Pędy miały 2 metry! Tak więc ciachaj bezlitośnie. W następnym roku pojawiały się sporadycznie, teraz nie ma już takich pędów. Przyznam szczerze, że myślałam, że wywalę te róże! Dobrze, że dałam im szansę

- 
				Bogusia2
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 1222
- Od: 26 maja 2008, o 20:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Ewo, ja tez mam 3 Warwicki sadzone jesienia. Czyli czekać z tymi długopędami do następnej wiosny i wtedy ciąć je mocno. Moje Warwicki póki co odbiły dobrze, maja poczerniałe końcówki pędów ale to załatwię sekatorem zaraz po świętach. Kasiu a pozwolisz im kwitnąc w tym roku?
			
			
									
						
							Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu.
Bogusia
			
						Bogusia
- 
				cilla77
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 763
- Od: 3 lis 2006, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Sernik, Brzoskwiniowiec upieczone zatem chwila dla ogrodniczki.....  
 
Joasiu a więc wybór należy do Ciebie. Miejsce o wymiarach idealnych dla obu hortensji. Z tym że Limelight trzeba ze 2, 3 lata pod rząd dobrze zagęscić poprzez niskie cięcie nad 3 oczkiem. Po zagęszczeniu można ciąć już wyżej nad 4, 5 oczkiem. Hortensja będzie wtedy wyższa z mniejszymi kwiatostanami. Ja nadal obstawiam Anabelle bo szybko uzyskasz zagęszczenie, wysokie odrosty - ładnie się ją formuje. Powiem szczerze - Anabelle robi dobre wrażenie na gościach w ogrodzie. 
 
Bogusiu, ja też mam 2 Warwick Castle z Rosanexu i 1 tajemną ze szkółki od KaRo. Te marketowe troszkę przymarzły, ale odbijają coś zielonego. na razie nie ruszam. Ta od Krysi, dorodny krzak - przycięłam o połowę. Pozwolę na kwitnienie 2 kwiatków 
 
Daisy witaj! Kochana nie chcę Warwicka zamęczać, niech się skupia na swoich "nogach". Pozwolę na 2 kwiatki dla identyfikacji, w której oczywiście liczę na Ciebie i Twoje wzorce 
 
Daisy a co do Limelight to tak jak pisałam Joasi - trzeba nad nią troszkę popracować żeby miała ładny pokrój.
Z Anabelle jest łatwiej, szybciej. Kwitnienie jest długie - ok 3 mcy - zaczyna w czerwcu, kwiaty świerze cały czas - no chyba że są niemiłosierne 30 stopniowe upały non stop to lekko zbrązowieją. Kwiaty są do późnej jesieni - we wrześniu zaczynają brązowieć. Piękne białe kwiaty nadają się na wspaniałe suche bukiety.
Witaj Snowflake
Anabelle przycinam zawsze na 50% wysokości tylko późną jesienią ze względu na dużą ilość kwiatów. Natomiast Limelight i inne bukietowe pod koniec marca nad 3-5 oczkiem. Zależy jaką wysoką chcę uzyskać.
No to pokaże cosik jeszcze
Anabelle "matka i 2 letnia córa: 
 

Limelight (po prawej) w sierpniu - pełnia kwitnienia w towarzystwie Tardiva i Kyushu

			
			
									
						
							 
 Joasiu a więc wybór należy do Ciebie. Miejsce o wymiarach idealnych dla obu hortensji. Z tym że Limelight trzeba ze 2, 3 lata pod rząd dobrze zagęscić poprzez niskie cięcie nad 3 oczkiem. Po zagęszczeniu można ciąć już wyżej nad 4, 5 oczkiem. Hortensja będzie wtedy wyższa z mniejszymi kwiatostanami. Ja nadal obstawiam Anabelle bo szybko uzyskasz zagęszczenie, wysokie odrosty - ładnie się ją formuje. Powiem szczerze - Anabelle robi dobre wrażenie na gościach w ogrodzie.
 
 Bogusiu, ja też mam 2 Warwick Castle z Rosanexu i 1 tajemną ze szkółki od KaRo. Te marketowe troszkę przymarzły, ale odbijają coś zielonego. na razie nie ruszam. Ta od Krysi, dorodny krzak - przycięłam o połowę. Pozwolę na kwitnienie 2 kwiatków
 
 Daisy witaj! Kochana nie chcę Warwicka zamęczać, niech się skupia na swoich "nogach". Pozwolę na 2 kwiatki dla identyfikacji, w której oczywiście liczę na Ciebie i Twoje wzorce
 
 Daisy a co do Limelight to tak jak pisałam Joasi - trzeba nad nią troszkę popracować żeby miała ładny pokrój.
Z Anabelle jest łatwiej, szybciej. Kwitnienie jest długie - ok 3 mcy - zaczyna w czerwcu, kwiaty świerze cały czas - no chyba że są niemiłosierne 30 stopniowe upały non stop to lekko zbrązowieją. Kwiaty są do późnej jesieni - we wrześniu zaczynają brązowieć. Piękne białe kwiaty nadają się na wspaniałe suche bukiety.
Witaj Snowflake
Anabelle przycinam zawsze na 50% wysokości tylko późną jesienią ze względu na dużą ilość kwiatów. Natomiast Limelight i inne bukietowe pod koniec marca nad 3-5 oczkiem. Zależy jaką wysoką chcę uzyskać.
No to pokaże cosik jeszcze
Anabelle "matka i 2 letnia córa:
 
 
Limelight (po prawej) w sierpniu - pełnia kwitnienia w towarzystwie Tardiva i Kyushu

Kasia
Ogród Cilli
			
						Ogród Cilli
Witaj Kasiu! Wpadłam z rewizytą i jestem pod ogromnym wrażeniem.
Twój ogród ma tajemniczy klimat oraz zajmującą historię.
Potrafisz odważnie zestawiać gatunki roślin i ich kolory.
A już kładką dla opalających się żab zjednałaś sobie ogromną sympatię!!!
Czuję że chwytam różanego bakcyla.
Czy mogę zakupić od Ciebie określenie: grillowy miłośnik?
			
			
									
						
							Twój ogród ma tajemniczy klimat oraz zajmującą historię.
Potrafisz odważnie zestawiać gatunki roślin i ich kolory.
A już kładką dla opalających się żab zjednałaś sobie ogromną sympatię!!!

Czuję że chwytam różanego bakcyla.
Czy mogę zakupić od Ciebie określenie: grillowy miłośnik?

Pozdrawiam, nigella
			
						- 
				cilla77
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 763
- Od: 3 lis 2006, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Nigello, miło od rana mieć gości w ogrodzie  
 
Dziękuje za miłe słowa i cieszę się bardzo, kiedy czytam takie opinie 
 
Co do żabek, ptaszków i innych cudownych stworzeń to staram się zapewnić jak najlpesze warunki gościom mojego ogrodu a zwłaszcza tym, którzy zostają u mnie na stałe. W tym roku znów pojawił się skrzek - zatem żabia rodzina osiedliła się na dobre.
Nigello, rozumiem że moje pierwsze róże w ogrodzie podobają się Tobie. O ile dobrze pamiętam u Ciebie też widziałam zdaje się wielkie różane krzewy? Uważaj bo to niebezpieczny "wirus różany" 
 
A grillowy miłośnik? No jasne, każdy zapewne takiego ma w ogrodzie!
			
			
									
						
							 
 Dziękuje za miłe słowa i cieszę się bardzo, kiedy czytam takie opinie
 
 Co do żabek, ptaszków i innych cudownych stworzeń to staram się zapewnić jak najlpesze warunki gościom mojego ogrodu a zwłaszcza tym, którzy zostają u mnie na stałe. W tym roku znów pojawił się skrzek - zatem żabia rodzina osiedliła się na dobre.
Nigello, rozumiem że moje pierwsze róże w ogrodzie podobają się Tobie. O ile dobrze pamiętam u Ciebie też widziałam zdaje się wielkie różane krzewy? Uważaj bo to niebezpieczny "wirus różany"
 
 A grillowy miłośnik? No jasne, każdy zapewne takiego ma w ogrodzie!

Kasia
Ogród Cilli
			
						Ogród Cilli
- 
				Bogusia2
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 1222
- Od: 26 maja 2008, o 20:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Witaj Kasiu. Jak się miewasz po świętach? U mnie minęły w tym roku wyjatkowo spokojnie i odpoczynkowo. Ogród coraz bardziej wiosenny. Wybarwiły się pierwsze dwa tulipany. Niestety nie odbiła jedna grandiflora. Mam wrażenie, że kupiłam strasznie "pędzoną", bo miała rachityczne, cieniutkie gałązki i ogromne kiście kwiatów. Ponieważ bardzo mi się Grandiflora podoba, chyba zamówię sobie na imininy u moich chłopaków większą sadzonkę grandiflory, żeby miała juz dobrze zdrewniałe pędy. Nie odbiły też 2 ogrodowe z sześciu maleńkich, które kupiłam latem w OBI. I tak się cieszę, że 4 rozwinęły system korzeniowy na tyle duży, żeby podjąć wegetację. Ciągle mam nienasycony apetyt na hortensje  . Jeszcze marzy mi się Limelight i mam tylko jedną piłkowaną
 . Jeszcze marzy mi się Limelight i mam tylko jedną piłkowaną  .
 .
			
			
									
						
							 . Jeszcze marzy mi się Limelight i mam tylko jedną piłkowaną
 . Jeszcze marzy mi się Limelight i mam tylko jedną piłkowaną  .
 .Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu.
Bogusia
			
						Bogusia
- 
				Bogusia2
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 1222
- Od: 26 maja 2008, o 20:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Jeszcze raz ja. Chciałam Ci pokazać moje Warwicki i barwinki, którymi nacieszyć się nie mogę  
   
  
 
To anabelle sadzona jesienią

Blue Bird, jedyna hortensja piłkowana w ogrodzie, póki co
 
 
Hortensja pnąca
 
 
Eden Rose

			
			
									
						
							 
   
  
 
To anabelle sadzona jesienią

Blue Bird, jedyna hortensja piłkowana w ogrodzie, póki co
 
 Hortensja pnąca
 
 Eden Rose

Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu.
Bogusia
			
						Bogusia
- 
				cilla77
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 763
- Od: 3 lis 2006, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Dzięki Tess, widziałam - mój Chopin wygląda gorzej  Dam chłopakowi szansę, zobaczymy....
 Dam chłopakowi szansę, zobaczymy....
Boguniu!święta przeleciały mi szybko i niestety nie zrobiłam tego co zaplanowałam. Chyba potzrebowałam odpoczynku.
Teraz jeżdzę po pracy troszkę podlewać i stopniowo sadzę różę posadzone jesienią.
No Bogusiu, Twoje Warwicki wyglądają bardzo ładnie, moje dosć mocno wymarzły ale odbijają. Dziś jednego posadziłam. Za to Twoje hortensje - hmmm naprawdę jest się czym pochwalić. A co do Grandiflory - to jak nie odbiła? Nie ma pąków? Może poczekaj bo aż nie chcę mi się wierzyć. Moja Pinky Winky np. dopiero dziś dostrzegłam w niej życie.
A u mnie wiosenka bardzo bardzo powoli sie ujawnia. Nie mam specjalnie co pokazywać, ale coś wypada 
 
A to moja duma - prezentuje się obecnie najlepiej pośród róż.
Louise Ordier Piękny krzaczek się robi i to ulistnienie....... Najszybciej wystartowała!
 Najszybciej wystartowała!

A to moja szczepka róży Romanze - przezimowała w gruncie!!!! 
 

A to moje dzieło - może nie wygląda najlepiej, ale mam nadzieje że gdy róża zakwitnie będzie fajnie. To róża Florpaku - miał być Elmshorn, ale to pnąca zakupiona w zeszłym roku - miała ok 10cm wysokości!!!!! 
 
Podejrzewam Morning Jewel

A to królowe Szachownice

Bergenia

Pustynnik - może w końcu zakwitnie?

			
			
									
						
							 Dam chłopakowi szansę, zobaczymy....
 Dam chłopakowi szansę, zobaczymy....Boguniu!święta przeleciały mi szybko i niestety nie zrobiłam tego co zaplanowałam. Chyba potzrebowałam odpoczynku.
Teraz jeżdzę po pracy troszkę podlewać i stopniowo sadzę różę posadzone jesienią.
No Bogusiu, Twoje Warwicki wyglądają bardzo ładnie, moje dosć mocno wymarzły ale odbijają. Dziś jednego posadziłam. Za to Twoje hortensje - hmmm naprawdę jest się czym pochwalić. A co do Grandiflory - to jak nie odbiła? Nie ma pąków? Może poczekaj bo aż nie chcę mi się wierzyć. Moja Pinky Winky np. dopiero dziś dostrzegłam w niej życie.
A u mnie wiosenka bardzo bardzo powoli sie ujawnia. Nie mam specjalnie co pokazywać, ale coś wypada
 
 A to moja duma - prezentuje się obecnie najlepiej pośród róż.
Louise Ordier Piękny krzaczek się robi i to ulistnienie.......
 Najszybciej wystartowała!
 Najszybciej wystartowała!
A to moja szczepka róży Romanze - przezimowała w gruncie!!!!
 
 
A to moje dzieło - może nie wygląda najlepiej, ale mam nadzieje że gdy róża zakwitnie będzie fajnie. To róża Florpaku - miał być Elmshorn, ale to pnąca zakupiona w zeszłym roku - miała ok 10cm wysokości!!!!!
 
 Podejrzewam Morning Jewel

A to królowe Szachownice

Bergenia

Pustynnik - może w końcu zakwitnie?

Kasia
Ogród Cilli
			
						Ogród Cilli
- 
				Bogusia2
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 1222
- Od: 26 maja 2008, o 20:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Kasiu, słusznie jesteś dumna z Luizy O., bo wygląda ślicznie. Nie zrozumiałam co z Romanze. Napisałaś szczepka. Czy to była sadzonka, czy patyk? Co by nie było i tak Ci zazdroszczę, bo to jedna z róż, o których marzyłam, a której nie udało mi się kupić. Tardivy - trzeci rok w ogrodzie juz mają maleńkie listeczki. Anabelle z dnia na dzień listków przybywa i są coraz większe. Jedna grandiflora i te dwie nowinki, które kupiłam jesienią mają zaczątki pączków, w kazdym razie widać, ze żyją. Natomiast druga grandiflora nie ma nic, najmniejszego zgrubienia, które obiecywałoby pączki. Ale oczywiście daję jej szansę. Dziś u ogrodnika powiedzieli, że ma byc przymrozek, więc przykryłam hortensje ogrodowe kartonami. Jeszc ze miesiąc takiej zabawy, ale lepsze to niż brak kwitnienia.
			
			
									
						
							Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu.
Bogusia
			
						Bogusia





 
 
		
