 
   
   to chyba bylo jak podbieralam boroweczke z odrobina lesnej  sciolki z lasow w okolicach Bystrzycy Klodzkiej ... ale to bylo dla lepszej kondycji Rh.
  to chyba bylo jak podbieralam boroweczke z odrobina lesnej  sciolki z lasow w okolicach Bystrzycy Klodzkiej ... ale to bylo dla lepszej kondycji Rh.Wiem, ze nie powinno sie nic z lasu wynosci... ale... rosla taka sama kolo potoku, ze nie moglam jej nie uratowac, jeszcze jakas wielka maszyna lesnikow, by ja rozjechala




 
 






 
  , bo ponoć w Polsce jest nie do dostania
, bo ponoć w Polsce jest nie do dostania  

 )Pozdrawiam
)Pozdrawiam 
 
		
