2. Róże. (2008.05 - .... 07.2016)

[hanka55]

Mandragoro,
pierwsza ma odkrytą szyjkę korzeniową ,
czyli miejsce, które powinno byc 3-5 cm pod ziemią.
Najczulsze, najwrażliwsze, jak mózg bez czaszki.

Druga, pewnie została wystawiona od razu na dwór
i wiatr uszkodził jej wszystkie mlode pędy = noworodek od razu, na golasa na dwór.
Podlej, skróć nowe przyrosty na 1 oczko, otul agrowłokniną i na balkon przy samej ścianie,
w pełnym cieniu, z donicą ustawiona na izolacji od betonu( drewno, styropian, etc.).
Po 2-4 dniach, możesz w agro zrobić szparę na centymetr, niech sie hartuje powoli.
Po 15 maja, możesz jej zdjąć okrycie.
Teraz ma 2-3 tygodnie na wypuszczenie korzeni i nie powinna " iść" w koronę.

[raistand]

Tak sobie chodze po ogrodzie i oglądam różane badylki. No i jak widzę chodunkowe patyczki angielek to zastanawiam się co z nich będzie. Przezimowały, wypuszczają nowe pędy ale cieniutkie toto jak zapałki Właśnie biję się z myślami czy nie dokupić jeszcze Abrahama Darby i Charlsa Austina i nie dosadzić.
Tym bardziej, że się coś takiego pojawiło. Wiem, że drogo ale pewnie większe niż to co mam teraz ...

[hanka55]

Przedni z Ciebie detektyw , Andrzejku!

[x-T-s]

Andrzej

jak wytrzymasz, poczekaj...u mnie pewnie będzie abraham....jak coś wyślę..w zeszłym roku był po 9 zł...w donicy.
Moje chodunkowe takie same...Louise Odier jest cieniuską badylką...

[Mandragora]

Haniu, ta pierwsza to właśnie ta roczna, która zimowała na balkonie. Odkryta szyjka korzeniowa - masz na myśli tę część, którą zaznaczyłam na czerwono czy całą część - na niebiesko? Jak jej mogę pomóc (jeśli w ogóle jeszcze mogę)..



Druga róża - niestety tak nie było Haniu, jak piszesz. Róża trafiła do ziemi w doniczce po ok. 3 dniach od zakupu (w tym czasie będąc w mieszkaniu pędy rosły jak szalone). Po włożeniu do ziemi młode pędy "oklapły"; sądziłam, że po paru dniach dojdzie do siebie, ale niestety tak się nie dzieje. Róża cały czas stoi w mieszkaniu, nie była na balkonie nawet przez 5 minut

[raistand]

jak wytrzymasz, poczekaj...u mnie pewnie będzie abraham....jak coś wyślę..w zeszłym roku był po 9 zł...w donicy.
Moje chodunkowe takie same...Louise Odier jest cieniuską badylką...

Spokojnie. Na razie się zastanawiam

[hanka55]

Tu, Nela pokazała, jak prawidłowo sadzić róże.
Z ziemi wychodzą tylko pędy.
Nie widać szyjki / miejsca szczepienia, które jest 3-5 cm, pod ziemią.
Szyjka korzeniowa jest zakryta, nawilżana, osłonięta przed wahaniami temperatur.

[Alania]

a ja gdzieś czytałam, że nie powinno się zakopywać miejsca szczepienia, bo wówczas istnieje ryzyko wybujania dziczków

[Julia]

Andrzeju 2 lata temu kupiłam od tej osoby na All. róże
Abraham Darby i Graham Thomas, pięknie zapakowane w woreczek jutowy,
jedna miała oryginalną metkę, druga tylko napis na woreczku. Kiedy je dostałam, obie róże miały wyrosnięte
białe pędy długości 30cm. Kiedy zakwitły okazało się, że zamiast Grahama Thomasa mam Charlsa Austina.
Poza tym kupiłam u nich również białą dalię, która miała być olbrzymia, a kiedy zakwitła to miała kwiatki takie
jak te z siewu:(
Podobnie było z irysami...dostałam malusieńkie, mniejsze od pudełka zapałek "ogryzki"

Za irysy, kiedy wysłałam im fotki tego co dostałam ,
zwrócili mi kasę,
ale róże mam inną niż chciałam.
Tak więc przestrzegam przed tym sprzedawcą .

[hanka55]

Moni, tu masz efekt zostawienia odsłoniętej szyjki korzeniowej.
Mróz, załatwi różę w try- miga.

[Alania]

hmm - ja usypuję kopczyki na zimę, ale latem odgarniam - nie są aż tak odsłonięte, ale nie są też zupełnie zakryte Muszę to zmienić w takim razie Posłucham Cię, bo ... wiesz co mówisz

[hanka55]

W innym, niz nasz klimacie, gdzie nie ma zim prawdziwych ,
można sadzić równo z ziemią lub nawet tak, jak to zrobiła Mandragora.
Problem w tym, że u nas róża ma małe szanse na przeżycie w takim obnażeniu.
Jeśli jest zagłębiona, to nawet jeśli wymarzną pędy nad kopczykiem,
ziemia ochroni miejsce szczepienia,
I stamtąd właśnie, wybiją NOWE pędy. :P
Ale nawet małe uszkodzenie szyjki lub przemrożenie, to śmierć.
Definitywna.

[raistand]

Andrzeju 2 lata temu kupiłam od tej osoby na All. róże
Abraham Darby i Graham Thomas, pięknie zapakowane w woreczek jutowy,
jedna miała oryginalną metkę, druga tylko napis na woreczku. Kiedy je dostałam, obie róże miały wyrosnięte
białe pędy długości 30cm. Kiedy zakwitły okazało się, że zamiast Grahama Thomasa mam Charlsa Austina.
Tak więc przestrzegam przed tym sprzedawcą .

Ech...
Już nic pewnego na tym świecie

Dzięki za ostrzeżenie.

[Grandiflora]

W gliwickim LM jest jeszcze duzy wybór róż Meillanda,jest Acropolis,Polka,Leonardo da Vinci,
Mainauduft,Concerto ....i jeszcze inne.Niektórzy mają blisko

[VitoPL]

W Warszawie forsycje jeszcze nie kwitną, a mimo to róże zaczynają mieć już liście! Podobno roślinność budzi się wcześniej w tym roku niż zazwyczaj. Czy w związku z tym można je już przycinać?

W.