Ja zrobilam maly tescik- nowego fiolka dalam na meble,nie ma tam zadnego innego kwiatka i sie nie zorientowal,chyba naprawde sie gubi juz,ale to bardzo dobrze

A moze udaje,ze nie widzi
Krzysiek dobrze,ze doszla przesylka,mam nadzieje,ze w dobrym stanie i kwiatuszki zyja

A co do okna poludniowego to jest wiele mozliwosci-kaktusiki i sukulenty,kwiaty,ktore kochaja slonce

Chociaz moj gruboszek zyje od poczatku na oknie poludniowym i ma sie bardzo dobrze,nawet w zeszlym roku na balkonie(poludniowym) mialam trzykrotke i nic jej nie bylo,nic mi jeszcze nie umarlo przez slonce,nie wiem moze mam szczescie
