 Jeszcze ich nie przycinałam i 2 ma pąki prawie do samej góry, aż do wysokości ubiegłorocznych kwiatostanów. Obie przezimowały bez przykrycia.
 Jeszcze ich nie przycinałam i 2 ma pąki prawie do samej góry, aż do wysokości ubiegłorocznych kwiatostanów. Obie przezimowały bez przykrycia.Mój ogródek - cilla77
- 
				x-d-a
- 
				cilla77
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 763
- Od: 3 lis 2006, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
No to fantastycznie!  
 
Jest kilka osób forum, które wcale nie przykrywają h. ogrodowych na zimę np KaRo. Wystarczają kopce i co roku hortensje pięknie obficie kwitną. Mnie wymarzały 2 lata z rzędu a odkąd zabezpieczam kwitną!:) Tak więc nie ma reguły!
Witaj Dala! 
 
Cieszy mnie że jest coraz więcej miłośników tych krzewów! A ostatnio rzeczywiście na forum jest dość głośno o hortensjach! 
 
Ja też staram się powiększać moją kolekcję.
			
			
									
						
							 
 Jest kilka osób forum, które wcale nie przykrywają h. ogrodowych na zimę np KaRo. Wystarczają kopce i co roku hortensje pięknie obficie kwitną. Mnie wymarzały 2 lata z rzędu a odkąd zabezpieczam kwitną!:) Tak więc nie ma reguły!
Witaj Dala!
 
 Cieszy mnie że jest coraz więcej miłośników tych krzewów! A ostatnio rzeczywiście na forum jest dość głośno o hortensjach!
 
 Ja też staram się powiększać moją kolekcję.

Kasia
Ogród Cilli
			
						Ogród Cilli
- 
				cilla77
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 763
- Od: 3 lis 2006, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Madziu to straszne temperatury~! To chyba masz je w dobrym miejscu skoro nie przemarzły pędy!
No właśnie. Miałam trzy lub dwa lata temu taką sytuację w maju. Hortensje miały mnóstwo zawiązanych malusienkich pąków na szczytach pędów. Niestety przyszła "zimna Zocha" i jednej nocy wszystko szlag trafił! Nic nie zakwitło, hortensje przemarzły. Byłam załamana! Od tamtego czasu okrywam na Zośke!
  Nic nie zakwitło, hortensje przemarzły. Byłam załamana! Od tamtego czasu okrywam na Zośke!
			
			
									
						
							No właśnie. Miałam trzy lub dwa lata temu taką sytuację w maju. Hortensje miały mnóstwo zawiązanych malusienkich pąków na szczytach pędów. Niestety przyszła "zimna Zocha" i jednej nocy wszystko szlag trafił!
 Nic nie zakwitło, hortensje przemarzły. Byłam załamana! Od tamtego czasu okrywam na Zośke!
  Nic nie zakwitło, hortensje przemarzły. Byłam załamana! Od tamtego czasu okrywam na Zośke!Kasia
Ogród Cilli
			
						Ogród Cilli
- 
				Bogusia2
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 1222
- Od: 26 maja 2008, o 20:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Kasiu, jeżeli tylko pogoda pozwoli, chciałabym sfotografować moje pnące róże, właśnie po to, żeby poradzić się na forum jak je należy przyciąć.  Ty masz dużo róż angielskich i jak się zdecydowałaś je ciąć? Mnie przekonała dyskusja na Forum, że młode róże (jednoroczne) należy ciąć zdecydowanie w celu zagęszczenia krzewów. Dlatego tak podetnę zarówno angielki (Mary Rose, G.Thomas, L.D.Braitwhite, Warwick Castle jak i róże historyczne J,Cartier, M.I.Perier, R. de Rescht. Wielkokwiatowe i wielokwiatowe nie budzą moich wątpliwości. Problemem jest Veilchenblau, Sympathie, Flamentanz, Golden Shower, Rosarium U, New Dawn czy G.de Feligonde. Ciekawa jestem co nam poradzą różane mentorki i mentorzy. Wydaje mi się, że należy je podciąć, bo moja Golden Shower, która była sadzona w 2007r i nigdy nie była podcinana ma właściwie dwa pędy i wygłąda zupełnie nieciekawie.
			
			
									
						
							Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu.
Bogusia
			
						Bogusia
- 
				cilla77
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 763
- Od: 3 lis 2006, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
I ciachnęłam!  
 
Ciachnęłam róże, hortensje, budleje i derenie! Potem zaczęło padać! 
 
Na szczęście ja ciachałam a mama chodziła za mną i smarowała cięcia pastą ogrodniczą. Zdążyła zaschnąć przed deszczem.
Odebrałam od Deirde róże: Fredensborg, Beledere, Romanze i Nostalgie. Niestety pogoda nie pozwoliła na sadzenie.
Moje cięcie róż
Boguniu angielki ciachnęłam tak na 5 oczek, drobniejsze, krzyżujące się wycinałam.
Z różami wcale nie poszło tak gładko jak z innymi. Myślałam że cięcie róż jest dużo łatwiejsze. Jednak teoria teorią a praktyka wygląda inaczej. Patrząc na każdą z moich róż po prostu głupiałam. Liczyłam oczka, ale co z bocznym milionem gałązek? Ciąć nie ciąć? Tu a może tu? Jakoś ciachnęłam, ale czy dobrze hmmm. Mam wątpliwości. Pnących nie ruszyłam bo nie mam pojęcia jak!? W trakcie cięcia okazało się że Chopin, Golden Showers całkiem nieźle zmarzły! Angielki, Rosa de Rescht, Lousie Ordier - okazy zdrowia - soczysta zieleń po nacięciu!
			
			
									
						
							 
 Ciachnęłam róże, hortensje, budleje i derenie! Potem zaczęło padać!
 
 Na szczęście ja ciachałam a mama chodziła za mną i smarowała cięcia pastą ogrodniczą. Zdążyła zaschnąć przed deszczem.
Odebrałam od Deirde róże: Fredensborg, Beledere, Romanze i Nostalgie. Niestety pogoda nie pozwoliła na sadzenie.
Moje cięcie róż
Boguniu angielki ciachnęłam tak na 5 oczek, drobniejsze, krzyżujące się wycinałam.
Z różami wcale nie poszło tak gładko jak z innymi. Myślałam że cięcie róż jest dużo łatwiejsze. Jednak teoria teorią a praktyka wygląda inaczej. Patrząc na każdą z moich róż po prostu głupiałam. Liczyłam oczka, ale co z bocznym milionem gałązek? Ciąć nie ciąć? Tu a może tu? Jakoś ciachnęłam, ale czy dobrze hmmm. Mam wątpliwości. Pnących nie ruszyłam bo nie mam pojęcia jak!? W trakcie cięcia okazało się że Chopin, Golden Showers całkiem nieźle zmarzły! Angielki, Rosa de Rescht, Lousie Ordier - okazy zdrowia - soczysta zieleń po nacięciu!
Kasia
Ogród Cilli
			
						Ogród Cilli
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Mam Veilchenblau ale nigdy jej nie tnę, daje jej możliwość swobodnego rozrastania się, wycinam tylko stare gałęzie. Historyczne są podcięte na 3 oczka, są młode, angielki zostawiłam na takiej wysokości jaką dostałam ze szkółki, nie cięłam.
Kasiu - nie zdążyłam wsadzić wszystkich róż bo się rozpadało, jak widzę dotarłaś już do domu, widziałaś ten sklep z pergolami?
			
			
									
						
										
						Kasiu - nie zdążyłam wsadzić wszystkich róż bo się rozpadało, jak widzę dotarłaś już do domu, widziałaś ten sklep z pergolami?
- 
				cilla77
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 763
- Od: 3 lis 2006, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Witaj Krysiu!  
 
Nasza piękna "podejrzana" ma się świetnie! Przetrwała fantastycznie! Ma nabrzmiałe czerwone pąki i dumnie prezentuje się jak na złość pozostałym "zmarzluchom" 
 
Nie wiem jak Ty Krysiu, ale ja jej nie przycięłam bo a nuże to jaka historyczna piękność? W każdym razie ja lubię takie niespodzianki!
  W każdym razie ja lubię takie niespodzianki!  
 
P.S.
Krysiu czy mogę liczyć na sadzoneczkę Twojej hortensji ogordowej? Miałam się przypomnieć 
 
Deirde, dziękuje jeszcze raz za miłą wizytę i różyczki! Tak, sklep z pergolami upatrzyłam i z pewnością skorzystam.
			
			
									
						
							 
 Nasza piękna "podejrzana" ma się świetnie! Przetrwała fantastycznie! Ma nabrzmiałe czerwone pąki i dumnie prezentuje się jak na złość pozostałym "zmarzluchom"
 
 Nie wiem jak Ty Krysiu, ale ja jej nie przycięłam bo a nuże to jaka historyczna piękność?
 W każdym razie ja lubię takie niespodzianki!
  W każdym razie ja lubię takie niespodzianki!  
 P.S.
Krysiu czy mogę liczyć na sadzoneczkę Twojej hortensji ogordowej? Miałam się przypomnieć
 
 Deirde, dziękuje jeszcze raz za miłą wizytę i różyczki! Tak, sklep z pergolami upatrzyłam i z pewnością skorzystam.
Kasia
Ogród Cilli
			
						Ogród Cilli
- JLG
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Kasiu - gratuluję pięknego ogrodu. Przejrzałam Twój watek od poczatku - w 2007 było pięknie, w 2008 jeszcze piękniej (wspaniałe rosarium) i aż się boję co będzie w tym roku... Bardzo podobają mi się Twoje kompozycje, umiejętność łączenia różnych barw roślin, krzewów z bylinani i roślinami jednorocznymi. Mistrzostwo. Ja na razie komponuję bezpieczniej - monochromatycznie. O hortensjach nie będę się wypowiadała, bo masz chyba najpiękniejszą kolekcję na tym forum.
Mam 2 pytania - czy wiesz jaką masz dokładnie odmianę budlei? Bardzo mi się podoba ten kolor i chciałabym taką u siebie posadzić. Drugie pytanie dotyczy hortensji - chciałam posadzić Limelight, ale Anabelle jest przepiękna i teraz mam dylemat, którą wybrać. Co byś poradziła? Mam miejsce tylko na jedną
			
			
									
						
										
						Mam 2 pytania - czy wiesz jaką masz dokładnie odmianę budlei? Bardzo mi się podoba ten kolor i chciałabym taką u siebie posadzić. Drugie pytanie dotyczy hortensji - chciałam posadzić Limelight, ale Anabelle jest przepiękna i teraz mam dylemat, którą wybrać. Co byś poradziła? Mam miejsce tylko na jedną



 
  















 
 
		
