Cięcie powojników
Iwonko!
W kącikach zdjęć widzę fiszki z nazwami odmian Twoich powojników. Powinny tam też być informacje na temat cięcia. Trudno coś pewnego doradzić nie znając odmian. Na pewno trzeba wyciąć pędy uszkodzone, jeśli takowe są. Jeżeli fiszki sie gdzieś zapodziały i nie pamiętasz nazw, przytnij na wysokości 1,50m.
Te na zdjęciach wyglądają na wcześnie kwitnące Multi Blue i być może JPII. Takie cięcie zatem byłoby dla nich odpowiednie. Jeśli byłyby to późno kwitnące odmiany, trzeba byłoby przyciąć silniej - 30-50 cm od ziemi (nad 2-3 para pąków).
A kiedy ciąć? Wczoraj:), tzn. teraz już najszybciej jak się da.
Pozdrowienia,
W kącikach zdjęć widzę fiszki z nazwami odmian Twoich powojników. Powinny tam też być informacje na temat cięcia. Trudno coś pewnego doradzić nie znając odmian. Na pewno trzeba wyciąć pędy uszkodzone, jeśli takowe są. Jeżeli fiszki sie gdzieś zapodziały i nie pamiętasz nazw, przytnij na wysokości 1,50m.
Te na zdjęciach wyglądają na wcześnie kwitnące Multi Blue i być może JPII. Takie cięcie zatem byłoby dla nich odpowiednie. Jeśli byłyby to późno kwitnące odmiany, trzeba byłoby przyciąć silniej - 30-50 cm od ziemi (nad 2-3 para pąków).
A kiedy ciąć? Wczoraj:), tzn. teraz już najszybciej jak się da.
Pozdrowienia,
Mysza
'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
- iwonaxp
- 1000p
- Posty: 1467
- Od: 18 kwie 2008, o 10:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Mysza:( tych fiszek już nie ma
a ja nie wiem jakie to clematisy
tak czy owak coś je przytnę na pewno tylko wczoraj je oglądałam ale one jeszcze nie mają zielonych zalążków(czy jak to się nazywa) a ciąć się jeszcze boję bo zima nie chce nas opuścić dzisiaj znowu prószył śnieg i był przymrozek w nocy.
Ale zasadnicze pytanie - jak nie weim jakie to odmiany to jaka wysokość cięcia jest najbezpieczniejsza ?


Ale zasadnicze pytanie - jak nie weim jakie to odmiany to jaka wysokość cięcia jest najbezpieczniejsza ?
Myślę, że najbezpieczniej będzie ciachnąć je między 1m - 1,50m.
Postrzyżyny powojników można zacząć już w lutym. Naprawdę nie ma się czego obawiać.
Jeśli pąki nie są jeszcze nabrzmiałe, tzn, że albo jeszcze za zimno albo że pędy przemarzły. Powinno się niebawem okazać
. Myślę, że jak tylko zrobi sie trochę cieplej, ruszą z kopyta. Cięcie pozwoli ocenić, czy pędy są żywe.
Bardzo możliwe też, że wypuszczą nowe pędy u podstawy, trzeba bacznie obserwować, żeby nie zadeptać, czy nie połamać.
Pomyślnego cięcia i wegetacji
.
Pozdrawiam,
Postrzyżyny powojników można zacząć już w lutym. Naprawdę nie ma się czego obawiać.
Jeśli pąki nie są jeszcze nabrzmiałe, tzn, że albo jeszcze za zimno albo że pędy przemarzły. Powinno się niebawem okazać

Bardzo możliwe też, że wypuszczą nowe pędy u podstawy, trzeba bacznie obserwować, żeby nie zadeptać, czy nie połamać.
Pomyślnego cięcia i wegetacji

Pozdrawiam,
Mysza
'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
Moim zdaniem to co napisała Mysz(k)a czyli Multi Blue i JPII jest bardzo prawdopodobne, szczególnie w przypadku tego drugiego. Mam 'Jana Pawła II', znakomity, szybko rosnący i 'niezniszczalny' powojnik ale kwitnie bardzo wysoko, powyżej 1 m.iwonaxp pisze:Mysza:( tych fiszek już nie maa ja nie wiem jakie to clematisy
![]()
Na wiosnę kwitnie na ubiegłorocznych pędach (na biało) więc zbyt mocne przycinanie jest niewskazane a później powtarza kwitnienie i kolor tego powtarzania jest właśnie zbliżony do tego na 'fiszce'. O ile się nie mylę to cecha na tyle wyjątkowa, że ułatwia rozpoznanie odmiany.
Co do tego pierwszego można mieć pewne wątpliwości ale 'Multi Blue' jest możliwy. Tak czy inaczej przytnij tak jak opisała Mysz(k)a.

I oby tak dalej. Teraz jeszcze podsypać im nawozu do powojników i czekamy na kwitnienie

Najprostszy sposób zasilania (na podst. książki pana Szczepana Marczyńskiego) - raz w roku, w połowie kwietnia, do 2-3 dołków przy podstawie rośliny, wsypujemy po płaskiej łyżeczce długodziałającego nawozu do powojników. Przy czym dotyczy to roślin od drugiego roku po posadzeniu.
Powodzenia

Mysza
'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
- iwonaxp
- 1000p
- Posty: 1467
- Od: 18 kwie 2008, o 10:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Mysza !!! nie wiem czy ty to on czy ona ale ogromny całus
jakkolwiek go odbierzesz:) dziękuję za wszystkie tak dla mnie cenne rady
niektóre powojniki mam ok 3 lat niektóre od zeszłego roku - nigdy nie przycinałam , nawoziłam azofoską jak wiele zresztą innych roślin. Teraz już wiem ze powojniki wymagają szczególnej opieki.


Ona, ona jak najbardziejiwonaxp pisze:Mysza !!! nie wiem czy ty to on czy ona ale ogromny całusjakkolwiek go odbierzesz:) dziękuję za wszystkie tak dla mnie cenne rady
niektóre powojniki mam ok 3 lat niektóre od zeszłego roku - nigdy nie przycinałam , nawoziłam azofoską jak wiele zresztą innych roślin. Teraz już wiem ze powojniki wymagają szczególnej opieki.

Całusów ci u mnie dostatek ale i te przyjmuję jako wróżbę zwycięstwa... ;P znaczy obfitości powojnikowego kwiecia w tym roku.
Wg mnie właśnie szczególnej troski powojniczki nie wymagają, ale moze dlatego, że ja lubię przy nich skakać


Pozdrawiam,
Mysza
'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
Nigdzie nie spotkałam się z informacją, żeby na pełne wymagały jakichś specjalnych, dodatkowych zabiegów.
A jeśli chodzi o przycinanie, to na pewno dzięki temu rośliny będą bardziej się zagęszczać i wzmacniać. O wysokość nie ma się co martwić. To jak duże mają urosnąć, mają zapisane w genach i co roku to udowadniają momo postrzyżyn, czasem nawet bardzo radykalnych.
Pozdrowienia,
A jeśli chodzi o przycinanie, to na pewno dzięki temu rośliny będą bardziej się zagęszczać i wzmacniać. O wysokość nie ma się co martwić. To jak duże mają urosnąć, mają zapisane w genach i co roku to udowadniają momo postrzyżyn, czasem nawet bardzo radykalnych.

Pozdrowienia,
Mysza
'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
- waz19
- 10p - Początkujący
- Posty: 11
- Od: 10 paź 2009, o 19:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: skoraczewo
Cięcie powojników
Witam ! mam pytanie odnośnie powojniaków , czy wszystkie gatunki mogą być cięte na jesień ?Zofia 

Zofia
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22043
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Cięcie powojników
Nie ,nie wszystkie.
O szczegółach cięcia poszczególnych odmian poczytasz tutaj
O szczegółach cięcia poszczególnych odmian poczytasz tutaj