Krzysiu bardzo dziękuje za wizytę i cieszę się że mój ogród się podoba.
A co do muzyki, malarstwa itd to ja trochę taka romantyczna dusza jestem
Życzę Tobie Krzysiu"owych" zmian
Edytko cieszę się że takie wrażenia dostarczają moje hortensje

Z różyczkami przygoda zaczyna się drugi rok i jest obecną moją 'miłością"
Co do sadzonek hortensji to robie je wiosną, latem i jesienią. W przypadku krzewiastej Anabelle i hortensji ogrodowych - po prostu odrywam zielone lub jesienią półzdrewniałe pędy i wsadzam prosto do ziemi. Wcześniej usuwam wszystkie liście z pędu i zostawiam na czubku tylko dwa. Nie stosuje ukorzeniaczy itp.
Przy ogrodowych stosuję tez metodę okładów tzn przyginam gałązkę zielną do podłoża, przysypuje ziemią. Jesienią lub w przyszlym roku szpadlem odcinam gotową sadzonkę.